nie kazdy moze ma zdolnosci jezykowe, pokazywalem mu opone i mowie ze ta NAPRAWIC, a on pokazuje opone i mowi limit, no to ja mysle jaki limit jak widze na skladzie ze 100 opon. I jeszcze wyzwal mnie na koniec to zrozumialem bo mowil polish kant, ze niby kantuje go, tylko jak niby mam go kantowac skoro to ja chce naprawic?
Sorry, ale to nie zdolności językowe - siedzenie kilka lat, nie ogarnięcie nawet w podstawowym stopniu języka to zwykłe lenistwo, brak chęci do poznania języka i tyle. Przez takich pseudoemigrantów opinia o Polakach jest jaka jest - zawsze byłem zdania, że skoro ktoś nie ma zamiaru się uczyć języka kraju do którego leci (nieważne czy to UK, Niemcy, Włochy, Francja czy jakikolwiek inny kraj) powinien w ogóle się z kraju nie ruszać...
Czytając waszą rozmowę przypomniało mi się jak do znajomego węgra przyjechało z ojczyzny dwóch znajomych na kilka dni..
Jak wychodzili do Morrisons`a to ich poprosił żeby mu ser kupili na wagę zza lady.. 20dkg noob cheese...
Jak wrócili to powiedzieli mu że chyba nie ma już tego sera bo się z pięciu osób w sklepie pytali i nikt im nie pomógł..
Jak im wytłumaczył nigdy już nie poszli do tego sklepu..
witam
czy ktos ma namiar na polski warsztat gdzie moge naprawic opone