W Queen Margaret Academy od lat są uczniowie polskiego pochodzenia (zresztą innego też), dzięki czemu mają tam już odpowiednie doświadczenie z nauczaniem dzieci, dla których angielski nie jest pierwszym językiem. W Kyle i Belmont Academy może być z tym gorzej. Jak chcesz wiedzieć więcej, to adres email jest w profilu.
Don Guccio, masz racje. Niestety od 2 miesiecy Belmont podupada. Jest o tym dosc glosno ale na razie tylko wsrod rodzicow. Nagminnie zabieraja dzieci ze szkoly. Do tego do dam, ze maja przypadek beznadziejny, jeden z nauczycieli jest dosc niemily dla dzieci z europy srodkowej (jak tu nazywaja - wschodniej) jesli wiecie co mam na mysli. Nikt nigdy w tej sprawie nic nie zrobil pomimo oficjalnych complain letters to council. Nie wiem co jest grane ale nie dzieje sie dobrze. Mamy juz miejsce w Queen Margaret, ktora jest w tej chwili najlepsza szkola w south ayrshire, razem z Largs Academy, wkrotce raport zostanie opublikowany. Pozdrawim serdecznie i stanowczo odradzam Belmont, duzo jest jeszcze do powiedzenia ale przyznam sie, ze mam obawy tak to wszystko tu na forum opublikowac.
Kasia
W rezultacie córka poszła, a właściwie - dostała się, do Belmont. Jak się teraz okazuje, była to najlepsza decyzja, jaka mogła zapaść. Wiem już, że żadne polskie dziecko nie zakwalifikowało się do tej szkoły, z wyjątkiem mojej córki. Miała ona jednak przetłumaczone świadectwo z PL i zapewne przewaga ocen celujących, zadecydowała.
Belmont Academy w tym miesiącu uzyskała 100% chemistry mark w Szkocji (równoważnik 1-wszego miejsca). Co do mojej córki, szkoła zajęła się nową uczennicą zaskakująco wzorcowo. Zaopatrzono moje dziecko w elektroniczny słownik kieszonkowy Oxford. Jest w pełni akceptowana, tak przez rówieśników jak i nauczycieli. Zorganizowano córce w miejsce j. francuskiego, którego wcześniej nie przerabiała, zajęcia learning support - dodatkowy j. angielski. Poza tym córka świetnie sobie radzi. Ostatni scince test z zakresu chemii zaliczyła na 92% przy średniej klasowej w okolicach 60%, dzięki czemu przeniesiono ją o dwa poziomy w górę, na najwyższy.
Odnośnie sugestii Kasi co do dzieci spoza Szkocji, w Belmont mamy jedną Polkę, Irlandczyka, Kanadyjkę, Turka, trzy Koreanki i kilkoro Anglików, ot cała egzotyka akademii.
Gdybym miał komukolwiek polecać szkołę w poziomie akademii, zdecydowanie - Belmont.
A jakie masz doświadczenie z innymi szkołami, że tak stawiasz na tę jedną? Co wiesz o Kyle Academy, Ayr Academy albo QMA? Jakkolwiek mam o Belmont własne zdanie (dobre), to warto pamiętać o tym, że dla nauczycieli z Belmont przejście do QMA jest postrzegane jako awans. Mimo wszystko cieszę się, że wszystko się dobrze układa - tak trzymać. Córka jest na którym roku?
Córka wystartowała od S2. Podczas pierwszego spotkania w szkole, nauczyciel wyznaczony do zapoznania nas (rodziców) z akademią, zapytał czy chcemy wysłać dziecko do S3 czy S2. Zdecydowaliśmy na młodszą klasę, aby nadgoniła z angielskim i gdy dotrze do egzaminów (tych decydujących) w wyższych rocznikach, język nie stanowił już żadnej przeszkody.
z wlasnego doswiadczenia powiem wam aby poslac dziecko do szkoly gdzie jest jak najmniej obcokrajowcow ( w tym przypadku Polakow)... ja tak poszedlem do Secondary school tutaj... po paru miesiacach mowilem plynnym angielskim...: ) owszem, poczatki beda trudne ale na dluzsza mete... przyniesie to same korzysci : )
Witam!
Od sierpnia córka, 14 lat, będzie kontynuowała edukację w tutejszej Secondary School. Najbliższe mojego miejsca zamieszkania są dwie: Belmont Academy i Kyle Academy. Mam pytanie, którą polecacie, lub lepiej, do której z nich chodzą Wasze dzieci w podobnym wieku?