Do góry

Policjant zraniony racą przez polskich kibiców zabrał głos

Mecz fazy grupowej Ligi Konferencji Europejskiej został rozegrany 30 listopada na stadionie Villa Park w Birmingham. Przed meczem doszło jednak do zamieszek wywołanych przez kibiców Legii Warszawa, którzy nie zostali wpuszczeni na trybuny dla gości. Łącznie w starciach w Birmingham ucierpiało pięciu funkcjonariuszy, dwa policyjne konie i dwa psy.

Andrew Forbes, funkcjonariusz policji West Mercia, w rozmowie z Birmingham Mail opowiedział o tym, jak został zraniony racą i co się później wydarzyło.

Fani warszawskiej drużyny zgromadzili się przed obiektem, gdzie otoczył ich policyjny kordon. W stronę policjantów leciały m.in. butelki i race. Później policja z West Midlands poinformowała, że aresztowała 46 osób. Cztery osoby aresztowano za posiadanie noży.

Ten temat długo nie schodził z czołówek mediów. W piątek na stronie Birmingham Mail pojawiła się rozmowa z Andrew Forbesem – policjantem, który wcześniej pokazał w sieci zdjęcia spalonego munduru. W czasie zamieszek w Forbesa rzucono racę. Mundur zaczął się palić, a policjant doznał oparzeń i trafił do szpitala. Na szczęście rany nie okazały się trwałe.

W rozmowie z serwisem podziękował za wsparcie. „Jestem wdzięczny, że mój sprzęt i treningi spełniły swoją funkcję. Cieszę się, że nie doznałem żadnych trwałych kontuzji”.

Niektórzy kibice Legii staną przed sądem. Zarzuty dotyczą głównie naruszenia porządku publicznego. Dwóch mężczyzn odpowie za napaść na policjantów. Policja poinformowała, że kontynuuje śledztwo i gromadzi dowody, w tym przegląda setki godzin materiału filmowego.

Ostatecznie Legia przegrała z Aston Villą 1:2.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 1

omegan
15 318
omegan 15 318
#111.12.2023, 14:03

nie wiem czy agresywni bandyci ktorzy szukaja rozróby i niekoniecznie sa zainteresowani meczem moga byc nazywani kibicami.