nowomowa zorietuj sie w scottish spca - czesto maja freciaki do adopcji.
Paulina ja bym tak nie zachwalala tego forum. Ok informacji moze byc i sporo, ale sprobuj tylko zadac pytanie, to zaraz zostaniesz zjechana przez bande "najmadrzejszych i jedynych na swiecie znajacych sie na fretkach" jakim to jestes nieukiem, ignorantem i jak bardzo nie nadajesz sie do trzymania tak wyjatkowo "trudnego" i egzotycznego zwierzecia jakim jest fretka. Czesc tych ludzi sprawia wrazenie jakby uwazala, ze zeby w ogole miec fretke to trzeba byc albo wetem albo miec specjalizacje bo inaczej na pewno zabijesz. ja osobiscie studiowalam hodowle zwierzat i nie uwazam, zeby fretki az tak strasznie roznily sie od inych zwierzatek trzymanych w domu. Jasne trzeba miec podstawowa wiedze o gatunki i raczej najpierw poczytac potem kupic, ale to dotyczy zarowno psa jak i fretki.
wracajac do samego forum - istotnie warto tam poczytac podstawowe informacje ale zaglebiania sie w to forum ja osobiscie unikam bo to straszny zamkniety polswiatek
cioteczko po części racja ale chodzi mi raczej o rzeczy teoretyczne i praktyczne, z drugiej strony to są stare wygi na tym forum i naprawdę zakochani we fretkach i wiesz bronią swoich pupili jak lwica:)pozdrawiam cioteczko i daj znać jak już Twój pupilek będzie u Ciebie w domu albo i prędzej:)
Witam wszystkich..Mam fredzie..wzięłam ją od szkota jak miała 5 miesięcy..a teraz miał mieć małe,lecz ja jak zobaczyłam moją odrazu chciałam ją mieć,a nie czekać na mniejszą..Jest to kochany śliczny stworek..I wymaga dobrej opieki,czułości i miłości..Mam ją od lutego..i od niedzieli wychodzimy z nią na spacerek na smyczce...chyba to lubi bo smyczke daje zakładać już w minute..a pierwszy raz zajęło nam godzine..bo strasznie próbowała gryść..Fakt posiadamy rękawiczke i czasem musimy ją mieć..ale już powoli przestaje kąsać..Już nawet raz miała kąpiel..heh ale chodziła smutna i mokra i nie wiedziała jak się wytrzeć hehe...Hmm a co do kupna gdzie to ja miałam kupe szukania..ale jeśli o tego szkota to on ma dla siebie i z tego co nam gadał to rzadko kiedy daje się namówić na sprzedaż..Mi wskazał Irek..i dzięki mu za to,,Bo 2 dniowych namowach szkotach sprzedał nam frytke..naszą,..Możesz spróbować..Jest to na Seaton..Bodajże school road..ale dokladnie ulicy nie pamietam..stoją klatki przy bloku pod oknami więc widać z daleka..życze powodzenia..Tylko nie mówcie że od kogoś wiecie..poprostu zauważyliście klatki..my też tak gadaliśmy..A co do mojej fredzi to zjada wszystko..tzn w skrócie: najbardziej lubi serek truskawkowy o 4.20 rano jak wstaje do pracy.
-daje jej suchą karme..
-kocha marchewke i banany..
-w asdzie w pets kupuje jej specjalne dropsy dla fret..
a ryż z gotowanym mięskiem jak wcina..
wcale nie jest tak ciężko utrzymać fredzie..lubi mieć codziennie czystą klateczke..ale to zaden problem.,.tutaj to zwierze nie jest drogie w utrzymaniu..osobiście nie zamieniłabym jej na zadne inne zwierze..
kocham wszystkie zwierzaki ale moja frycia przebija wszystko..pare śladów po ugryzieniu jest ale dajemy rade,.hehe pozdrawiam..
A co do tematu zostawiania frytki..My niestety na dwa tygi w czerwcu musimy ja zostawić u znajomego..ale szczerze nie wiem jak to biedna zniesie..ale zostaje u siebie w domku a znajomy zamieszka u nas..wiec chyba nie bedzie tak zle..i mam nadzieje ze nie obrazi sie na nas..ja sama nie wiem jak ja wytrzymam rozlake z nia...ona musi dac rade...kolega tez kocha te zwierzaki wiec bedzie miala na 2 tygi dobrze..Ale jechac na urlop musze..i musze niestety ja zostawic..szczerze to gdybym jechala autkiem to bym ja wziela ze soba..ale samolotem to nie bardzo jest mozliwosc..pozdro dla wszystkich milosnikow tych cudownych zwierzat
Trufelka juz z nami w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cieszy sie swoja nowa 5-poziomowa klatka. Dojechala zdrowiutka i bez oznak stresu. Miala male problemy z przekroczeniem granicy bo Francuzi mieli wadliwe czytkiki chipow i dopiero za trzecim razem udalo im sie i przestali zaprzeczac istnienia chipu w ogole. Po tej niewielkiej przygodzie dojechala do Galashiels skad wczoraj ja odebralismy. wszyscy szczesliwi - ja, moj maz, Trufelka - a najbardziej moj maly synek ktory nie moze wprost odejsc od klatki i ciagle sie smieje:)
moj Fred ostatnio wywalil laptopa z biurka i ta jego zabawa kosztowala 5 dych, a zostal na niecale 30 sek w pokoju i zapomniam krzeslo odsunać :I cwaniak taki silny ze potrafi kletke przesunać jak od spodu nie zaczepie na te klamry co sie spod przypina :P urwis, na spacer tez uwielbia chodzic bryka po parku jak szalony... pozdro
wybaczcie że tak bezpośrednio , ale czytając posty widzę że nie każdy ma dość dobre pojęcie o fretkach.
Podstawą żywienia fretki jest mięsko.Jeśli fretka je chowa to dlaczego na czas jedzenia nie możesz zamknąć jej w klatce. Sama sucha karma nie wystarczy. Mięso , a mianowicie drób , wołowina , podroby, baranina .Pd żadnym pozorem nie wolno wieprzowiny. Fretka powinna dostawać conajmniej raz w tygodniu malt pastę (odkłaczjąca) .
Sucha karma tylko wysokowartościowa do potzreb fretki :) Nie whiskas bądź inne hipermarketowe dziadastwo , które uzależnia i działa na szkodę fretce , ponieważ zawiera składniki nie sprzyjające im co wychodzi po czasie lub na starość . Bardzo dobrą karmą suchą jest Dr John Merlin , Totally Ferret Active , Beaphar Care , które można znaleść na stronie www.fretki.pl . Warzywa i owoce dla fretek to włoszczyzna bez pora , papryka , arbuz , ogórek świeży , rodzynki.Na razie to tylko tyle :)
Witam wszystkich fretkomaniakow:)
moj freciszon ma na imie Szkuda- zreszta bardzo adekwatne do niego:] jes niesamowicie szalony i uwielbia sie tulic:) pieszczoch... ma teraz 5 miesiecy a mamy go od 3 (miesiecy). Jest mega kochany:) dzis o 11 idziemy do weterynarza bo Szkuda cos zaczal sie krztusic i apetyt mu zmalal pare dni temu... mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze... mysle pozytywnie aczkolwiek troche sie boje... pozatym zalatwiac bedziemy szczepienia, paszport i cala reszte:] pozdrawiam wszystkich:) Monika
WIdzisz ja mam pewne doswiadczenie z fretkami. I ta jedna mimo moich naprawde usilnych staran za nic nie chciala jesc miesa. 2 dni glodna chodzila a nie dotknela podsuwanych smakowitych kaskow. Ona ma swoje jedno ulubione suche zarelko i innego po prostu nie chce. Moja "walka" trwala 2 lata. Ale jak nie to nie. Sonda jej miesem karmic nie bede. Nie chce jesc to nie i juz.
hej... sterylizacja jest jak najbardziej dozwolona... ja swoja Szkude bede sterylizowac za pol roku w aberdeen... jeszcze sie nie dowiadywalam ile to kosztuje bo w sumie nie jest to najwazniejsze... troche mi szkoda sterylizowac no ale coz... dopuszczac go do innych samiczek nie bede wiec... niech sie nie meczy...
a tak wogole to moja fretka ma problem z sercem i teraz ja leczymy... a w piatek idzie Szkuda na rentgen i echo serca... :(
trzymajcie kciuki...
witam wszystkich milosnikow fretek mam do was ogromna prosbe poszukuje fretki najlepiej samiczki tak do 3 miesiecy w kolorze srebrnym mam juz wszystko dla niej kupione niestety niemam tylko fretki szukam juz okolo 6 miesiecy i nic bardzo was prosze jak bys cie wiedzieli gdzie moge kupic prosze dajcie mi znac z gory dziekuje to moj nr gg 9098779 bede czekac
witam wszystkich milosnikow fretek mam do was ogromna prosbe poszukuje fretki najlepiej samiczki tak do 3 miesiecy w kolorze srebrnym mam juz wszystko dla niej kupione niestety niemam tylko fretki szukam juz okolo 6 miesiecy i nic bardzo was prosze jak bys cie wiedzieli gdzie moge kupic prosze dajcie mi znac z gory dziekuje to moj nr gg 9098779 bede czekac
Witam..Nie drugą kupiłam od Polki z emito bo dała ogłoszenie dziewczyna..ale tym razem kupiłam 10tygodniową..i(samca)i koszt to 10F..kupiłam jakoś we wrześniu a urodził się w lipcu..teraz moja mordzia rośnie jak na drożdżach..heh mój Fakiruś a jak gryzie..heh ze złości jak nie po jego myśli jest..(tamta była śliczna i kochana..bo dziewczynki zazwyczaj są bardziej przytulanki) ale cóż..heh tak to jest z facetami :-))pozdrawiam i życze powodzonka w poszukiwaniu..
Hehehe... To mowisz ze samiczki sa lepsze. Ja szukam i szukam, nawet patrze juz poza Aberdeen ale wciaz lipa. Nie mialam pojecia ze tak trudno jest kupic fredke. To masz ja juz tyle i nadal Cie gryzie - kazde takie sa? Bo slyszalam ze jak ugryzie to dosyc mocno, a ja mam 4 letniego synka i sie troszke obawiam. Jakbys miala jakies namiary na osobe ktora chce sprzedac fretke to prosze pisz ok? Pozdro!!!
spoko..narazie nic nie wiem..wiem ze teraz to mloda dopiero mozna bedzie kupic w kwietniu jakos..bo dorosla tez jesli ktos ma na oddanie ale nie radze..nie ma to jak mloda..gryzie ale nie mocno juz..na poczatku bolesne zanim sie przyzwyczaja..fretki to sa zazdrosnice wiec bedziesz miala trudne zajecie bo syn bedzie chcial sie bawic..fredziu z synem tez,,lecz te zabawy nie zawsze bywaja mile..wiec twoje zadanie najtrudniejsze upilnowac wszystko..ogolnie to mile zwierzaki i straszne zadziory..mialam dziewczynke to nie byla az taka uparta...ale teraz mam chlopczyka i jest katastrofa..jak mu czegos nie dasz ooo to taka wojna ze masakra..ale jest milo przyjsc do domu po pracy a on lepek wystawia z norki i przeciagajac sie wytyka swoj jezyczek..hehe cudowny widok..jak go wypuszcze tancuje..hehe pozdrawiam
Czesc mam dwie samiczki 3.5 m-ca .kazda inny charakter i zawsze wspolny cel :)
Zwierzatka super
pozdrawiam