Noooooo to ja latałem we Wtorek 17.03.09 na Tinto z SE kierunkiem i pierwsza termika, jakieś 200 m nad szczyt Tinto. Latania miałem na ok 1,5 godz. W czwartek Alva koło Stirling ESE kierunek i podobna wiosenna terma przy górce, latania z 1 godz. W piątek Tinto i podobnie z fajną termą 3,5 m/s do góry z SW wiatrem :).Było fajnie, dobrze sobie przypomnieć co to jest terma.
Mało się dzieje tutaj, ale dużo sie działo w powietrzu ostatnimi czasy, 29.03.2009 w niedziele polatałem na Long Mynd w Wali bez sukcesów w przelocie, za to zaliczyłem glebe za pomocą bocznego rotora, naszczęście bezkontuzyjnie. Ale za to w tą właśnie Niedziele poszły zdaje się rekordy sesji zimowej w XC league UK, generalnie na południe od Carlise było latająco i poszły wyniki w większości pod 100 km. Chłopaki z grupy303 ponad 50 km przeloty zrobili. 2 i 3-go Maja super cieplutko i 2 dni trenowania termiki na Tinto.
A w weekend znowu dupa.
Pozdro BoBi
Hej,
Coś nic sie nie dzieje tutaj ostatnio????
W nd tj 5.07 mieliśmy świetne wieczorne latanko. Zrobiłem swój pierwszy przelot z Tinto do Dangavel i z powrotem, niestety nie wyszedł trójkąt FAI ale przelot otwarty jest :)))) W sumie 2 g 10 min w powietrzu i łącznie 42 km przeleciałem. To było piękne latanie, super spokojne warunki choć cały dzień wiało strasznie. Fotki w mojej galerii
www.picasaweb.google.co.uk/paradejv...
Pozdrowionka
dejvi
wczoraj polataliśmy na Moorfoot zrobiłem małe XC a to truck log http://www.paraglidingforum.com/leo... fajnie było oglądać świat z poziomu chmur ok 4000 stóp:) oprócz mnie 3 innych poleciało w dal. Powrót do domu 19.30. Jutro jedziemy z Łukaszem + jego 0,5 na Long Mynd zobaczyć się z całą świtą polskiego paralotniarstwa w UK. Czyli grupa 303 w komplecie.
pozdro
Witka, ostatnio mało pisania bo i nie było specjalnie o czym, pogody na zimowy żagiel też nie za wiele, ale to nie znaczy że nic się nie działo. Było interesujący meeting - czyli symulacja wyrzucania spadochronu zapasowego i poprawnego zwijania i obsługa GPS-ów w Ratho ( sala do włażenia skałkowego ) polecam nie tylko latającym. Jest tam szyna wysoko pod sufitem i sztuczny tor przeszkód, osoba podwieszona jest do uprzęży i jazda, napewno kawał adrenaliny ale i dzieciaki dają radę. trochę materiału na http://picasaweb.google.pl/bobi1100 . No i też proponuje przeleciec sie szybowcem na Portmoak koszt za ok 1/2 h ok 30 funtów zdaje się. ja leciałem motoszybowcem akurat , ale jeszcze sprubuje szybowcem z holu bo większy fan :)
Ostatnio był NE wiatr, i nie za bardzo była opcja górki na ten kierunek w okolicy centralnej Szkocji, Ale spróbowaliśmy tego kierunku na Tinto. Okazało się trafem w 10. Co najmniej 4 dni było tam latania. # dni spdziłem tam i jeden na Stonend koło Garganock. Jednak to Tinto było najlepsze. Działa tam wyraźnie termika jakiej nie spotkaałem na innych górkach, Jak pisałem wcześniej sezon sie rozpoczyna i w środę wykręciłem prawie podstawę na wysokość 900 m npm. To jeszcze nie wysoko, ale zaczęło się, Tą chmure zostawiłem, bo nie było pomysłu co dalej. Noszenie poleciało zaczęło się duszenie i opadłem niemal pionowo do samej górki, Za 2-gim noszeniem znów pod chmury i z wiatrem do sąsiedniej górki Doungavel. Ale ręce tak zmarzły że jakbym złapał chmurę to by się chyba na szpitalu skończyło na odmrożenie. Ale noszenia nie było, także odpuściłem też czekanie na ewentualne następne.Poleciałem z wiatrem w stronę Abington Service aby jak najdalej. Po paru kilometrach lądowanie, ból w odmarzających rękach. Ian zjawił się ze zwózką niemal od razu :), Także za chwile było ciepło. Track log tego lotu jest tu: http://www.paraglidingforum.com/leo...
Siemka Robert. Leanan jeśli chcesz spróbować skontaktuj się z Murrayem-masz tu link do jego stronki - http://ParaglidingScotland.co.uk spoko koleś, organizuje odpłatne loty tandemem. Zobaczysz jak to jest, jak znam życie spodoba ci się :)
Więc 19.02 pojechaliśmy na Tinto ale niebo było tam zafajdane, więc krótka decyzja - tam gdzie świeci słońce - padło na Moorfoot. Dojzdu tyle co włażenia z 20 kg stafu na plecach na Tinto tyle że start zwykle prawie z auta. Latania super nie było - trochę za słabo wiało. Potem 4 godz snu. Nocka w pracy. Sprzęt w samochodzie i w sobotę znowu na Tinto, Ale górka obok była lepsza na SW kierunek. Piękne Cu wszędzie dookoła. Będzie dobrze. Na górce się okazało że znowu trochę za słabo. Pare wypiredów termy ale nie na tyle żeby coś zawalczyć więc znowu więcej żebrania niż latania. Ale tak to jest w koncu to Luty. Po za ty m była inwersja. tzn po zimnej nocy powietrze było chłodniejsze nadal przy glebie niz w górnych partiach. a tu fotki z Soboty http://picasaweb.google.pl/bobi1100...
Hejka Robert mieszkam w Dunfermline wiec pewnie znasz lepiej ode mnie spoty w Fife. Jak lubisz wydmy polecam Shell Bay, tylko że teraz camping przez który trzeba przejechać zamyka bramę około 16. Tu są koordynaty na miejsce, gdzie zwykle parkuję auto: 56.195833,-2.874366
Zjazd na Camping z A917. No i niedaleko masz Bishops, które dobrze znasz
Zakładam nowy wątek gdzie będziemy mogli opisywać wrażenia z latania, wypraw itd itp. tak żeby nie robić tego w wątku gdzie latamy w najbliższy weekend.
Oporządziłem się z zaległościami i można już zobaczyć moją galerię w pełni ze wszystkich naszych wypadów.
Zmienił się adres i wcześniej podawane przeze mnie linki mogą nie działać więc zapraszam na:
www.picasaweb.google.co.uk/paradejv...
pozdro
dejvi