Zawody wędkarskie.

Mam jezioro gdzie place za zlapana rybe to biore.

Czy kupujecie moze uzywany sprzet wedk. w jakis second hendach? tak sie zastanawiam na nowa tyczka ale nie chce wydac zaduzo wiec odwiedzilem z dwa sklepy takie graciarnie,czasem maja tam sprzet wedk. jednak nie kupilem jeszcze. W necie jest wbrot,pewnie to lepsza opcja co?

regres2012
#35 | 07.08.12, 12:16
.
Sami czarnoskorzy nawijaja jeden z zimbabwe drugi tez zjarany sloncem :),a sa jacys biali co jedza ryby dla zdrowia i tylko bez hipokryzji ze jecie tylko te kupne z asdy,albo ze wszyscy wypuszczacie.Mam paru kumpli co to niby wypuszczaja 99%,ale w domu zawsze w lodowie szczupak jest - czy to cos zlego oni mowia ze nie i ja sie z nimi zgadzam.Tu gdzie nie przeczytasz wszyscy swieci nikt tych ryb nie je a szkoci mowia co innego.Koleszka wytargal 6 sztuk i wziol tylko jednego,czy to jest kradziez jak na pozwoleniu nie jest to zabronione,a drugi zrobi to samo,ale napisze o sobie ze wszystko wypuszcza,a nastepnym razem jedzie i zabiera do lodowy cos,ale tu pewno takich nie ma.
Polamania kija i pelnej patelni jesli prawo na to pozwala.

------------------------
Dawniej też lubiłem zabrać rybe, ale od dłuższego czasu wszystko wraca do wody. A pierdzielenie, że ktoś je ryby dla zdrowia...żenada. Mięso z krów i kurczaków też jesz...skąd je masz? Jak mniemam z asdy i morrisonów. Owszem można udać się na fisherie gdzie bez problemów można rybę zabrać, ale czy ona zdrowsza od tej ze sklepu? Ktoś ma pojęcie czy są karmione ryby hodowlane, czy tylko pierdzielić potraficie? Wolę jechać nad morze i nałowić makreli lub dorsza. Zdrowsze to i smaczniejsze od suchuch szczupaków, ktróre powinno się w szkocji wypuszczać z tego względu że nie zarybia się wód szkockich tym gatunkiem.
Co do przepisów...owszem jeśli przepis łowiska mówi że można zabrać ileś tam ryb to nie widzę problemu. Ale każdy powinie sobie sam zadać pytanie, czy naprawdę muszę mieć pełną lodówę w szczupakach i okoniach? Czy to, że jest dozwolone zabranie 3 szczupaków to przymus? Można przecież wziąść jednego. na kolację wystarczy czyż nie?
Catch&Release to sprawa dość kłopotliwa dla niektórych. Przede wszystkim dla tych, którzy ładowali by do wora wszystko. A przecież nikt nikogo do tego nie zmusza. To że ja, czy ktoś inny propaguje c&r, nie znaczy że wszyscy muszą. To decyzja każdego z osobna. Ale każdy powinien sobie zdawać sprawę, że zabijając wszystko co pływa, sami sobie pod górę robią. I przy okazji innym.
Dla nas wędkarstwo to sport, hobby i uganianie się za okazami. Bicie własnych i innych rekordów, wspólne zawody i wyjazdy....to jest najlepsze w wędkarstwie. Dla nas nie jest to pogoń za żarciem. Chcesz to bierz i zabijaj...oby jak najszybciej dosięgła cię kara :) (finansowa)

Co do zawodów, jak wyżej pisałem - odbędą się na kanale. termin tylko został przesunięty o tydzień ze względów urlopowych:). Zawody odbędą się 9 września. Szczegóły wraz z regulaminem zawodów podam na moim forum - http://www.fishermann.pl/showthread...
Jeśli ktoś będzie zainteresowany to zapraszamy.

biggy2pac
#37 | 13.08.12, 08:58
.
Czy kupujecie moze uzywany sprzet wedk. w jakis second hendach? tak sie zastanawiam na nowa tyczka ale nie chce wydac zaduzo wiec odwiedzilem z dwa sklepy takie graciarnie,czasem maja tam sprzet wedk. jednak nie kupilem jeszcze. W necie jest wbrot,pewnie to lepsza opcja co?

-------------------------
Czasem trafiają się dobre i tanie sprzęty. Sam nigdy nie kupowałem, ale znajomi owszem. Ja jednak nie mam zaufania do używanych...mogą mieć wady, stuknięcia. Pękną w najmniej odpowiednim momencie i człowieka szlag trafi:)

Dawniej też lubiłem zabrać rybe, ale od dłuższego czasu wszystko wraca do wody. A pierdzielenie, że ktoś je ryby dla zdrowia...żenada. Mięso z krów i kurczaków też jesz...skąd je masz? Jak mniemam z asdy i morrisonów. Owszem można udać się na fisherie gdzie bez problemów można rybę zabrać, ale czy ona zdrowsza od tej ze sklepu? Ktoś ma pojęcie czy są karmione ryby hodowlane, czy tylko pierdzielić potraficie? Wolę jechać nad morze i nałowić makreli lub dorsza. Zdrowsze to i smaczniejsze od suchuch szczupaków, ktróre powinno się w szkocji wypuszczać z tego względu że nie zarybia się wód szkockich tym gatunkiem.
Co do przepisów...owszem jeśli przepis łowiska mówi że można zabrać ileś tam ryb to nie widzę problemu. Ale każdy powinie sobie sam zadać pytanie, czy naprawdę muszę mieć pełną lodówę w szczupakach i okoniach? Czy to, że jest dozwolone zabranie 3 szczupaków to przymus? Można przecież wziąść jednego. na kolację wystarczy czyż nie?
Catch&Release to sprawa dość kłopotliwa dla niektórych. Przede wszystkim dla tych, którzy ładowali by do wora wszystko. A przecież nikt nikogo do tego nie zmusza. To że ja, czy ktoś inny propaguje c&r, nie znaczy że wszyscy muszą. To decyzja każdego z osobna. Ale każdy powinien sobie zdawać sprawę, że zabijając wszystko co pływa, sami sobie pod górę robią. I przy okazji innym.
Dla nas wędkarstwo to sport, hobby i uganianie się za okazami. Bicie własnych i innych rekordów, wspólne zawody i wyjazdy....to jest najlepsze w wędkarstwie. Dla nas nie jest to pogoń za żarciem. Chcesz to bierz i zabijaj...oby jak najszybciej dosięgła cię kara :) (finansowa)

Co do zawodów, jak wyżej pisałem - odbędą się na kanale. termin tylko został przesunięty o tydzień ze względów urlopowych:). Zawody odbędą się 9 września. Szczegóły wraz z regulaminem zawodów podam na moim forum - http://www.fishermann.pl/showthread...
Jeśli ktoś będzie zainteresowany to zapraszamy.
---------------------------------------------------------------------------------------------

Ryby wracaja do wody hmm..Moim zdaniem zapewne masz w tym jakis interes,a moze jakies profity,jakos trudno mi uwierzyc w takie bezinteresowne metamorfozy,ze niby radosc z wypuszczanej ryby,ze mozna ja zlowic ponownie itp.Jesli jednak jest tak jak twierdzisz to napisz jak odbywa taka przemiana,kiedy i jak czowiek zmienia swoje nastawienie z kogos kto uwaza ze mu wolno brac i jak piszesz bral ryby na takiego,ktory publicznie pietnuje to co sam robil bez zadnych oporow.
Nie bierz sobie moich watpliwosci do siebie osobiscie,mysle bardziej o tym jakie jest nastawienie przecietnego Polaka do tego typu aktywnosci i jaka jest roznica miedzy tym co ludzie pisza o sobie w sieci a tym co robia w realu.
Polamania kija.

przecietny Polaku pomyśl troche to nie boli .

Regres... wystarczy że poznasz odpowiednich ludzi.

witam wszystkich. mam pytanie -- gdzie na spinning w lutym bez wczesniejszego bukowania bo idzie zwariowac przez zime... :)
p.s. czy ktos cos wie na temat wystepowania glowacicy na wyspie bo slyszalem ze wystepuje w rzece tay ale wierzyc mi sie specjalnie nie chce. za to zadnych informacji na ten temat w necie znalezdz nie mozna.
pozdrawiam :)

głowacicy nie ma:) Ktoś ewentualnie pomylił z sea trout czyli trocią wędrowną.

A ja dziś wyhaczyłem 7 ( sześć) okoni, każdy pomiędzy 70 a 85dkg. Dłubałem paproszkami.
Właśnie się pieką. Zapach...
Okoniowi NIGDY nie mogłem się oprzeć ( kulinarnie)