Brabranoc. :)
A ja tymczasem paczam "Absolwenta" na TVP1. I odświeżam sobie soundtrack.
Scarborough też lubię. Bardzo. Odwiedzam kilka razy do roku, czasem się zasiedzę. Jak będziecie sie kiedyś nudzić i najdzie was ochota na parę dni łaziorowania, to poprowadzony klifami odcinek Cleveland Way od Staithes przez Whitby, Robin Hood's Bay, Ravenscar, Scarborough, do Filey, raczej was nie rozczaruje.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution