zdecydowanie tak
moja ma obesje na punkcie dlugopisow, pogietych kartek, myszy na sznurku i calej bielizny na szyszarce w kuchni.
no i kwiatkow na oknie.
a tak na serio to ma obsesje na punkcie wody- odkad sie nauczyla doskakiwac do wanny, zlewu i umywalki, ciagle tam przesiaduje, a potem robi mi mokre plamy all around the house.
zdecydowanie. Moja aportuje zgniecione papierki. Czasem papierek wpada pod szafe, ona leci za nim, ale za malo sie pochyla i wlatuje z calym impetem glowka w szafe, i zupelnie sie nie przejmujac sie kladzie, wczolguje pod szafe, i wraca z papierkiem. A ja nie wiem jak ona moze po takim walnieciu w ogole jeszcze byc przytomna! Mnie by sie w glowie zakrecilo od takiego zderzenia, a ona nic :>
wtula mi sie w szyje i slini wszystkie bluzki, a przy tym mruczy i strasznie glosno clamka. Moja siostra sie ostatnio przyjrzala i twierzi, ze Eska ssie moje bluzki. Nie robi tego nikomu innemu. Tylko mnie i tylko jak chce sie wtulic i pojsc spac.
Wszystkie moje poprzednie koty jak chcialy sie na czyms polozyc to braly to w zeby i ugniataly przednimi lapkami, a Eska nie- tylko wlazi na mnie i clamka.
Czy to normalne? :)