Do tragicznego wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę w okolicy Milton Keynes w Anglii. Minibus został zmiażdżony przez dwie ciężarówki. Jak się później okazało, siedem z ośmiu ofiar należało do jednej rodziny.
O spowodowanie wypadku został oskarżony 31-letni Ryszard Masierak. Polakowi przedstawiono w sumie osiem zarzutów, m.in.: spowodowania śmierci ośmiu osób przez niebezpieczną jazdę z niedozwoloną prędkością oraz kierowania samochodem pod wpływem alkoholu, a także spowodowania poważnych uszkodzeń ciała.
![](http://www.emito.net/files/a/ms/milton-keynes-mapa.png)
Polak został zatrzymany w areszcie i w poniedziałek stanie przed sądem w High Wycombe.
Drugim zatrzymanym był kierowca innej ciężarówki. 53-letni David Wagstaff otrzymał zarzuty spowodowania śmierci ośmiu osób przez niebezpieczne prowadzenie samochodu i cztery zarzuty spowodowania poważnych uszkodzeń ciała. Jak podają media, w tym portal miltonkeynes.co.uk, Brytyjczyk nie był pod wpływem alkoholu, dlatego został warunkowo wypuszczony z aresztu i stanie przed sądem w Milton Keynes 11 września.
Komentarze 80
ku...a,znowu wstyd bo polski burak na drodze znowu zabił niewinnych ludzi
Wielka tragedia:( I mniejsza w komencie nr. 1.
Tragedia ale tak to niestety wyglada wsrod polskich kierowcow tutaj...
Tak to wcale nie wygląda.
Polscy kierowcy podchodzą odpowiedzialnie do swojej pracy.
Patologia znajdzie się wszędzie.
Nigdzie nie znalazłem opisu przebiegu tego wypadku.
Oczywiście nie bronię kierowcy pod wpływem alkoholu, ale może w niewielkiej części przyczynił się do tej tragedii.
nie można pić i prowadzić