U wybrzeży Szetlandów zauważono rzadko spotykany gatunek wieloryba. Białucha arktyczna (beluga whale) dopiero po raz szósty w historii została zaobserwowana w wodach należących do Szkocji. Gatunek tego ssaka został po raz pierwszy opisany w 1776 roku.
Białego wieloryba sfilmował fotograf dzikiej przyrody Richard Shucksmith, po tym, jak został o nim powiadomiony w mediach społecznościowych. Udało mu się go zauważyć w zatoce West Ayre w okolicach Hillswick. Opisał ssaka jako jedno z najpiękniejszch stworzeń, jakie kiedykolwiek widział.
Ktoś, kto mieszka w okolicy, zauważył go, a my na Szetlandach mamy dobrą sieć przyrodników i użytkowników mediów społecznościowych. Wieść rozeszła się więc bardzo szybko. Tak się wyróżniał, że od razu go znaleźliśmy. To piękny wieloryb w kolorze kości słoniowej
– opowiada Richard Shucksmith.
Poprzednie obserwacje białuchy arktycznej miały miejsce w Unst w 1976, 1997 i 2021 r., u wybrzeży Hoswick w 1996 r. i u wybrzeży Fair Isle w 2023 r.
Najczęściej można je spotkać w lodowatych wodach Arktyki. Białuchy są znane z towarzyskiego charakteru. Ich odgłosy przypominające ćwierkanie i gwizdanie sprawiły, że nazwano je „kanarkami morskimi”.
Organizacje zajmujące się dziką przyrodą twierdzą, że na świecie pozostało zaledwie 150 tys. wielorybów.
Komentarze
Zgłoś do moderacji