Goopi ten Fish, albo gołodupiec. 5 minut z buta do stacji metra, a on próbuje złapać stopa. :p
Gdzie zaśpiewa w tym Haddington? W Tesco? ;p
Dziwna mieścina, to Haddington. Z boku wszystkiego. Z 10K mieszkańców, ale jak kładli szyny kolejowe, to ominęli miasto szerokim łukiem. ;)
(Za to ścieżka rowerowa z Longniddry całkiem fajna).
oktarynka
#71126Wczoraj - 21:05
Nie dosłownie:
"W Leeds wszystko mamy lepsze." :]
Zastanawiałam się ilu Was jest, Delirium, że tam gdzie warto zwykle coś „macie” ;)
Jest go tyle, ile potrzeba, po prostu szybko przebiera nogami. :p
Oktarynko, mieszkam w Yorkshire. Sheffield, Leeds... bodajże do 1973 roku było to jedno hrabstwo, zresztą największe w UK. Leeds jest teraz niby "na swoim", ale to wciąż powiązane organizmy. Mieszkam pomiedzy tymi miastami i jest wielce prawdopodobne, że dojazd do bardziej oddalonego Leeds zajmuje mi mniej czasu, niż Oktarynce zajmuje dźwignięcie się z łóźka i poranna toaleta. ;) Do Leeds wbijam na popołudniową kawę i spacer brzegiem rzeki, jeszcze kawałek za Leeds jeżdżę do księgarni, do M&S w Sheffield wpadam po pistacjowe ciasteczka gdy u mnie sklep jest już zamknięty, a w pagóry i odludne zakątki Peak District, pomiędzy Sheffield i Manchesterem, wyskakuję nawet późnym popołudniem. Komunikacyjnie w każde z tych miejsc jest rzut beretem, niezależnie od podziałów administracyjnych to nadal Yorkshire i miejsca powiązane życiorysami - ludki z mojej wiochy pracują i bawią się w Sheffield i Leeds, ci z Sheffield i Leeds przyjeżdżają do mnie...
I tak się, panie, żyje na tej wsi...
;)
Taka trochę inna skala - możliwe że w pierwszej chwili trudna do zrozumienia, gdy zasugerować się tylko mapą.
...a ja wszędzie czuję się jak u siebie, nawet gdy nie jestem u siebie. ;p
Pomyśl o tych Amerykanach, co to w weekend jadą cały dzień prostą jak drut, nudną szosą, żeby opędzlować rodzinny obiad u jakiejś ciotki. ;)
A propos wsi - wbijaj do Castleton na koncert The Slow Readers Club w jaskini. ;)
Bo jak nie, to znowu zacznę wklejac. ;p
Jeżeli kogoś zastanawia to puste miejsce pod sceną, wystarczy poczekać do 32 sekundy. ;D (A w 2:50 powtórka).
Ciekawa czterodniowa impreza półtorej godziny jazdy ode mnie (już nie U MNIE w Yorkshire ;p ), ale już wyprzedana. :/ I tak nie wyskoczyłbym, bo mi się nie chce. :p
Jane’s Addiction
Amyl and The Sniffers
Future Islands
Sleaford Mods
Orbital
DINOSAUR JR.
New Model Army
Utah Saints
Therapy?
Stereo MC's
i mnóstwo planktonu. :)
Za miesiąc Glastonbury. Znowu się nie wybiorę. :( Chce mi się, ale zebrać się nie mogę.
Nowe:
Link do imprezy, która już trwa i na którą nie ma już biletów. :p
https://dice.fm/event/5l5ry-bearded-theory-2024-23rd-may-catton-hall-swa...
Ciekawostka:
The festival borders 3 counties of West Midlands, South Derbyshire and Staffordshire and only 2 hours away for 50% of the UKs population.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution