Koniec brytyjskiego snu: „Funciakowy raj się skończył”

Artykuł opublikowany na stronie TVP Info pt. „Funciakowy raj się skończył” opisuje, jak Wielka Brytania, kiedyś uważana za jeden z głównych celów migracyjnych dla Polaków, stopniowo traci na atrakcyjności. Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku tysiące Polaków wybrało Wyspy Brytyjskie jako miejsce pracy i życia, ale obecnie sytuacja uległa zmianie.

Bartosz Lisowski, który mieszka w Liverpoolu od 2015 roku, jest przykładem Polaka, który postanowił zostać na stałe. Choć pierwotnie planował wrócić do Polski po kilku latach, założył tam szkółkę piłkarską, a następnie stowarzyszenie Polskie Merseyside, które wspiera Polaków w regionie. Bartosz, wraz z żoną i córką, czuje się w Liverpoolu jak w domu. Uważa, że przyszłość jego córki w Wielkiej Brytanii jest lepsza dzięki lepszym możliwościom edukacyjnym i zawodowym niż w Polsce. Jego zdaniem Liverpool oferuje bogatą ofertę kulturalną i sportową, a także jest bezpiecznym miejscem do życia.

Jednak nie wszyscy Polacy na Wyspach mają tak pozytywne doświadczenia. Adriana Chodakowska, redaktor naczelna portalu Londynek.net, wskazuje na zmniejszającą się atrakcyjność Wielkiej Brytanii z powodu spadku wartości funta oraz rosnących kosztów życia. Zauważa, że wielu Polaków, którzy kiedyś planowali pozostać na stałe, teraz rozważa powrót do kraju, ponieważ standard życia w Polsce wzrasta, a zarobki na Wyspach nie są już tak korzystne w porównaniu do kosztów utrzymania.

Brytania nie jest już tak atrakcyjna

Ekonomista prof. Witold Orłowski wyjaśnia, że sytuacja ta jest wynikiem zmieniających się warunków ekonomicznych. W 2004 roku brytyjskie zarobki były ośmiokrotnie wyższe od polskich, a bezrobocie w Polsce wynosiło 20 proc. Obecnie różnica ta zmniejszyła się do 2,5-3 razy, co w połączeniu z wysokimi kosztami życia sprawia, że Wielka Brytania nie jest już tak atrakcyjna finansowo jak kiedyś. Orłowski zwraca także uwagę na problemy gospodarcze, z jakimi boryka się Wielka Brytania po Brexicie, co dodatkowo pogarsza sytuację.

W artykule poruszono także kwestie związane z trudnościami na rynku pracy i napięciami społecznymi, które mogą wpływać na decyzje Polaków o pozostaniu lub powrocie do kraju. Coraz bardziej skomplikowane procedury migracyjne oraz wzrost antyimigranckich nastrojów również zniechęcają do osiedlania się na Wyspach.