A ja wlasnie na ta wies niedlugo na wczasy przyjezdzam!Moze znajdzie sie tu ktos kto chadza tam do pubow lub orientuje sie jakie sa fajne puby:)Niekoniecznie musza byc to puby odwiedzane przez Polakow,nie zebym rodakow nie lubila,ale nie po to jade do szkocji by polakow ogladac, a po to by posluchac szkockiego akcentu whisky sie napic i potanczyc gay gordons:-)
Dzieki i pozdro
bo to taka cholerawieco okolica po prostu. kina nie ma, knajp porzadnych nie ma, koncertow nie ma - wiec to nie miasto.
ogrod dwa na dwa metry, za oknem autostrada - wiec to nie wies
tak w sumie bus, to masz wszystkie wady wsi (daleko do miasta, po dwoch dniach wszystko w okolicy obejrzales) i wszystkie wady miasta (czyli ciasna chata w ktora sasiad przez plot zaglada i wdychasz wyziewy z M9). i ani jednej zalety ktoregos z nich. :) ciebie jeszcze rozumiem, bo pasuje wam to do dojazdow do pracy, ale nie bez powodu domy tam sa o 30% tansze niz w roslin chocby :)
nierozumie po co tez te komentarze na tak czy nie? Uważam że miejscówka gdzie jestem jest zajebista i zdania nie zmienie, 95% ludzi nie potrafi okreslić swoich preferencji, ja juz rok temu wiedziałem że bedę na dulochu, potem szukałem odpowiedniego domu ponad dwa miesiące w kwadracie pół na pół mili, bo tak sobie ubzdurałem, plan wykonany w 100%. Owszem po pewnym czasie dojeżdżanie do ediego tak o stało sie troche bolesne, ale i tak w sumie z każdego punktu w edim dojade do domu w 30 minut off-peak. W zwiazku z tym że nie chcę mi sie czasem nabijać mil aby posiedzieć u żartka czy innych, szukam osób z okolicy które mają ochotę napić sie piwa, bądź zajarać fajkę przy karcherze?
Czy wy juz nie potraficie odróżnić ironi od powagi na tym forum? ma byc portal społecznościowy?
Kamil B (na wakacjach)
#112 | Wczoraj - 20:54 .aj sorry, odeon jest. nie ma cameo i filmhouse. :>
I wystarczy dla mnie, 10 min na piechotę, trzy autem i zombie są tylko na plakatach...
Witam, żyje ktoś na tej naszej wsi dunfermlniowskiej?