to raczej Ty starales sie cos zasugerowac, piszac o kompletnych rodzinach i dodatkowo stawiajac za przeciwwage tego sformulowania samotne matki (z partnerem na boku). :) ja tylko pokazalam inne grupy, ktore, dla takich jak Ty, moga sie nie lapac na okreslenie 'kompletna rodzina' :) to ludzie samotni (z roznych powodow) sa po drugiej stronie Twojego okreslenia :) i ich zamieszkanie w jakiejkolwiek dzielnicy nie wplywa na ilosc patologicznych zachowan.
Po drugie, zasugerowales, ze lepsze dzielnice to ewentualnie 'patologia, ktorej nie widac' (zapewnie nieswiadomie lub kolejny skrot myslowy); Nigdy nie jestes w stanie sprawdzic, kto mieszka obok; sama zabudowa dzielnicy, zubozenie, latwy dostep do pubow, trudny dostep do innych dobrej jakosci serwisow - duzo mowia o danym miejscu i jego bezpieczenstwie; pijaczkow tam nietrudno zauwazyc rowniez (niekoniecznie szkodliwych); sugerowanie typu rodziny jako wyznacznika dobrej dzielnicy swiadczy tylko i wylacznie o Twoich personalnych pogladach :) dosc obrazliwych zreszta :)
Nie wiem na podstawie czego wysnulas wniosek, ze mowie o ukrytej patologi- Twoja wyobraznia prawie dorownuje Twojej elokwencji ale prosze, czytaj ze zrozumieniem.
Czepilas sie ludzi samotnych. Takowi (bez dzieci) sila rzeczy nie beda kupowac domow w dzielnicach znanych z dobrych szkoli i uwazanych za lepsze. Z ekonomicznego punktu widzenia nawet samotne matki z dziecmi wybiora inne rejony. Dlatego mowilem o kompletych rodzinach- maz, zona i dzieci- model, ktory nam Polakom jest najblizszy z kulturowego punktu widzenia.
Czasy studenckie tez mam dawno za soba i nie mam ochoty mieszkac obok glosnych malolatow. Dalej nie rozumiesz o czym mowie?
W takich dzielnicach nie ma tez domow/blokow socjalnych w ktorych czesciej natrafisz na patologie niz w domach ludzi, ktorzy kupili je na wlasnosci.
Mieszkalem w Glasgow 11 lat, pracowalem z roznymi ludzmi i z pelna swiadomoscia mowie, ze nie jest to najlepsze miejsce do zycia i wychowywania dzieci. Jak juz wybralem by tutaj zostac (poki co) chce swoim dzieciom zapewnic cos wiecej niz minimum socjalne i oszczedzic widokow, ktorych za mlodu nie bylem swiadkiem. Wyprowadzenie sie z Glasgow na przedmiescia bylo jedna z lepszych decyzji :)
Ta dyskusja zeszla na jakies dziwne tory. Dla mnie to, co pisze to oczywiste oczywistosci i nie rozumiem twoich wywodow.
Co piszesz, to oczywiste stereotypy. Nie maja nic wspolnego z jakoscia okolicy zamieszkania.
Nie odnosze sie do Twoich zdolnosci umyslowych, ani nie usiluje ich umniejszyc czy upiekszyc, co caly czas probujesz uczynic w moja strone :) odnosze sie do Twojego stwierdzenia na poprzedniej stronie - o okolicy z kompletnymi rodzinami i patologii nie rzucajacej sie w oczy. To wszystko.
I mowie Ci, ze Twoja tzw kompletnosc rodziny czy jej typ nie ma nic do jakosci miejsca zamieszkania. Jasniej tego nie umiem juz powiedziec. To, co nazywasz skrotem myslowym to w istocie bardzo skrocone pojmowanie, zwane stereotypem.
Sama mieszkam od prawie 11 lat w spokojnym miejscu, w tym miescie, i z moich 6 najblizszych sasiadow tylko 1 to para z dzieckiem. Reszta nie lapie sie kompletnie na Twoja definicje 'kompletnej rodziny'. A nie zamienilabym ich na jednego Ciebie. Serio :)
Gratuluje Ci niebywalej zdolnosci uperania sie przy swoim i negowania opinii innych ludzi. Co do moich zdolnosci umyslowych... z pewnoscia mogloby byc lepiej ale nie jest najgorzej.
Doszukujesz sie stereotypow w tym, co pisze nie do konca biarac pod uwage, ze moje opinie moga byc oparte na moim doswiadczeniu i sytuacjacjach, jakich bylem swiadkiem.
A teraz bez zlosliwosci. Rozumiem twoje racje (niekoniecznie sie z nimi zgadzajac). Mamy prawo sie roznic w tym, co uwazamy i to jest piekne.
Jak juz autor pisal w poscie #1 to dyskusyjny temat ale wart rozmowy.
Zycze Ci milego dnia i dzieki za przyjemne zabicie czasu w pracy :)
Grzesiek
Witam
temat moze zbyt dyskutliwy ale potrzebny.
Szukam okolicy w miare spoojnej do zamieszkania z rodzina.w miare niedaleko od centrum i najwazniejsze-ze szkola podstawowa w strefie.bede wdzieczny za SZCZERE i POMOCNE odpowiedzi.....bezsensownym dyskutantom bardzo dziekuje