ja jednak nie będę dziś, malutki nadal ma katar więc ograniczam do niezbędnego minimum wyjścia na zewnątrz tym bardziej że dziś pogoda nas nie rozpieszcza, nie chcę też narażać innych maluszków,szkoda ominie mnie dobra zabawa, no cóż byle do przyszłego tygodnia a jak co to możemy się wymienić nr tel ale może nie na forum
hej dziewczyny
Trafiłam na Was, mam nadzieję,że troszkę mi pomożecie:)
Od 2 lat mieszkam z mezem i 6 letnia corka w Londynie, mamy dobrą pracę, mała fajną szkołę, więc probujemy wziac kredyt i kupic cos naszego, możemy to zrobic ale to wiąże się z kredytem na 25lat i sporą rata kredytu co miesiac czy sie chce czy nie. Dlatego zaczęlam grzebac w zoopli i patrzec jakie sa ceny domow w gb i jestem zszkowoana, wcala nie musimy brc ogromnych kredytow zeby miec wlasny kąt! trafiłam na Glasgow, czytałam troszkę, ale zbyt duzo sie nie dowiedzialm oprocz tego że w centrum glasgow za 1400f mam penthouse 2bed a tu w surrey (kosmos od centrum) placimy bez rachunkow ale z council taxem 1350f! bardzo ciekawia mnie jak latwo jest dostac w glasgow i okolicach prace jakie sa mniej wiecej zarobki. Jestem mgr ekonomii ale moja spec to hotelarstwo, mąż kierowca ze wszystkim kat i adr. Napiszcie proszę czy rzeczywiscie akcent szkocki jest tak trudny do zrozumienia, jakcy sa szkoci, jak tu wygladaja pory roku, gdzie zamieszkac ( dzielnice ktorych unikac)
najwazniejsze powiedzcie cos o szkolach moja Hania jest w year 2 w primary school, moze polecicie cos dla mnie.
Planuje najpierw wyslac meza do pracy oczywsice z gory już załatwionej na miejscu zeby zrobil wywiad co i jak, a po jakis paru miesiacach dolaczyc do niego z dzieckiem.
Powiedzcie cos o sobie kim jestescie gdzie pracujecie jakie sa wasze zarobki mniej wiecej bardzo proszę o rady
pozdrawiam
Aga
Witajcie. mam na imie Patrycja, mąż Piotr dwoje dzieci 2,5 roku Kuba i 6miesiecy Przemek. Mam do Was pytanie powiedzcie mi czy jest sens przeprowadzac sie do ?Glasgow z cała rodzinka? dodam ze mam tam kolezanke ktora zaproponowala mi pomoc zajmie sie mieszkaniem i praca dla meza. dodam ze ja umiem angielski w stopniu komunikatywnym maz za to bardzo slabo. tu w kraju nie mamy oboje pracy , jestesmy na kuroniowce (400zl maz i 400zl ja ) do tego nawet nie mamy zasilku rodzinnego takze nasza sytuacja jest bardzo ciezka i w najblizszym czasie nie zanosi sie na zmiany. prosze piszcie doradzcie cos
patisue
#15 | Dziś - 09:54
Z mezem, ktory slabo mowi po angielsku, to ja tego nie widze. Maz bedzie musial znalezc prace, wynajac dla was mieszkanie, zalatwic wszystkie formalnosci. A jak ma sie tym zajac, jak sie nie komunikuje dobrze po angielsku? No chyba, ze ta kolezanka we wszystkim wam pomoze i jeszcze prace dla meza znajdzie. Jak nie macie nic do stracenia, to juz wasza decyzja, czy chcecie sie rzucic na gleboka wode i przyjechac do Glasgow. Dzieci jeszcze male, wiec jak wam nie wyjdzie, zawsze mozecie wrocic do Polski nie krzywdzac dzieci zmiana srodowiska.
Tak koleżanka zobowiązała się znaleść prace mieszkanie i zająć sie całą papierkową robotą. Pytam czy jest to realne... bo brzmi jak bajka... co ja moge dostać tzn jakie zasiłki i w jakiej wysokości jeśli bede matka niepracującą z dwójką dzieci? i przede wszystkim jakie są mniej wiecej koszty utrzymania ile się wydaje na jedzenie czynsz odstępne gaz prąd.
Rozumiem, ze nie bedziesz matka niepracujaca, tylko bedziecie rodzina z pracujacym mezem, a ty bedziesz wychowywac dzieci i z wlasnego wyboru zajmowac sie domem. Na temat zasilkow poczytaj na forum, jest masa poradnikow. Do tego masz inne fora na internecie na temat pracy, zasilkow, przedszkoli. Mozesz wejsc na te strone i zrobic sobie symulacje, ile mozecie dostac Child Tax Credit i Working Tax Credit bazujac na pensji rocznej meza brutto.
http://taxcredits.hmrc.gov.uk/Quali...
A na temat kosztow zycia to chyba z kolezanka mozesz porozmawiac? To chyba najlepsze zrodlo. Czynsz odstepne?? Nie wiem, co to jest.
Do tego opieranie wszystkich nadziei i calej pomocy na tej kolezance. Baaardzo ryzykowne. Musi byc niezwykla osoba, ze tak bezinteresownie chce pomagac no chyba, ze ma w tym jakis interes. W jakiej dzielnicy Glasgow macie miec to mieszkanie?
Hey laski, jestem mamą 22-miesięcznego synka, mieszkam na Knightswood od około miesiąca, prawie nikogo nie znam, chętne mamuśki do zapoznania kieruję na maila: [email protected]
Do Pleyki i do DirtyDiany już napisałam :)
Hej moze sa Jakies mamy z knightswood lub okolic ??????