Ubezpieczenie nie pokrywa szczepień i podstawowych badań. Pokrywa natomiast wypadki. Wiec jak twój kot zachoruje to raczej nie liczyłabym na pokrycia kosztów ale tez zależy ile płacisz, jaka masz kartę, srebrną, złota czy platynową. Wiadomo, im droższe ubezpieczenie , tym więcej opcji. Ja swoją chciałam ubezpieczyć ale znajomi mi odradzili. Ponoć nie opłaca się. Chipowanie, szczepienia, czy odrobaczenie i tak nie pokrywają a skoro masz kota który nie wychodzi to możliwość wypadku jest minimalna.
Flawia [email protected] powiedz czy sie mylę. Bo w formularzu miałaś podane co pokrywa ubezpieczenie.
Ubezpieczenie pokrywa wypadki i choroby, natomiast nie pokrywa kosztów związanych ze szczpieniami oraz sterylizacją kota.Ubezpieczenia pokrywa wydatki powyżej pewnej ,ustalonej kwoty. My ubezpieczylismy naszą kicię w PDSA i mamy ubezpieczenie powyżej kwoty 25F, natomiast w większości firm ubezpieczenowych ten próg wynosi 50F. Płacimy ok 6F miesięcznie, na taki wydatek można sobie pozwolic i jak to mówią ,spac spokojnie.
ubezpieczenie zwierzat domowych http://www.ubezpieczenia-zwierzat.p... typu kot i pies nigdy nie pokrywa kosztow szczepien, sterylizacji i badan okresowych no i jesli my sami bedziemy winni za chorobe kociaka. Natomiast dziala na drugi dzien po zawarciu umowy. Nie dostaniesz kasy jak o drugiej podpiszesz umowe a o trzeciej podziesz do weta.
Szukałem w necie, ale nie mogę znaleźć pewnej interesującej mnie informacji, a mianowicie tego, kiedy od momentu wykupienia polisy, można iść ze zwierzakiem do weta, nie narażając się na koszta. Przywiozłem właśnie zwierzaki z Polski i mam zamiar je od razu ubezpieczyć, a jednocześnie chciałbym zaraz potem iść do weta. Byłbym wdzięczny za jakąkolwiek informację lub link do strony. Może być po angielsku. Wyszukiwarkę już pomęczyłem, ale tam są tylko ceny, poziom ubezpieczenia i tym podobne sprawy. Ale jak pójdę do weta i ten stwierdzi, że z ząbkami jest coś nie tak, a kotek ubezpieczony od tygodnia? Wiadomo zaś, że ząbki się przez tydzień nie zepsuły. Trochę przynudziłem, ale myślę, że wiadomo, o co chodzi. Pozdro.