Istnieja tacy w ogole?
ja znam tylko takich co nie wydzierają japy. jak ktoś dre ryja, to jest psychiczny.
Nieznamir, Ty się zajmij interpretacją wpisów Tosi
ale co tu takiego? dziewczyna tylko jeden wyraz zjadła i się czepiacie. tez bym się wkurwił, jakby głąb darł na mnie ryja i przy okazji spierdolił mi kibel. sfrustrowana i załamań woła do świata czy cały męski gatunek jest podobny.
więc droga Tosiu, niestety wszyscy jesteśmy podobni(tylko niektórzy nie drą ryja). poza tym wychowały nas mamy, które zachowywały się jak nasze służące i teraz tego samego oczekujemy od każdej kobity.
Tosia zapragnęła zaprzyjaźnić się z kimś szarmanckim, elokwentnym, oczytanym, o arystokratycznych rysach i takowyż manierach, w żabotach zwisających jak indycze korale i z chusteczką do nosa z wyhaftowanym monogramem, takim co w drzwiach przepuści albo i nawet przez próg przeniesie, dlatego jej wybór padł na polskiego hydraulika, a ten psiakrew nie raczył nawet założyć spinek do mankietów kombinezonu, wybierając się do szlachcianki. ;)
Dobrze, że na robotę nie przyjechała tłusta Polka bez maseczki - sir Tosia byłaby gotowa dostać migreny, suchot, ba! nawet omdleć, spektakularnie osunąć się na podłogę i pozostać tam do czasu, aż ktoś raczy zauważyć tytuł szlachecki na tabliczce z nazwiskiem u drzwi wejściowych - tych kuchennych, ofkors, dla służby, bo przez główną bramę, chrzęszcząc kołami Rolls-Royce'ów na wysypanym szlachetnymi kamieniami podjeździe, wjeżdżają jedynie książęta, hrabianki i arabscy szejkowie.
Chamy tłuste są, czytać nie umieją, i wożą kupry autobusami, nie przyodziawszy uprzednio maseczek, szubrawcy. Akurat w tym samym czasie wożą, kiedy szlachcianka raczyła łaskawie uświetnić publiczną karocę swoją obecnością, i łypią na szlachciankę kaprawymi ślepiami, śląc nienawistne spojrzenia, elegancji i obycia na salonach jej zazdroszcząc, o elekwencji nie wspominając, bo to Mount Everest, przez councilowe pospólstwo nigdy nie zdobyty.
Tosia
#41Dziś - 14:46
..taki to problem z chamami, ze nawet czytanie ze zrozumieniem im nie wychodzi!
..........
Hymm, dyplomatycznie powiem, że przekaz dnia był mało czytelny.
Moge też ewentualnie zacytować pewnego ślepego Szkota, który macając durszlak zawołał w feworze:
"Oh fuck! Wiekszych bzdur w życiu nie czytałem!"
..jak w pytaniu!
Sa miejsca inne gdzes jeszcze, takie gdzie mozna znalezc spokojnego, nie wydzierajacego sie na mnie w moim wlasnym domu , takiego ktory NIE bedzie rozwiazywac hydrauliki tak jak on lubi, albo mu nie przeszkadza, a nie tak ja. chce by dzialala? ...i za.ktora to ja place?!!!
Istnieja tacy w ogole?
Gdzie znalezc?!!!