W Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym (POSK) w Londynie w sobotę odbyło się 59. walne zgromadzenie członków tej organizacji. Najważniejszym punktem było wybranie nowego prezesa – został nim Marcin Kalinowski, przedstawiciel „nowej Polonii”. Jego ambitna wizja rozwoju ośrodka oraz rekordowa liczba głosujących nadały wydarzeniu szczególnego znaczenia. Wybór Kalinowskiego otwiera nowy rozdział dla POSK-u.
Walne zgromadzenie przyciągnęło rekordową liczbę głosujących – aż 687 członków POSK-u oddało swoje głosy, co jest bezprecedensowym wynikiem w historii tej organizacji.
Po intensywnej kampanii wyborczej, w której Kalinowski uzyskał poparcie wielu wpływowych osób, zdobył 358 głosów, pokonując dotychczasowego prezesa Marka Laskiewicza, który otrzymał 329 głosów. W wyborach do Rady POSK-u wszystkie wolne mandaty trafiły do kandydatów z listy Kalinowskiego, co zapewnia jego grupie pełną kontrolę nad ośrodkiem.
Jego kandydaturę poparło wielu wpływowych przedstawicieli Polonii. Wśród nich znaleźli się Jagoda Kaczorowska i Jolanta Sabbat, przedstawicielki emigracji niepodległościowej, była prezes POSK-u Joanna Młudzińska, rektor Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie Włodzimierz Mier Jędrzejowicz, działacz polonijny i publicysta Wiktor Moszczyński, znana artystka Teresa Greliak, kierowniczka Teatru POSK dla Dzieci Monika Kobylec oraz działaczka oświatowa i była dyrektor ds. kultury w POSK-u Żaneta Brudzińska.
Marcin Kalinowski to 44-letni przedsiębiorca, który w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 rok. Prowadzi firmę budowlaną, a przez ostatnie lata pełnił funkcję dyrektora ds. zarządzania budynkiem POSK-u.
Przed wyborami udzielił wywiadu Tygodnikowi Polskiemu. Podkreślił w nim swoje zaangażowanie oraz plany rozwoju ośrodka. „Działam tu aktywnie już od wielu lat, a moje hasło to ‘POSK to Ty!’ – chcę, aby ośrodek był miejscem, z którego Polacy będą dumni” – mówił Kalinowski.
W swoich planach zapowiadał także przekształcenie POSK-u w centrum kultury, edukacji i życia społecznego, które ma pozostać niezależne finansowo. „POSK to serce Polonii brytyjskiej, które powinno pozostać finansowo niezależne i czerpać z polskiej kultury oraz historii” – zaznaczył. W nowej wizji POSK-u Kalinowski przewiduje także wydzielenie części społeczno-artystycznej oraz komercyjnej, co pozwoli lepiej zagospodarować przestrzeń i zwiększyć przychody ośrodka.
„Nie można pozwolić, aby sale i pokoje były puste przez miesiące, musimy wykorzystać cały potencjał POSK-u” – mówił Kalinowski, deklarując także chęć reaktywacji kina z polskimi filmami oraz modernizacji teatru, które mają stać się ważnym punktem na kulturalnej mapie Londynu.
Komentarze
Zgłoś do moderacji