W gratisie migawki ze wspaniałej wrocławskiej Hali Targowej przy ul.Piaskowej - w 2:36 widać te imponujące, żelbetowe "żebra".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hala_Targowa_przy_ul._Piaskowej_we_Wroc%C5...
Primus! <3 Już dawno zapomniałem o ich istnieniu. :)
Ja do wspominania używam młodych Waglewskich - co prawda to zupełnie inna muzyka, ale jakiś czas temu bracia zrobili się bardzo sentymentalni (vide #71425 na poprzedniej stronie) i bardzo mi ten sentymentalizm odpowiada. Myślę, że gdyby wtłoczyć do głowy odpowiednią dawkę, to w rapy naumiałby się nawet Sokole. ;)
Nie kojarzę z kim mogłem rozmawiać o muzyce francuskiej, zwłaszcza że mam w niej słabe rozeznanie, po francusku potrafię powiedzieć jedynie "merci" i tyle samo rozumiem. We Francji nie podobają mi się ceny żarcia i podobają okiennice, niskie cegły "na dwa palce", opciągi TGV oraz Centre Pompidou, które ostatnimi czasy odwiedzam co roku i którego nigdy nie mam dość, chociaż ujki zamknęli mi taras, ale za to otworzyli wystawę surrealistów:
https://www.centrepompidou.fr/en/program/calendar/event/gGUudFS
Centrum zostanie zamknięte bodajże we wrześniu 2025, na okres kilku lat, więc jakby co, to polecam i radzę się sprężyć.
Z muzyki kojarzę wokalistę-pacyfistę z Noir Désir, który w Wilnie zatłukł gołymi łapami swoją partnerkę, uprzednio naćpawszy się koncertowo, za co odpierdział we francuskim pierdlu zawrotne cztery lata - tak więc gdyby wpadło wam do głowy zaciupać kogoś, to sugeruję wybrać na miejsce zbrodni Litwę albo Francję.
Takie rzeczy grali:
chociaż nie mam pojęcia o czym śpiewali. :]
...i w sumie nie chcę wiedzieć, bo naćpanych morderców mam w tym samym miejscu, co szansonistę Pawła Kukiza. Kukiz, ty skurwysynie, spierdoliłeś mi przyjemność słuchania czerwonej płyty Aya RL i zajebałeś przyjemne wspomnienia, chuju jeden ty.
O czym to mieliśmy rozmawiać? O niemieckiej muzyce? Znaczy niemieckojęzycznej?
O niemieckiej mogę spróbować:
dla wszystkich fanów niemieckiego duetu Modern Talking śpiewającego po angielsku, cover polskiego Modern Talking - Papa Dance śpiewających po polsku, zagrany i zaśpiewany po polsku przez duet ze Śląska (dlaczego nie po śląsku?):
Wakacyjnie, bo urlop mam. Najwyższa pora, nie miałem urlopu od trzech tygodni, co za barbarzyństwo. :(
Jako Słowianin żywię nadzieję, że pracujecie i jest wam w pracy bardzo ciężko. ;]
;)
Tak w ogóle to klip do "Le Vent Nous Portera" wymiata, jak dla mnie.
Jeśli chodzi o muzykę, to Niemcy przypominają mi Chińczyków - przyglądają się bacznie rynkowi, śledzą trendy, a potem robią własną, tańszą wersję (vide: Tic Tac Toe).
Końcowy efekt najczęściej i tak przypomina występ szwagrów w ogródku piwnym podczas Oktoberfest. :p
Niemieckie piosenki kojarzą mi się z waleniem bejsbolem w niemiecki kask. Pierwszy utwór, jaki usłyszałem, zaśpiewali mi w jakimś filmie maszerujący hitlerowcy:
Z niemieckojęzycznych utworów najbardziej spodobała mi się nagrana przez Laibacha słoweńska wersja "Maggie Mae" angielskojęzycznych Beatlesów:
Poniżej oryginał:
Do niemieckiego najbardziej pasuje niemieckie techno, najlepiej w 100% instrumentalne. :p
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution