Ostatni post sprzed trzech lat, wygląda na to, że niewielu Polaków tu się osiedliło. Szukam tych, co to zrobili, a bardziej Waszych doświadczeń życia w Stirling. Uwielbiam to miasto, ale weekendowe wypady to nie codzienne życie. Jestem ciekawy, jak się tam tambylcom pomieszkuje. Pozdrawiam.
Dzięki za komentarze, Delirium, kachna2006, i inni. Będę myślał, co zrobić, jakbym się przeprowadzał to pewno jakoś wiosna 2021, jak mnie do tej pory covid z tego świata nie ewakuuje. Albo nie zwariuję przy tych lockdownowych ekwilibrystykach. Sciskam wszystkich.
Ostatni post sprzed trzech lat, wygląda na to, że niewielu Polaków tu się osiedliło. Szukam tych, co to zrobili, a bardziej Waszych doświadczeń życia w Stirling. Uwielbiam to miasto, ale weekendowe wypady to nie codzienne życie. Jestem ciekawy, jak się tam tambylcom pomieszkuje. Pozdrawiam.