Do góry

Polak ratował dzieci po ataku nożownika w Southport

Po ataku nożownika w Southport w północno-zachodniej Anglii zmarły trzy dziewczynki w wieku 6, 7 i 9 lat, a ośmioro pozostałych dzieci i dwoje dorosłych zostało rannych. Jednym z pierwszych na miejscu tragedii był Marcin, który wraz z kolegą ratował ranne dzieci. O tym, co się działo, opowiedział w rozmowie z TVN24. Opisał też napastnika.

W poniedziałek w Southport doszło do ataku nożownika, w wyniku którego zginęły trzy dziewczynki w wieku 6, 7 i 9 lat. Ośmioro dzieci i dwoje dorosłych zostało rannych. Na miejscu zdarzenia jako pierwszy pojawił się Marcin, który wraz z kolegą, jeszcze przed przyjazdem karetek, udzielał ofiarom pierwszej pomocy. W rozmowie z TVN24 opowiedział o dramatycznych chwilach.

Atak miał miejsce w ośrodku Hart Space, gdzie odbywały się zajęcia taneczne dla dzieci. Policja zatrzymała 17-letniego mężczyznę z Banks, jednak motywy jego działania pozostają nieznane. Marcin, który przypadkowo znalazł się w pobliżu, natychmiast ruszył na pomoc poszkodowanym. „Byliśmy w takim szoku, że jedyne, o czym myśleliśmy, to ratowanie tych dzieci” – mówi Marcin.

W rozmowie z TVN24 opowiedział, jak zobaczyli zakrwawioną kobietę na chodniku, która krzyczała, że ktoś zabija dzieci. Wbiegli do ośrodka i znaleźli zakrwawione dzieci oraz kobietę w samochodzie. Joe, kolega Marcina, wynosił kolejne dzieci, podczas gdy on sam udzielał pierwszej pomocy.

Jedna z dziewczynek zmarła

Marcin opisał, jak próbowali ratować dzieci uciskając rany i korzystając z przyniesionych przez ludzi ręczników i innych materiałów. Gdy na miejsce dotarły karetki, ratownicy zajęli się rannymi dziećmi. Marcin próbował uzyskać informacje o stanie dzieci w szpitalu, jednak bezskutecznie. Później dowiedział się, że jedna z dziewczynek, którą ratował, zmarła. Podkreślił, że policja, straż i karetki przyjechały bardzo szybko.

Opowiadając o swoich przeżyciach, Marcin mówił, jak trudno jest mu teraz wrócić do normalności. Napastnika opisał jako młodego chłopaka, który zabarykadował się na schodach. „On się ewidentnie nas wystraszył. Nie miał gdzie uciec, bo my w tej bramie żeśmy te dzieci ratowali”.

Zamieszki w Southport

Wczoraj w Southport zebrały się tysiące ludzi, aby oddać hołd trzem zabitym dziewczynkom. To Alice Dasilva Aguiar, 9 lat, Bebe King, 6 lat, i Elsie Dot Stancombe, 7 lat. Bebe i Elsie zmarły w poniedziałkową noc, natomiast Alice we wtorek rano.

Późnym wieczorem przed meczetem w Southport doszło do zamieszek. Rannych zostało kilku policjantów. Sześć osób zostało aresztowanych. Do zamieszek doszło po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiło się wideo z parku rozrywki Adventure Island w Southend-on-Sea pokazujące cztery osoby ubrane na czarno, wymachujące dużymi nożami.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 1

omegan
15 213
omegan 15 213
#104.08.2024, 14:20

W poniedziałek 29 lipca w Southport pod Liverpoolem nożownik wdarł się do jednej ze szkół i zaatakował dzieci. Brytyjska policja zatrzymała urodzonego w Walii siedemnastoletniego podejrzanego. Według BBC to obywatel brytyjski, którego rodzina w 2013 roku sprowadziła się na Wyspy Brytyjskie z Rwandy. Po tej informacji w sieci zaczęły pojawiać się nieprawdziwe informacje na temat jego personaliów czy przynależności religijnej.

Pelna zgoda. Wiodace media pisaly o tym ze napastnik rzekomo urodzil sie w UK. To byloby dosc trudne, skoro w 2013, gdy dotarl na Wyspy, mial 6 lat.