Dziekuje slicznie za swietna zabawe i gratuluje organizatorom tak udanej imprezy.
Zaluje ze nie moglem zostac na afterparty, ale moj syn sie rozchorowal i musielismy z zona szybciutko wracac do domu. Tutaj tez podziekowania dla niej za to ze wytrzymala do konca zawodow i mocno mnie dopingowala.
Ostatecznie zajalem drugie miejsce, czego sie absolutnie nie spodziewalem startujac z 5 pozycji w finale.
Jednak mialem troche szczescia przy wyprzedzaniu to raz, a dwa ze sprzet mi sie dobry na ten wyscig trafil i udalo sie wskoczyc na pudlo. Katowi chyba sie kiepski kart dostal bo zaskakujaco szybko sie do niego zblizylem jak jeszcze bronil 2 pozycji. No ale tak to jest w tym sporcie, ze sprzet odgrywa nieraz kluczowa role i jak sie nie ma podpisanego kontraktu z Red Bull'em to trzeba liczyc na szczescie ;)
Dziekuje jeszcze wszystkim zawodniczkom i zawodnikom za rywalizacje, a organizatorom jeszcze raz za piekny puchar i super nagrode.
Przepraszam jak gdzies zawinilem.
Mam jeszcze na koniec mala sugestie.
Otoz uwazam ze fajnie by bylo gdyby puchary przyznawane za najlepsze czasy okrazen byly rozdawane z pominieciem zawodnikow ktorzy wczesniej dostali puchary za miejsca 1-3.
Chociaz scigam sie na 100% to jestem przede wszystkim oredownikiem dobrej zabawy, i uwazam ze co za duzo to nie zdrowo.
Dodatkowo mozna by wprowadzic zasade ze pierwsza trojka w nastepnym roku bedzie startowac w wyscigach eliminacyjnych wylacznie z ostatnich pozycji.
To prawda. Było świetnie. Jestem totalnym abnegatem jeśli chodzi o wszelkiej maści sporty z napędem spalinowym. Tymczasem wczoraj naprawdę świetnie się bawiłem. Szkoda, że nie było nagród za najgorszą jazdę i największą ilośc biało-czarnych flag, bo pewnie bym coś przytulił LOL! Fajnie było spotkac kilka osób, które wcześniej już poznałem i świetnie było poznac kilka nowych. Żałuję, że pomimo chęci nie udało mi się dotrzec na after-party, ale cóż: trzeba się cieszyc z tego co się ma, a nie martwic tym czego się nie ma. Zostają wspomnienia z fajnej imprezy i ....... również dziękuję i organizatorowi, pomocnikom, sponsorom i współzawodnikom. Fakt! Nie było bunkrów, ale i tak było...zajebiście. Buźka!
Dzieki wielkie za wczorajszy wyscig.
Szczegolne podziekowania za doskonala organizacje ze strony huligana Busa,wszechobecna Ksenie,ktora wiedziala wszystko i o wszystkim(bardzo zorganizowana dziewczyna!!),"Muszce" za dobra zabawe, Marcinowi z AMK za wyscig z walka ,ktory dal mi najwiecej zabawy ze wszystkich i Niewytrzymalska za to ze nie jechala ze mna:)
Naprawde bardzo dziekuje Wam za to wszystko!!