W Krakowie - za sprawą źle zaprojektowanego oświetlenia miejskiego i zanieczyszczeń - zobaczyć możemy najwyżej 200 gwiazd. W Bieszczadach - nawet 7 tysięcy. O zanieczyszczeniu światłem opowiada w wywiadzie dla PAP dr Tomasz Ściężor z Politechniki Krakowskiej.