Nocą z 4 na 5 maja 1942 roku nad położone na Wyspie Whight miasto Cowes nadleciało około 160 bombowców Luftwaffe. Głównym celem nalotu był zlokalizowany w East Cowes kompleks stoczniowy. W okresie poprzedzającym II wojnę światową budowano tutaj, głównie na eksport, okręty średniej wielkości (do klasy niszczyciela) m.in. na polskie zamówienie ORP „Grom” i „Błyskawica”. Ten ostatni powstał w latach 1935-36. Produkcję zintensyfikowano tuż przed i podczas wojny.
ORP „Błyskawica” przypłynął do Cowes na remont po uszkodzeniach odniesionych podczas sztormu na północnym Atlantyku. Dowódca kmdr Wojciech Francki, przeczuwając zagrożenie, wstrzymał rutynowe przed remontem usunięcie amunicji. Dzięki temu artyleria przeciwlotnicza okrętu natychmiast mogła skutecznie wzmocnić obronę miasta.
Nalot wyrządził znaczne straty w Cowes, nie spowodował jednak istotnych zniszczeń stoczni. Załoga polskiego niszczyciela aktywnie włączyła się w akcję ratowniczą. Marynarze uczestniczyli w gaszeniu pożarów, nieśli pomoc poszkodowanym.
W nalocie zginęło ok. 70 mieszkańców miasta. Szczególnie wyróżniający się mat Zdzisław Dutkiewicz odznaczony został Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari.
80. rocznica nalotu
Co roku, w rocznicę nalotu i obrony miasta, w Cowes czci się pamięć ofiar i udział polskich marynarzy w odparciu ataku wroga. Duża w tym zasługa działającego w mieście Friends of the ORP Błyskawica Society.
Szczególnie uroczyście obchodzona jest tegoroczna – 80. rocznica. Przy King’s Square w East Cowes odsłonięto tablicę upamiętniającą polskie okręty.
Do Cowes zawinął też polski okręt szkoleniowy ORP „Wodnik”. Na jego pokładzie praktykę odbywa 24 podchorążych reprezentujących wszystkie roczniki od I do V z Wydziału Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego oraz Wydziału Mechaniczno-Elektrycznego Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.
W sobotę w East Cowes zatańczą i zaśpiewają polskiego zespoły folklorystyczne, a na Kings Square będzie można spróbować polskiego jedzenia.
Na niedzielę zaplanowano otwarcie nowego Konsulatu RP w Cowes. Kulminacją rocznicowych uroczystości będzie tradycyjna parada na Francki Place w Cowes.
Komentarze 5
'Nalot wyrządził znaczne starty w Cowes'
mam chochlika. 5 funtów się należy.
I co Ty będziesz robił z taką kupą pieniędzy?
Paczał na nią.
a potem przepijesz :P
No ba! Pół wina na ulicy nie leży. No, może czasem, po weekendzie. ;p