Do góry

prosze o poradę

Temat zamknięty
kamila79
3
19.03.2013, 00:54

Witam
Mam kilka pytań ,jeśli ktoś może mi na nie odpowiedzieć to będę bardzo wdzięczna.
1.Jak wygląda sytuacja ze szkoła dla polskich dzieci ?
2.co mogę załatwić będac jeszcze w Polsce?
3.do jakich firm mogę starać się o prace?
4.W ogóle od czego mam zacząć
Jeśli ma ktoś chwilkę czasu bardzo proszę o odpowiedź.Pracuje obecnie w firmie mięsnej na pakowaniu ale pracowałam tez na produkcji.Nie boje się ciężkiej pracy.

kama79_79
Glasgow
22 709
#3117.05.2013, 22:53

W beczkach, w zamrazalniku, zakopane pod kamieniami, po tym, jak "wysliznely sie z kocyka".

kama79_79
Glasgow
22 709
#3318.05.2013, 09:26

Jak tak samo rozmawiasz z social services, to ja sie nie dziwie, ze wam dziecko zabrano.

Tutaj nikt nie uwierzy w niewinnosc rodzicow, stad artykul ukazal sie tylko na onet.pl. reportem p

aaarszenik
London
12 706
#3518.05.2013, 09:53

Kurna ktoz jest ta szanowana sie osoba?

Nieznamir
16 745
Nieznamir 16 745
#3618.05.2013, 10:32

powszechnie znaną i szanowaną tu osobą !

jedyny ktory mi przychodzi na mysl, to kopernik. ale z pisiorami, nigdy nic nie wiadomo:P

kama79_79
Glasgow
22 709
#3718.05.2013, 10:39

No tak, Kopernik.W koncu byla kobieta.

Chlopie, od wywodow, spostrzezen masz prawnika.I nie drzyj sie na mnie.Jest weekend.Nie pracuje dzisiaj.

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#3818.05.2013, 10:40

Rzartek, ić spać.

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#3918.05.2013, 10:44

Kama, cho tutaj:

http://www.emito.net/spolecznosc/fo...

Jakas StaraBaba ma problem z councilem. Willi nie chcą dać, psie krwie. ;)

kama79_79
Glasgow
22 709
#4118.05.2013, 12:01

Nie drzyj sie.

kama79_79
Glasgow
22 709
#4318.05.2013, 12:13

W tym kraju nie "odbiera sie rodzicom dzieci", jak to nazwales, tylko zapewnia sie tym dzieciom bezpieczny dom, odpowiedzialnych opiekunow, ludzi, ktorzy potrafia stworzyc tym dzieciom przyjazne srodowisko do zycia.
Na jakis podstawach wasze dzieci trafily w rece local authority.Jesli uwazasz, ze zrobiono cos bezprawnie, nie majac zadnych argumentow, to udaj sie z tym do prawnika, i do sadu, zamiast pieprzyc glupoty na portalach internetowych.

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#4418.05.2013, 12:20

Noglusy
#42 | Dziś - 12:07
"Sory że tak to odebrałaś ale Polak Polaka powinien wspierać .Dobre słowo nie wiele kosztuje."
___________________________________________

Niby dlaczego? Kim jesteś i co wiem o tobie, żeby ciebie wspierać? Dlaczego uważasz, że zasługujesz na nasze dobre słowo?

___________________________________________
"Innym narodowością nie jakoś nie odbierają tak dzieci !"
___________________________________________

Idź pod BBC albo pod Pizza Express i wydrzyj się, że jesteś dyskryminowany.

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#4518.05.2013, 12:20

Zaraz poleci reklama "Taty w Szkocji". ;)

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#4618.05.2013, 13:05

Rozbierzmy tekst z onetu na czynniki pierwsze.

______________________________________________
"Żaneta i Kamil C. z (wtedy 7-letnim) Wiktorem* przyjeżdżają do UK w 2010 r. Pojawiają się problemy zdrowotne żony: szpital, operacja. Dochodzą problemy z płatnościami za mieszkanie."
______________________________________________

Z tego, co pamiętam, nisko uposażeni otrzymują WTC, HB. Sporym zastrzykiem gotówki są też świadczenia pobierane na dziecko.

_______________________________________________

"W takiej sytuacji, pod koniec 2012 r., dochodzi do rodzinnej kłótni o komputerową grę syna. Kamil rozbija kuchenną szafkę."
_______________________________________________

Bardzo enigmatyczne- tak, aby nic nie powiedzieć. Rozpieprzanie szafek, w domu, przy dziecku, jest chyba normą w Polsce?

_____________________________________________

"„Byliśmy normalną polską rodziną z problemami, z jakimi boryka się wielu początkujących emigrantów”
_____________________________________________

Pytanie do forumowiczów: ilu z was demoluje własne mieszkanie?

______________________________________________

"Począwszy od pierwszego pisma, SS nie prosi, a nakazuje."
______________________________________________

O co niby ma prosić SS? Co w tym dziwnego, że nakazuje dostosowanie do obowiązujących w tym kraju zasad?

___________________________________________

"Temat pomocy, po którą się zgłosiłem, nigdy nie był podniesiony - stwierdza Kamil. - Było tylko sprawdzanie i odpytywanie."
___________________________________________

No i? Jak wyżej: co w tym niezrozumiałego?

___________________________________________

"W maju 2012, gdy Wiktor jest w szkole, staje się najgorsze: syn zostaje zabrany. - Przeżyliśmy horror - mówi Kamil."
___________________________________________

Se przyszli i se wzięli. Bez deecyzji, argumentacji, uzasadnienia, którego tatuś nie był w stanie podważyć?

___________________________________________

"Kamil zostaje wysłany na badania alkoholowe (obowiązkowe). Testy nic nie wykazują. Żanetę wysyłają do psychiatry. - Owszem, żona leczyła się - przyznaje Kamil. - Ale po to właśnie sam do nich poszedłem, żeby otrzymać pomoc – dodaje"
___________________________________________

Niech zgadnę: dyskryminacja zdrowej, polskiej rodziny? Tatuś rozpierdalający meble w kuchni, matka lecząca się psychiatrycznie- kogo w takiej sytuacji dziwi przeprowazenie badań alkoholowych ojca i skierowanie matki na konsultację psychiatryczną?

___________________________________________

"Państwu C. zarzuca się, że mają zły wpływ na dziecko, tzw. emotional harm. Na widzeniach z synem nie mogą nic mówić przeciwko SS, wszystko ma być OK"
___________________________________________

Rozumiem, że wylewanie żali, wieszanie psów to normalny temat rozmów z 10-latkiem?

___________________________________________

"Podobny problem tyczy się instytucji adwokata z urzędu, który niekoniecznie ma interes w tym, by pomóc przypisanemu sobie klientowi."
___________________________________________

Zawsze jest inna, płatna opcja. Darmowy prawnik to zło dla tych, którzy żrą to, co wys**ją aby odłozyć jakiś grosz? Zdanie rzucone bez żadnego uzasadnienia tej jakże światłej myśli, mające na celu pozostawienie odpowiedniego wrażenia w łbach czytelników.

___________________________________________

"Rozmowy kontrolowane

Nagle, w trakcie wizyty, dochodzi do nieoczekiwanego: dzwoni telefon Kamila. „To syn!”. Oboje z MP Hemmingiem jesteśmy świadkami chwytającej za serce rozmowy telefonicznej. Wobec ojca jest wymóg SS: „English only”. - Dziecko, mów wolniej, tata Cię nie rozumie, Twój angielski jest dla mnie zbyt dobry - słyszymy.

- Nowi państwo zabierają cię na wycieczkę do Francji? - powtarza ojciec, po czym wypowiada mile widzianą przez SS formułkę: „To pewnie jesteś szczęśliwy, że jedziesz?”. Patrzę na matkę – ledwo dławi łzy. Gdy rozmowa ma się kończyć, ojciec dorzuca błagalnym tonem: „Dziecko nasze, czytaj polskie książki. I nie zapomnij o nas”."
____________________________________________

Jakaż ckliwa historyjka, "M jak ruchać" wysiada. Sytuacja dokładnie identyczna jak w analogicznych sytuacjach w Polsce, gdzie język ma być zrozumiały dla urzędnika. Onet , kurewa, wymiata. :D

Zdaniem onetu rozmowa z dzieckiem służyć ma dalszemu wykrzywianiu psychiki dziecka poprzez wqzbudzanie w nim żalu, niechęci, angażowanie go w sprawę, itp., itd. Tzw. wsparcie rodziców. ;/

____________________________________________

"Wiktor nigdy nie zaznał ani przemocy fizycznej, ani wykorzystywania seksualnego. Rzekoma przemoc psychiczna to za mało, żeby zabierać dziecko od rodziców."
____________________________________________

Zapewniam pana parlamentarzystę, ze niejeden dzieciak z rodziny, w której wsytępuje znęcanie psychiczne, z chęcią zamieniłby to znęcanie na klapsa w dupę. Pan parlamentarzysta gówno wie o przemocy psychicznej. I to słowo: "rzekoma". Tatuś rozpieprzający meble, Rodzina nie będąca w stanie zapłącić czynszu pomimo wsparcia ze strony państwa, chora matka lecząca się psychiatrycznie- to część ujawnionych faktów- sposób napisania artykułu jak i miejsce, w którym został opublikowany, pozwalaja przypuszczać, ze to wierzchołek góry lodowej.

____________________________________________
"Po drugie nie przeprowadzono rozpoznania członków szerszej rodziny pod względem ewentualnego przekazania syna pod ich opiekę; w tym przypadku chodzi o mieszkające w Polsce babcie. I nie jest wytłumaczeniem, że „rodzice nie poprosili” - objaśnia poseł. - Ale przede wszystkim, nikt nie wysłuchał czego pragnie samo dziecko."
____________________________________________

Skąd przypuszczenie, że nikt nie wysłuchał dziecka? Dlaczego rodzice sami nie zadbali wcześniej o przekazanie dziecka rodzinie w Polsce- doskonale wiedząc, ze mają problemy, z którymi nie są w stanie sobie poradzić-nawet z pomoca państwa? Ta sytuacja nie trwała dwa tygodnie.

______________________________________________
"Rozwiązań problemu zaburzeń psychicznych rodzica (nie mylić z chorobą umysłową) jest kilka: porada, terapia, lekarstwa. Lecz łatwiej jest oddać dziecko do adopcji."
______________________________________________

Ojcec był kierowany na badania alkoholowe, matka wcześniej leczyła się psychiatrycznie- nie rozwiązało to problemów. Gdy została -zgodnie z sugestią z wklejonego zdania- skierowana na konsultacje psychiatryczną, onet i tatus zaczęli jęczeć pospołu- bo nie tego oczekiwał tatuś. Czyli, kurwa jego mać, czego oczekiwał?

________________________________________________

"To sprawa najwyższej wagi, by doszło do zasadniczych zmian w antyrodzinnej polityce, której ofiary liczy się w tysiące. Dlatego apelujemy do polskiej dyplomacji w UK: może to już czas, by pójść za przykładem słowackich władz i bliżej przyjrzeć się bezczelnym adopcjom dzieci polskich emigrantów?"
________________________________________________

Polityka antyrodzinna w UK?
Buahahahahahahaha :D

Co o polityce prorodzinnej może wiedzieć ktoś żyjący w Polsce? :D

Kuźwa, aż puściłem bańkę nosem. :D

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#4718.05.2013, 13:09

Kuźwa, idę wytrzeć gila, praszam. :D

kama79_79
Glasgow
22 709
#4818.05.2013, 14:34

Polityka antyrodzinna w UK?
A jej czescia sa zasilki, dzieki ktorym rodzice moga zapewnic dach nad glowa, cieply obiad, odziez swojemu dziecku?
A moze lokale socjalne?
A moze darmowe zajecia w przedszkolu, doplata do kosztow ponoszonych za opieke dla dziecka?
A moze dogodny kredyt studencki, stypendium, ktory pomaga rodzicom w zdobyciu wyksztalcenia?
A moze w koncu darmowe obiady w szkolach dla kazdego dziecka, ktorego rodzice maja problemy finansowe?I dofinansowanie do zakupu mundurka szkolnego?
Darmowy prawnik, psycholog, health visitor, dentysta, nawet GP?Wystarczy tylko wspolpracowac i zmienic swoja postawe, ktora ktos uznal za niepoprawna.
Polityka antyrodzinna w UK?
No jak takie sa argumenty rodzicow, to ja sie nie dziwie, ze ich syn przebywa w rodzinie zastepczej.

Esha, w kwestii rodziny, ktora mialaby sie zajac dzieckiem w Polsce...
Niby w jaki sposob social services mialby kontrolowac taka rodzine?
Przez telefon, listownie?Mianoby pozbyc sie problemu, wysylac dziecko do Polski?

Zanim dziecko zostanie przekazane pod opieke rodziny zastepczej, to najpierw rodzina zostaje objeta tzw.social service's protection.
Proces "naprawy" takiej rodziny trwa przynajmniej 6 miesiecy.Tylko w trakcie takiego procesu nalezy wspolpracowac z opiekunem socjalnym, a nie stroic fochy i robic "swoje".Jesli w okresie Ssp nie nastapily zadne zmiany, pojawily sie kolejne problemy, a z rodzicami nie da sie dojsc do porozumienia, to local authority, czyli ss wystepuje do sadu o przejecie opieki nad dzieckiem.
Awantury na oczach dziecka, w domu w ktorym chowa sie dzieciak, pijanstwo, problemy natury psychicznej i brak wspolpracy ze strony rodzicow, to wystarczajacy powod, by umiescic dziecko w domu, w ktorym nie bedzie ono swiadkiem takich odchylen.
Rodzice moga sobie wybrac innego adwokata.Skorzystac z takiego, ktory oferuje uslugi w ramach legal aid.W Szkocji Legal Aid wciaz jest dostepne.Nie okrojono zakresu uslug, tak, jak mialo to miejsce w Anglii, czy Walii.Oboje moga w tej chwili pracowac, i kazdego pensa wydac na adwokata, ktory pomoze im w walce o dziecko, jesli uslugi w ramach Legal Aid nie spelniaja ich oczekiwan.

Zastanawia mnie kiedy rodzice sie obudza, i zaskocza w koncu, ze polityki nie nalezy mieszac we wspolprace z social services.Fakt, ze pojawil sie kolo nich jakis karierowicz, a oni tego nie zauwazyli, swiadczy raczej o braku inteligencji u rodzicow.W takich sytuacjach zaden szanujacy sie rodzic nie probuje w zaden sposob robic szumu wokol swojej rodziny.Przede wszystkim ze wstydu.Gdzies tam tez pojawia sie pojecie szacunku dla wlasnego dziecka.

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#5021.05.2013, 20:09

Tak, wiemy- rozebrałem to na czynniki pierwsze dwa wpisy wyżej. Przestań się mazać drugi tydzień z kolei.

Profil nieaktywny
rumpelstiltskin
#5221.05.2013, 21:25

to ty spamujesz wszedzie

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#5321.05.2013, 21:34

Noglusy, ale o so choci? Zabrali ci bachora czy promujesz swój artykuł?

Profil nieaktywny
rumpelstiltskin
#5421.05.2013, 21:36

zabrali dzieciaka a z nim benefity i nie ma za co teraz glensa kupic

kama79_79
Glasgow
22 709
#5521.05.2013, 22:13

Social services chroni jego dziecko, jego interesy..., chociazby nie komentujac w prasie calej sytuacji, a on z uporem maniaka nadstwia leb...Zarowno swoj, jak i swojej pociechy.Czlowiek nie zdaje sobie chyba sprawy z konsekwencji swoich dzialan?

Zabrano, tymczasowo z domu rodzinnego dziecko, ktorego ojciec ma problemy natury behawioralnej, a matka leczy sie psychiatrycznie.
Rzeczywiscie, dramat ss urzadzilo rodzinie...dajac im mozliwosc, czas na uporzadkowanie swojego zycia.
Podporzadkuj sie, pracuj nad soba, sluchaj uwaznie, i nie podskakuj.Robiac to udawadniasz pracownikom socjalnym, ze wciaz stoisz w miejscu, i nadal nie radzisz sobie z agresja.Takim zachowaniem nie dajesz tez zadnych powodow malzonce, by ta skupila sie na terapii.Atmosfera, ktora stwarzasz wokol waszej rodziny rowniez nie pomoze w waszej terapii.Im dluzej bedziecie protestowac, tym dluzej wasza pociecha bedzie pod opieka ss.Ss wspolpracuje z sadem, i jesli sad zapozna sie z ich opinia, a ty potwierdzisz to swoim zachowaniem, to stracicie dziecko.Sad zadecyduje tez o waszej deportacji, kierujac sie oczywiscie dobrem dziecka.

kama79_79
Glasgow
22 709
#5721.05.2013, 23:52

O co chodzi?
O matke na antydepresantach, i ojca, ktory demoluje dom, zamiast skupic sie w takiej sytuacji na rodzinie?
Najpierw ktos musi ci wytlumaczyc, ze demolujacy dom ojciec, i matka zazywajaca leki psychotropowe to zagrozenie dla dziecka.Zagrozone jest zarowno jego zdrowie psychiczne, jak i fizyczne.Lekarz powiedzial Ss dlaczego przepisal malzonce leki, i jakie.Ss skonsultowala z nim stan zdrowia matki.Wydano opinie, na podstawie ktorej zadecydowano o tymczasowym pobycie dziecka pod opieka LA.Twojego zachowania nie trzeba bylo konsultowac ze specjalista.Wystarczyla rozbita szafka, i rozmowa z dzieckiem.
Kiedy w koncu zrozumiesz, ze skrzywdziles dziecko demolujac ta szafke kuchenna?Myslisz, ze ss nie rozmawialo z dzieckiem, a te nie potwierdzilo, ze rozbita szafka to nie jest jednorazowy wybryk, jesli takie sytuacje zdarzaly sie wczesniej?
Wiesz, ze ss rozmawialo z twoim sasiadem?Co jesli sasiad potwierdzil, ze w waszym domu awantury odbywaja sie regularnie?
Popros Gp, lub opiekuna socjalnego o pomoc w sprawie kontaktu z psychologiem.Najpierw psycholog musi wam wytlumaczyc gdzie popelniliscie blad.Jego naprawa nie zalezy od pracy adwokata, czy social services, tylko od was.
Ja moge powiedziec ci o co chodzi.
Chodzi o rodzicow, ktorzy od ponad roku nie chca sie pogodzic z faktem, ze popelniali bledy.Winia wszystkich dookola, tylko nie siebie.Uwazaja, ze przemoc, i choroba psychiczna to idealne warunki do wychowania dziecka.Mialoby to byc czyms "normalny".
Nawet w Polsce nie jest, jak ktos czasem wezmie sie do roboty.
Twierdzisz, ze poszedles do ss po pomoc.Jaka pomoc?
Chciales by naprawili zdemolowana szafke?

Profil nieaktywny
Olivierski
#5802.12.2013, 20:40

kamila79
19.03.13, 00:54
Witam
Mam kilka pytań ,jeśli ktoś może mi na nie odpowiedzieć to będę bardzo wdzięczna.
1.Jak wygląda sytuacja ze szkoła dla polskich dzieci ?
2.co mogę załatwić będac jeszcze w Polsce?
3.do jakich firm mogę starać się o prace?
4.W ogóle od czego mam zacząć
Jeśli ma ktoś chwilkę czasu bardzo proszę o odpowiedź.Pracuje obecnie w firmie mięsnej na pakowaniu ale pracowałam tez na produkcji.Nie boje się ciężkiej pracy.
------------------

Jak widac na zalaczonych obrazkach powyzej, odpowiedzi lały sie strumieniem, mam nadzieje ze nie masz juz watpliwosci.
Decyzja nalezy do ciebie..

Zbychu_zPlebani
7 988
#5902.12.2013, 21:04

cze glosowalas na PO?

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis