Na plażach u północnego-wschodniego wybrzeża Anglii, a dokładanie w regionie Tees Valley, w ostatnich dniach znaleziono ponad tysiąc niebieskich kulek. O sprawie od niedzieli pisze m.in. dziennik Independent oraz Yorkshire Live.
Działacze na rzecz ochrony środowiska, którzy udostępnili zdjęcia kulek, informują, że nie są one radioaktywne, ale stanowią zagrożenie dla zwierząt morskich. Ich rozkład zajmuje dwa lata.
Organizacja Tees Valley Wildlife Trust poinformowała, że pochodzą one z elektrowni jądrowej Hartlepool. Gumowe kulki Taprogge (Taprogge balls), których nazwa pochodzi od nazwiska ich producenta, wykorzystywane są do czyszczenia instalacji elektrowni jądrowej.
Małe niebieskie kulki są wykonane z naturalnego kauczuku i służą do szorowania rur w układzie chłodzenia elektrowni Hartlepool. To zamknięty system i kulki nie powinny się wydostać do morza. Od czasu do czasu zdarza się jednak incydent, po którym uciekają
– mówi Jacky Watson z Tees Valley Wildlife Trust.
Na plażach pojawiły się najprawdopodobniej na skutek silnego wiatru i prądów, które wydobyły je z dna morskiego, a następnie wyrzuciły na brzeg.
Przedstawiciele Tees Valley Wildlive Trust zwrócili się do mieszkańców o zgłaszanie miejsc, w których pojawiły się kulki. Sporo osób zajęło się oczyszczaniem plaż na własną rękę.
These blue balls (taprogge balls) come from the Tees bank EDF power station. They shouldn't be discharged, but in 2 days we have collected 850 from Majuba beach at Redcar - not to mention endless sanitary towels & tampon applicators. The sea is not a bin!https://t.co/01K7LHueW9 pic.twitter.com/SvFIQrg9DY
— Glittery Spanner (@rightintheworks) November 16, 2023
Komentarze 2
Wykorzystywane do czyszczenia instalacji w elektrowni jadrowej, ale nie sa toksyczne. Wcale. Mozna dzieciom do ball pit nawrzucac.
W tekście widzę słowo radioaktywne a nie toksyczne.
Tak, nie są radioaktywne i prawdopodobnie można nawrzucać tych kulek dzieciakom zamiast ciulowego plastiku.
Kulki z tekstu, oznaczone symbolem S160, służą do czyszczenia m.in. rur miedzianych w systemach chłodzenia.
Po przeczytaniu kilku poniższych tekstów, także z opisem procesu czyszczenia, mam podejrzenie, że nasze domowe instalacje przy tych w elektrowni to syf, kiła i mogiła.
Kilka linków:
https://www.taprogge.com/anwendungsfelder-produkte/efficiency-in-energy-...
Tu jest opisane, jak to działa:
https://en.wikipedia.org/wiki/Taprogge
A po przeczytaniu tekstu z poniższego linka można domyślić się, jak owe kulki znalazły się w morzu oraz w jakiej wodzie taplały się w elektrowni:
https://ppej.pl/o-projekcie/fakty-i-mity-na-temat-elektrowni-na-pomorzu/...
Oczywiście można też mieć to w Dudzie i -"tak na wszelki wypadek"- reagować jak Indianin na widok pociągu . ;)
Zgłoś do moderacji