☻

Krasnoludem się nie rzuca.

Nie do kata on należy ale do mnie. Moj ci on!

Niebieski kwiat i kolce... niebieski kwiat i kolce ... było by prosciej gdybym nie byl daltonista !

- No to co? Brudzia?

- Roman.

- ciepła...

- Zośka! Kurwa zaraz wypierdole kogoś z tej roboty no. Kto podał ciepłą wódkę?

- Przecież pan prezes lubi ciepłą

- Od dzisiaj nie lubię! :D

Niech się państwo z łaski swojej odchyla troszkę, bo ja (w ogóle żadnych postów) nie widzę.

Trzeba dać napis, żeby wpuszczać tylko w krawatach. Klient w krawacie jest mniej awanturujący się.

Sracz byl oddalony od wyra o 200 krokow. Szlo sie przez deszcz.

Gowniane to byly czasy.

my god, oh my god

(kto nie ogladal tego filmu? :)

Dobra! To chuj ci w dupę, stary!

Prosisz sie znow o bana ?

No właśnie, kim ty w ogóle, kur*a, jesteś? Pajacu.

Ja jestem Wasza Nemezis, ide legac teraz, masz drugi moj najlepszy :

I do believe Marsellus Wallace, my husband, your boss, told you to take ME out and do WHATEVER I WANTED. Now I wanna dance, I wanna win. I want that trophy, so dance good.

"Na przykład w jednym sklepie na półkach po rocznym leżeniu cukier ma 80 proc. cukru w cukrze, a w drugim sklepie ma 90 proc. cukru w cukrze, a sacharyna to ma w ogóle 500% cukru w cukrze"

"Z twarzy podobny zupełnie do nikogo"

"Jak byłem młody, to też byłem Murzynem i grałem w kosza"

"Moim zdaniem przyjaźń między mężczyzną a kobietą jest możliwa, ale tylko erotyczna"

Proszę bardzo, pan spocznie, pan usiądzie, pan poczeka, się załatwi…

"You talkin' to me?"

"Niech Moc będzie z tobą."

Pan sie nie kwalifikuje nawet do sadu dla ludozercow, buszmenie. W moich oczach jest pan nedznym gadem, omylkowo tylko nazywanym czlowiekiem, panie oberleutnant von Nogay. Niech pan stad wyjdzie, bo ja nie moge na pana patrzec, bydlaku.

- Jestem muzykiem.

- No dobra. Jakby pan chcial z nami zagrac, to jestesmy w warstacie na Okopowej, blacharka i wulkanizacja.

– Sam pan może zmierzyć, jeśli milicji pan nie wierzy.

– Wierzy, panie milicjancie, on we wszystko wierzy! Bóg mnie pokarał takim głupim chłopem!

"Nigdy nie bój się marzyć o czymś lepszym, słonko"

- Poprosze dwoch milicjantow. Albo nawet trzech.

- Tu sa dwaj ... a nawet trzeci.