Wyszogród - w czasach, gdy można było dostać się tam tylko rozsypującym się mostem drewnianym, wówczas najdłuższym w Europie. Chybotało się toto na wszystkie strony, dechy podskakiwały i gdyby znalazł się tam młody Werter, to nie przedłużałby swoich cierpień, ochoczo rzucając się w odmęty Wisły.
Hmmm... ponad ćwierć wieku temu miałem bliższą znajomość z chudym jak szczapa dziewczęciem z Tłuszcza - w jej przypadku oznaczało to "jedziemy do mnie na chatę". Pomysł średni, tłuc się tam z Żoliborza, ale czego nie zrobi brunet wieczorową porą... ;)
Dzieciaki spotykają swojego nauczyciela.
Na scenie pojawiają się: szalony kontrabasista Lee Rocker z niezwykle popularnego wówczas (tzn. w latach osiemdziesiątych) Stray Cats, Eric Clapton, Ringo Starr, George Harrison oraz Rosanne Cash -z "tych" Cashów, córka Johnny'ego.
Jest power i tempo, skakałbym. W trzecim numerze Ringo wchodzi na scenę i nie ma czasu poprawić marynary, niemalże od kopa zaczyna grzmocić i śpiewać. :)
Wciągnąłem koncert nosem.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution