Witaj Kolego:)
Być może w Safadze 5 mm neoprenu jest cieplutkie. Uwierz mi jednak, że w Scotland możesz się nie spocić. Co do krótkiej pianki w sumie da się. Mam kolegę z Gdańska który jest morsem i kąpie się w zimie bez pianki. Sądząc po tym, że kolega żyje i cieszy się nienagannym zdrowiem, da się napewno. Natomiast ja miałem przyjemność a zarazem nieprzyjemność przejść 2 tygodnie szkolenia w Puffinie w Oban. Przyjemność bo tereny do nurkowania fajne szkolenia ciekawe instruktor przesympatyczny.... Nieprzyjemność polegała na tym, że szkoła nieudostępniała uczniom rękawic, a na tamten moment ja nie dysponowałem dieńkami na ich zakup. Marzłem bardzo, dłonie po 3 nurkowaniu w dniu bolaly z zimna.Moja znajoma szkoła z Burtisland uczy do OWP w suchych skafandrach, a prawie wszyscy nurkowie których widuję też używają suchaczy. Ja na ten moment używam 7mm suchacza, pod spodem mam warstwę grubej bielizny+ ocieplacz scubapro. Jest ok, ale ja nurkuję tutaj zawodowo, i spędzam w wodzie 8 do 11 godzin dziennie więc muszę dbać o ciepłotę. Jeśli chcesz nurkować w Scotland, a warto tu ponurkować, zaopatrz się jednak w suchy skafander cena kursu to okolo 120 funtów. Przy okazji kursu wykonasz sobie nurkowanie w suchym skafanrze, w innym zasoleniu, poprzymierzasz sobie pewnie różne skafandry a instruktor doradzi ci co dla Ciebie wybrać. Wiekszość centrów nurkowych ma zarówno ofertę nowych jak i używanych skafandrów.
Cześć!!
Dawno tu nie zagladałem. Na jakims forum czytałem ogloszenie o takiej "pracy". Współczuję. Ja w międzyczasie zrobiłem tutaj suchacza, ale poza kursem nie miałem jeszcze okazji nurkować, normalnie brak czasu i kasy :( We wrzesniu znowu moczyłem się w Egiptowie tym razem z moja dziewczyna ( zrobiła OWD ) i znowu spłukany :) Może wiosna wreszcie się zamoczę w tej północnej wodzie.
Pozdrawiam
Mirek
witam panowie i panie :) ,jestem nowy w waszym gronie i z checia czytam wasze wypowiedzi .... sam nurkuje od lata 09 i wciagnelo mnie strasznie ,mam paru znajomych szkotow co mnie w to wciagneli ,pozyczyli sprzet i rzucili na gleboka wode heheheh ,pracuja jako nurkowie w okolicy Oban ..... jak na razie zaliczylem tylko zatoke w Tobermory Isle of Mull ,gdzie z reszta mieszkam :) .musi to byc ciekawe miejsce bo znajomy szkot wozi nurkow przez caly rok po okolicznych wodach ,sama zatoka ma swoja historie : 300 lat temu zatona tu hiszpanski galeon pelen zlota ,hiszpanie chcieli dac lapowke dla szkotow aby im pomogli w wojnie z angolami ...... ale w wyniku sabotazu wylecial w powietrze a zloto zostalo na dnie ........ od 2 lat, w zimie angole buszuja po zatoce szukajac skarbu ,cos tam musieli wydlubac bo w tym roku przyciagneli duza lodz z pompami do plukania piasku ....... ale sie rozpisalem heheheheh ... ja jak na razie zadowalam sie tylko skalopami aby urozmaicic swoje menu ......pozdrawiam cieplo ............ u mnie dzisiaj jest -17*C
cyt: "Jest ok, ale ja nurkuję tutaj zawodowo, i spędzam w wodzie 8 do 11 godzin dziennie więc muszę dbać o ciepłotę".
To z przepisów polskich: USTAWA z dnia 17 października 2003 r. o wykonywaniu prac podwodnych
Art. 12. 1. Czas pozostawania nurka pod powierzchnią wody przy wykonywaniu prac podwodnych na małych i średnich głębokościach nie może jednorazowo przekroczyć 3 godzin, z zastrzeżeniem ust. 2-4.
2. W przypadku wykonywania prac podwodnych, o których mowa w ust. 1, przy temperaturze wody lub powietrza niższej niż 4° C, czas pozostawania nurka pod powierzchnią wody nie może przekroczyć jednorazowo 2 godzin.
3. Czas pozostawania nurka pod powierzchnią wody, o którym mowa w ust. 1 i 2, może zostać przedłużony do 6 godzin, pod warunkiem zastosowania systemu ogrzewania skafandra i czynnika oddechowego.
4. W przypadku wykonywania prac podwodnych, o których mowa w ust. 1, przy temperaturze wody wyższej niż 18° C, czas pozostawania nurka pod powierzchnią wody nie może przekroczyć jednorazowo 6 godzin.
5. Łączny czas pozostawania nurka pod powierzchnią wody przy kilkukrotnych zanurzeniach w ciągu doby nie może przekroczyć 6 godzin.
6. Po każdym wynurzeniu na powierzchnię, podczas którego stosowano procedurę dekompresji, zapewnia się nurkowi co najmniej 2-godzinną przerwę.
7. W przerwach pomiędzy kolejnymi, następującymi bezpośrednio po sobie zanurzeniami, o których mowa w ust. 6, nurek nie może pełnić funkcji nurka asekurującego.
Nie chce mi się szukać przepisów brytyjskich, ale nie sądzę, aby znacznie odbiegały od polskich wymagań. Pozdro
Wynika z tego jasno że w PL nie można wykonywac nurkowań głębokich z przekroczeniem 3 godz bez ocieplacza elektrycznego. O nurkowaniach dzwonowych nie wspominając. Można oczywiscie zastosować dekompresje przerywaną do głębszego nurkowania, ale raczej marny w tym interes nurka. Dla mnie ważniejszą wykładnię stanowi komputer i wiedza
A jak ja próbowałem napisać o szkole Divebunker w Burntsisland to osunięto mojego posta i zaproponowano mi cennik na który nie było mnie stać. Skończyłem przez to jako poławiacz małż. Super. Tez zaopatruję się w aquatronie dobry tani sklep i mam do niego blisko. Nie ma z nimi problemów. Kiedyś kupiłem tam komputer sunnto geko nie pomyślałem że w kompie na 50m może nie być podświetlenia. Nie było problemów z oddaniem.
Witajcie,jestem tu nowy choc stary na emito,bylem ostatnio w Egypcie i nurkowalem,wzielo mnie jak jasna cholera [o niczym innym nie potrafie teraz myslec ] pod woda bylem 2 x 25 minut.Bylo lepiej niz we snie.Teraz chce zrobic kurs ale nie wiem gdzie sie udac [ mieszkam kolo Glasgow ]w Egypcie taki kurs trwa 4 dni i koszt to 340 euro.Jesli wiecie cos na temat gdzie,jakie sa koszta,no i ile trwa taki kurs tu w Szkocji to bede wdzieczny.W pazdzierniku znowu lece do Egyptu ale tym razem ze swoim sprzetem no i po kursie.Dzieki za karzda rade.
Witam. jestem świeżuto wygrzany po AOWD PADI w Egipcie. Pianke mam też cieplutką bo 5mm ale ze słońcem z Safagi. Myślę że tu nie dochodzi, to słońce. Jest tu moze ktoś z okolic Aberdeen kto chciałby się trochę wymrozić w tej wodzie? Tak sobie po cichu myślę, że trzeba mi będzie jakiś docieplacz kupić. Jaki garnitur byście polecali? Czy wystarczy pianka z krótkim rękawem?
Pozdrawiam wszystkich zimnonurków.
Mirek
P.S. Jest nas tu parę więcej po tej Safadze