Dzieki dziewczyny za odzew! ;)
Lenka:
Wiem jaka jest sytuacja, na jakiej zasadnie kwalifikuja do szczepienia etc. Probowalam tlumaczyc ze w rodzinie jest ktos chory (po prawdzie jest to dalsza rodzina, ale tego juz nie wspominalam). Zdecydowali ze jesli to ktos mieszkajacy w Polsce to jest to niepotrzebne (fakt ze nie ma stalego kontaktu z ta osoba ale jednak od czasu do czasu moga sie spotkac). Mysle ze interpretowanie faktow w tej kwestii zalezy od podejcia Health Visitora. Nasz okazal sie dosc oporny.
leeloo:
Dzieki za informacje, sprobuje sie dowiedziec czegos wiecej juz w samym Southern General Hospital.
Monika:
podaj prosze przychodnie w ktorej dostalas skierowanie.
mama25:
Z zoltaczka (wnioskuje ze mowisz o WZW B?) jest inna sprawa. Na zoltaczke zaszczepili mi w naszej przychodni i nie musialam nawet za to placic. Natomiast ze szczepionka na gruzlice jest trudniej, bo ze wzgledu na rodzaj tego szczepienia odbywaja sie one w okreslonych datach i miejscach.
Mialam rozmowy z GP z ktorych wychodzi ze nie ma innej opcji niz zaszczepienie dziecka w Polsce gdyz nie nalezymy do grupy ryzyka i nawet jesli GP napisze mi list polecajacy to w szpitalu nas odrzuca. Oczywiscie gdyby GP nasciemniala w tym liscie polecajacym to bylaby inna sprawa, ale taka opcja odpada. Moznaby tez probowac w innych przychodniach ale to rowniez laczy sie z kombinowaniem ktorego chcialam uniknac. Tak wiec wybierzemy sie na dodatkowy urlop w Polsce ;)
Witam wszystkie Mamuski,
Byc moze ktora z Was wie gdzie w Glasgow mozna prywatnie zaszczepic dziecko przeciwko gruzlicy? Oczywiscie probowalam to zalatwic poprzez GP, ale jako ze jestesmy z kraju ktory nie kwalifikuje sie do szczepienia w ramach NHSu to niewiele sa w stanie mi pomoc. Health Visitor'ka podala mi wprawdzie namiary na prywatna klinike, ale tam akurat na gruzlice nie szczepia. Googl'uje temat ale poki co bez wiekszych efektow. Tak wiec jesli cos wiecie to bede wdzieczna za informacje.
Pozdrawiam
Wuzetka