Boże Narodzenie na Wyspach to mieszanka tradycji i lokalnej specyfiki. Anglia zawdzięcza choinkę księciu Albertowi, w Walii śpiewa się unikalne kolędy, w Szkocji święta przez wieki były zakazane, a w Irlandii Północnej charytatywny Black Santa stał się symbolem dobroci.
Anglia – choinka od księcia Alberta
Choinka, choć dziś powszechna w domach na Wyspach, pojawiła się stosunkowo późno. Tradycja ta została spopularyzowana w Wielkiej Brytanii w XIX wieku za sprawą księcia Alberta, męża królowej Wiktorii. Pochodzący z Niemiec Albert wprowadził zwyczaj dekorowania drzewka na święta, nawiązując do rodzinnych tradycji. Pierwsze ozdobione choinki w Pałacu Buckingham pojawiły się w latach 40. XIX wieku i szybko stały się wzorem dla poddanych Jej Królewskiej Mości.
Postać Santa Clausa, jaką znamy dzisiaj, to połączenie tradycji brytyjskiej i amerykańskiej. W średniowiecznej Anglii popularna była postać Father Christmas, który symbolizował radość i obfitość świąt, ale on nie przynosił prezentów. W XIX wieku, pod wpływem zwyczajów amerykańskich, Father Christmas zaczął przypominać Santa Clausa – starszego pana z białą brodą i czerwonym kubrakiem, przybywającego saniami zaprzężonymi w renifery.
Dzieci piszą listy do Santa Clausa i zostawiają je przy kominku, wierząc, że dym zaniesie ich prośby do Mikołaja. W Wigilię wieczorem rozwieszają skarpety, które Santa wypełnia prezentami w nocy z 24. na 25. grudnia. Tradycyjnie dzieci zostawiają mu mince pies, czyli małe kruche ciasteczka wypełnione mieszanką suszonych owoców, orzechów i przypraw, a do tego szklankę mleka lub brandy.
Świąteczny obiad, serwowany 25 grudnia, obejmuje pieczonego indyka, pigs in blankets (małe kiełbaski zawijane w boczek) oraz pudding, czyli deser z suszonych owoców, mąki i przypraw korzennych, nasączany brandy i często podpalany tuż przed podaniem, co tworzy efekt płonącego dania.
Walia – orszak z koniem i śpiew o świcie
Walia wyróżnia się niezwykłymi zwyczajami, które gdzie indziej są nieznane. Jednym z nich jest Mari Lwyd, czyli orszak prowadzony przez „konia” – drewnianą konstrukcję z prawdziwą lub sztuczną czaszką konia, ozdobioną wstążkami. Uczestnicy odwiedzają domy, śpiewając pieśni i życząc pomyślności. Zwyczaj ten przetrwał w południowej Walii i jest żywym przykładem dawnego folkloru.
Walijskie kolędy również mają wyjątkowy charakter. Podczas nabożeństw zwanych Plygain, pieśni wykonywane są a cappella, często przez całe rodziny. Plygain to tradycyjna forma nabożeństwa, kiedyś porannego, a dziś zazwyczaj odprawianego wieczorem. Kolędy śpiewane są spontanicznie, bez akompaniamentu, i opowiadają historie biblijne.
Szkocja – święta to dość nowa tradycja
Szkocja przez długi czas nie obchodziła Bożego Narodzenia. W XVI wieku reformacja pod wodzą Johna Knoxa uznała świętowanie Bożego Narodzenia za „niepotrzebne rozpraszanie”. Ustanowiono nawet kary za śpiewanie kolęd! Choć zakaz zniesiono w 1686 roku, Szkoci woleli trzymać się od świąt z daleka – nawet Kościół Szkocji patrzył na nie cały czas nieprzychylnie. Oficjalnym dniem wolnym Boże Narodzenie stało się dopiero w 1958 roku, a Boxing Day – jeszcze później, w 1974.
Za to Hogmanay, czyli sylwester, jest celebrowany z pompą. Jednym z ważnych elementów Hogmanay jest first-footing. Według zwyczaju, pierwsza osoba, która przekroczy próg domu zaraz po północy w Nowy Rok, wpływa na losy gospodarzy w nadchodzącym roku. Najlepiej, jeśli jest to ciemnowłosy mężczyzna z symbolicznym prezentem, na przykład kawałkiem węgla, który ma przynieść ciepło i dobrobyt w nowym roku. Dlaczego ciemnowłosy mężczyzna? Tradycja ta sięga czasów wikingów, którzy w przeszłości najeżdżali Szkocję. Jasnowłosy, brodaty wojownik mógł zwiastować kłopoty, więc przeciwieństwo – ciemnowłosy mężczyzna – zaczęło symbolizować bezpieczeństwo i powodzenie.
Szkocja ma też swoją wariację świątecznego deseru – Tipsy Laird, czyli trifle nasączone whisky i udekorowane malinami. A na dalekiej wyspie Foula Boże Narodzenie wciąż obchodzi się według kalendarza juliańskiego, czyli 6 stycznia. To przykład, jak tradycje mogą opierać się zmianom.
Irlandia Północna – Black Santa i kąpiele
Irlandia Północna wnosi do bożonarodzeniowych tradycji unikalny element w postaci Black Santa. Od 1976 roku dziekan katedry w Belfaście zbiera datki na cele charytatywne, stojąc przed katedrą w czarnej sutannie. Ta akcja, kontynuowana do dziś, stała się symbolem świątecznej dobroczynności.
Na wsiach wciąż praktykowany jest zwyczaj zapalania świecy w oknie w Wigilię, co symbolizuje otwartość i gościnność. Popularne są również świąteczne kąpiele, np. w Helen’s Bay, które przyciągają zarówno śmiałków, jak i widzów.
Wspólne świętowanie – orędzie monarchy
Jednym z nielicznych zwyczajów łączących wszystkie części Wielkiej Brytanii jest coroczne orędzie monarchy, nadawane 25 grudnia. Tradycja wygłaszania orędzia, zapoczątkowana przez króla Jerzego V w 1932 roku, początkowo była transmitowana przez radio, a od 1957 roku również przez telewizję. Przez ponad 60 lat orędzie w telewizji wygłaszała królowa Elżbieta II. Od 2022 roku robi to już jej syn, król Karol III. Choć dziś mniej osób śledzi ten przekaz z dawnym zaangażowaniem, nadal jest to ważny element świąt, symbolizujący jedność w różnorodności.
Komentarze
Zgłoś do moderacji