Niestety nie ma juz takiej szansy bylismy razem dlugo kawal czasu i rozstawalismy probowalismy sie godzic wiele razy i zawsze bylo to samo przez pierwsze miesiace bylo ok. Pozniej zawsze wszystko wracalo do normy a ja akurat uwazam ze nie jest to za dobra sytuacja dla dzieci obserwowanie tego wszystkiego. Uczenie sie od malego ze milosc to cierpienie, kłócenie, wyzywanie sie i ciagle podejrzenia bezpodstawne zarowno z jej strony jak i mojej.
Kama znikla i nie pokazuje sie Ona na tym sie zna moglaby udzielic porady. Ogolnie to wyglada tak ze jesli toja byla partnerka pojdzie do pracy na part time cos tam kolo 16 godzin to bedzie miala prawa do wiekszosci zasilkow z zasilkami dla samotnej matki wlacznie. Jesli nie pojszie do pracy to niestety nie bedzie miala i juz. A co stoi na przeszkodzie zebys dostawal te wszystkie zasilki nadal na siebie i oddawal je jej?
Jak ona nie pracuje i nie ma do nich praw, to ty masz do nich prawa i mozesz aplikowac. Wogole chyba zle poinformowales HMRC trzeba bylo powiedziec ze rozstaliscie sie i pieniadze przekazujesz matce dzieci w pelnej kwocie ktora otrzymuesz i sprawa powinna byc zalatwiona.
Kama Pasztecie gdzie jestes. Doradzaj tu zaraz...
Hmm no tak wiem problem w tym iz ja nie wiem czy to legalne... No ale w takim razie jesli okaze sie ze nie nalezy jej sie nic to bede mogl jeszcze raz zlorzyc aplikacje o te zasilki? A co do jej pracy chociaz na te 16 godzin problem jest typu takiego iz mieszkamy w malej dziurze nie ma pracy za wiele a jak jest to tylko w lokalnej fabryce jej znajomosc jezyka niestety nie pozwala na prace np w sklepie, pozatym najmlodsze dziecko skonczy 2 lata w kwietniu i z tego co wiem to kolo sie zamyka zeby dostac zasilek na opieke nad dzieckiem znaczy oplacenie przedszkola trzeba miec CTC i prace a ona nie ma ani jednego ani drugiego na chwile obecna.
to byl zart oczywiscie z ta skala...
Wiesz facet rodzi sie z fachem w dloni, kobieta niestety z golymi rekami...
Ja tam specjalista nie jestem ale mysle ze odpowiedzi na swoje pytania znajdziesz tutaj
http://www.emito.net/poradniki/zasi...
Z tego co widze to Child Beneft raczej sie nie kwalifikuje zeby dostac bo nie ma wystrczajacej ilosci pieniedzy zeby sie sama utrzymac, no i nie pracowala przez rok.
''Jeżeli nie pracujesz, obowiązują Cię pewne dodatkowe wymogi. W przypadku osób bezrobotnych pochodzących z krajów będących w Unii Europejskiej od 1 maja 2004 r., w tym Polaków, wymagane jest aktywne poszukiwanie zatrudnienia i posiadanie wystarczającej ilości środków finansowych na utrzymanie lub nieprzerwane zatrudnienie w Wielkiej Brytanii przez minimum rok przed utratą pracy.''
No nie do tego nie doszlo. Ona mnie podejrzewala ze moje kolezanki z pracy czy studiow to moje kochanki co jest jej wyobraznia i czysta fikcja z kolei ja poderzewalem ja o to ze sypia z pewnym kolezka ktory sie zawsze ciagnie za nami od lat... No i slyszalem rozne rzeczy o niej i nim z tym ze nigdy nieprzywiazywalem w sumie do tego wiekszej uwagi bo jakos nie dowierzalem ale coz on nadal sie przy niej kreci. Nie mieszkam juz razem z nia.
pozatym co w tych poradnikach pisze to ja niczego wiecej nie wiem. O szczegoly powinienes pytac Kame, ale ona gdzies ostatnio przepadla.
No fajnie by bylo gdyby o te wszystkie zasilki mogla ona wnioskowac bo mialbys mneij papierkowej roboty. Ale jesli ona nie moze, a dzieci sa tutaj to chyba powinni zasilki wyplacac z tego powodu ze ty pracujesz.
a komu je beda wyplacac to i tak nie ma wielkiego znaczenia.
A ten kolega o ktorym wspomniales to chyba tez pracuje prawda? To sobie ona moze zlozyc wnioski z nim jako partnerem i gitara.
No niby tak kolega to jej jest, nie przepadam za nim ale coz w sumie moge to zaproponowac a czy na to pojdzie to nie wiem. Watpie raczej bo wtedy poprostu tak jakby sioe przyznala dotego ze z nim jest, razem nie mieszkaja ale dzien w dzien u niej jest. Nie wiem poczekam na ta kame moze bedzie wiedziala cos wiecej.
eee tam nie sciemniaj, nie jest zlosliwa czasami, ale czasami nie jest zlosliwa. Widocznie za dobry byles dla niej. Baba jak nie czuje bata to sie jej przewraca w glowie, naoglada sie jakichs babskich seriali jakischs lejdis albo, Milosc na wybiegu i pozniej sie jej w glowie przewraca.
To juz nie jest twoj problem, jak nie bedzie sobie dawac rade to wroci szybciej niz odeszla, A najlepiej jakby dzieci byly przy tobie a ona je poprostu odwiedzala...
Wolabym tez aby dzieci byly ze mna ale to nie taka prosta sprwa nie moge sobie po prostu pojsc i ich zabrac przeciez. No ona tak naprawde nigdy nie pracowala czy w PL czy tu zawsze ja pracowalem tylko coz to moja glupota.
A problem nadal moj bo sa dzieci ktore kocham i chce miec z nimi kontak ale z nia juz nie mam zamiaru mieszkac bo nie chce tych wszystkich szopek znowu zeby dzieci ogladaly.
Tu sie pojawia jej zlosliwosc dzieci mialy u mnie spedzac cale wekkendy mialem je odebrac ze szkoly w piatki i odddawac jej w niedziele ale niestety w praktyce okazalo sie inaczej. Tlumaczy sie tym ze u mnie ktos mieszka co nie jest prawda rzekomo widzial walizki i rzeczy mojej znajomej co niejest prawda kazel jej to zweryfikowac przyszla zobaczyla. I stwerdzial ze wszystko wynioslem...
hmm od tego sa jakies instytucje ktore okreslaja jak i ile masz sie widywac z dziecmi, jesli nie potraficie sie dogadac to socjal worker bedzie uczestniczyl w widywaniach sie z dziecmi i twoja byla partnerka nie bedzie mogla ci zabronic ani utrudniac.
Pozatym czy wy byliscie malzenstwem czy tylko w zwiazku partnerskim. Czy dzieci chca byc bardziej z toba, czy z mama. Z kim sa bardziej zwiazane emocjonalnie
Nie bylismy malzenstwem. A dzieci teraz sa z nia wiec wiesz pewnie ona im do glowy laduje jakies bzdury. Nie chce widywac dzieci z jakims pracownikiem socjalnym czy kims tam innym chce normalnie moc je zabrac na basen do zoo. A nie widywac dzieci na jej jakis chorych warunkach u niej w domu czy tez jak to okreslila ze jak do zoo to razem z nia mam jechac nie chce tego bo zepsuje to caly dzien spedzony z dziecmi. Ona nie rozumie ze juz nie bedzie miedzy nami nic po tych wszystkich szopkach po prostu i teraz robi mi na zlosc ale krzywdzi tym dzieci w tym caly problem jesli chodzi o ich widywanie niestety.
niestety musisz poczekac, na Kame ona naprawde sie na tym zna... To kawal suki ale dobrze doradza w takich sprawach. Chociaz jej nie lubie to musze przyznac ze naprawde wie o co biega w te klocki, Wytlumaczy ci rzetelnie co jak i gdzie, odnoscie dzieci takze, zasilkow, co ma zrobic ona co ty...
A jesli nic niestety nie bedzie sie dalo zrobic, to zasadzi jej kopa zeby spylala do PL
Ona juz tak ma...
Witam nie jestem samotna mama ale moja odeszla odemnie zabrala dzieci przebywa nadal w Szkocji mieszka w mieszkaniu kolezanki. Pytanie moje dotyczny po pierwsze benefitow: Gdy wszystko bylo ok miedzy nami wszystkie benefity Child Tax Credit i Child Benefit byly na mnie gdy sie wyprowadzila oczywiscie zglosilem ze juz ze mna nie mieszka wiec benefity zostaly zawieszone podalem jej adres i pani powiedziela ze wyla jej nowa aplikacje do wypelniena. Mi rowniez poniewaz mam powtornie wypisac aplikacje o Working Tax Credit. benefity byly na mnie poniewaz ja pracowalem i ja mialem WTC, ona nie pracaowala w UK jeszcze wogole. Z tego co sie orientuje Child Benefit powinna dostac bez problemu bo sie kazdemu nalezy ale nie jestem pewnien co do CTC czy sie jej nalezy pytam ze wzgledu na to iz wolalbym aby zostala w UK powod prostu kocham swoje dzieci i chce miec z nimi kontakt. Takze zalerzy mi na tym aby ktos sensownie odpowiedziel na moje pytanie czy nalezy jej sie CTC, dodam ze rowniez nie jest zarejestrowana w Home Office. Z tego co sie dowiedzielm alimenty sa obliczane od wysokosci moich dochodow. Problem w tym iz wiem ze nie da rady sie utrzymac tu z alimentow odemnie i Child Benefitu. Ja nie zarabiam duzo jestem studentem i pracuje na part time 16 godzin tygodniowo. Mieszkam w mieszakniu Council. Ze wzgledu iz jestem studentem full time nie nalezy mi sie Housing Benefit przynajmniej tak mnie poinformowano w coucilu. Moje dochody to 400 funtow pozyczki studenckiej oraz 340 funtow wyplaty ( 740 Funtow ). Z czego place miesiecznie 244 Funty rentu za mieszkanie plus okolo 120 funtow na gaz i prad, spalacam nasze wspole dlugi jakies 100 funtow miesiecznie, trace na dojazdy do pracy i na uczelnie dodatkowe 100 funtow oplaty za internet i telefon kolejne 30 funtow no i jedznie miesiecznie jakies 110 funtow ( 704 funtow ) czyli nie zostaje praktycznie nic. Che placic alimenty zmierzam zznalesc dodatkowe zajecie ale mimo tego nie bede mogl placic wiecej niz 40 - 50 funtow tygodniowo po prostu nie dam rady. Dlatego moje pytanie czy nalezy jej sie CTC. W councilu rowniez jej powiedzieli ze nie nalezy jej sie Housig Benefit ze wzgledu iz nie pracuje i nie ma przepracowanego roku... Dzikuje za normalne odpowiedzi i prosze pozostawic dla siebie komentarze typu ze powina mnie z torbami puscic itd. Zawinilismy oboje. Ja nie zamierzam sie uchylac od placenia. Glownie m i chodzi o to czy dostanie ten CTC i zasilem dla samotnej matki. Jesli jej sie to bedzie nalezalo to CB + CTC + odemnie 50 funtow tygodniowo + zasilek dla samotnej matki da jej mozliwosc zostania w UK a ja bede mial mozliwosc kontaktu i widywania dzieci. Jeszcze raz dziekuje za normalne odpowiedzi.