Po Brexicie życie Brytyjczyków będących w związkach z obywatelami Unii Europejskiej bardzo się skomplikowało. Doświadczyli tego na własnej skórze Mark i Aleksandra.
Mark Rofe jest Anglikiem z Surrey, a Alex Limanowska Polką. Oboje mają po 34 lata, wspólnie mieszkają w Barcelonie i za sobą kilkuletni związek, którego do tej pory nie zamierzali formalizować. Zmusiło ich do tego życie, a dokładnie Brexit.
90 dni w strefie Schengen
Po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE jej obywateli obowiązują inne zasady pobytu w państwach Unii. Jedną z nich jest ta, że Brytyjczycy mogą przebywać w strefie Schengen nie dłużej niż 90 dni w ciągu 180-dniowego okresu. Gdy złamie się tę zasadę, UE może zakazać wjazdu do wszystkich państw UE na okres trzech lub więcej lat, a nawet nałożyć karę.
To w teorii oznaczało, że mogłem widywać się z Alex w jednym roku tylko dwa razy przez maksymalnie 90 dni, a kto chce widywać się ze swoim partnerem tylko przez pół roku? Był czas, że specjalnie jeździłem do oddalonej o trzy godziny jazdy Andory. To mały kraj w Pirenejach, który nie należy do Unii. Ten fakt był odnotowywany w systemie, a później wracałem do Barcelony, aby rozpocząć kolejny 90-dniowy okres w strefie Schengen. Wiedzieliśmy, że musimy znaleźć inne rozwiązanie
– opowiada Mark.
Pareja de hecho
Jako że nadal nie chcieli brać ślubu, zawarli w Hiszpanii tzw. pareja de hecho, rodzaj związku partnerskiego, który jest podobny do małżeństwa, tylko bez formalnej ceremonii. Nie było to tanie, kosztowało tysiące opłat prawnych i zajęło ponad sześć miesięcy, zanim Mark uzyskał prawo stałego pobytu w Hiszpanii.
Zastanawiam się, ile innych par mogło znaleźć się w podobnej sytuacji z powodu Brexitu. To trochę smutne, że dla Brytyjczyków nawet miłość ma teraz więcej granic niż przed Brexitem
– mówi Aleksandra.
Na początku tego roku Hiszpania wprowadziła tzw. digital nomad visa (cyfrową wizę dla nomadów), która oferuje możliwość zamieszkania i pracy w Hiszpanii osobom pracującym zdalnie. Mark uruchomił stronę VisasForBrits.com, która pomaga Brytyjczykom uzyskać wizę dla nomadów, aby mogli przenieść się do Hiszpanii.
Sam przeszedłem przez proces wizowy i z pierwszej ręki wiem, jaki jest skomplikowany i kosztowny. Stworzyłem więc stronę, aby ułatwić Brytyjczykom przyjazd, pracę i życie w Hiszpanii
– dodaje Mark.
Komentarze
Zgłoś do moderacji