Mialam robione usg na Tolcross i podano mi wszelkie informacje o narzadach wewnetrznych dziecka, uksztaltowaniu ciałka i moim łożysku oraz wodach płodowych. naprawe nie trzeba isc do prywatnego lekarza. wystarczy zadac odpowiednie pytania i uzyska sie na nie satysfakcjonujaca odpowiedz. powodzenia
http://www.babesinthewomb.com/packa...
z tym że z ich usług nie korzystałam ani nie znam nikogo, kto mógłby dać rzetelna opinię. Spróbuj, może tam Ci pomogą. Na stronie piszą że skan wykonywany jest przez odpowiednio przeszkoloną osobę i ze w razie wykrycia nieprawidłowości powiadomią o tym Ciebie z wszelkimi możliwymi szczegółami oraz Twoją położną.
powodzonka
miałam juz 2 scany w szkocji ale przeciez po tym drugim w 21 tygodniu oni jeszcze robia jakies usg czy cos takiego? bo z tego co wim to raczej nie skoro sie dobrze czuje, tylko polozna przez dotyk bada moj brzuch.....moze i to normalne ale dla mnie to dziwne a poza tym to moja druga ciaza..... pierwsza stracilam i troche sie teraz boje bo nie wiem na co moge jeszcze liczyc...... a moze ktos wie gdzie mozna zrobic dodatkowe badania ale prywatnie w aberdeen?
Lucy. byliśmy wczoraj na scanie ;) Gabinet spory z dużym monitorem, miejsca sporo więc może być cała rodzinka;) co zaś do samego badania , to wykonuje te same pomiary co przy tym państwowym i dodatkowo opisuje położenie łożyska i dziecka aha no i płeć jak chcesz. Trwa to mniej więcej 40min. Za 15f możesz zażyczyć sobie płytkę z nagraniem scanu, fajna pamiątka. Raport oczywiście dostajesz. Ogólnie jest ok.
wiecie co, ja juz jestem po 3 scanach w ninewells hospital w dundee - pierwszy w 5 tyg, 2 w 9 tyg i 3 w 12 tyg.. drugi spowodowany byl przypuszczeniem, ze jest to tzw. puste jajo.. 3 scan trwal ok 20 minut i jestem bardzo zadowolona, nastepny mam w 20 tyg i juz mi lekarz zapowiedzial, ze ten bedzie dluzszy (czasowo).
tak w sumie to czytajac wiele wypowiedzi o ciazy, lekarzach i leczeniu bylam przerazona, ale po 2 latach pobytu w szkocji, moge smialo powiedziec, ze nigdy nie mialam problemu, ani u lekarza, ani w szpitalu (wiem co mowie mialam/mam z nimi czesty kontakt, jako ze mam cukrzyce).
jesli uwazacie, ze nie robia wszystkiego, to wystarczy sie zapytac.. tak samo jak bylam zdziwiona, czemu nie robia mi badan krwi.. zapytalam sie i oni ze zdziwieniem odparli o co mi chodzi, przeciez mam juz wizyte umowiona, tylko musze poczekac na list. powiedzialam, ze wyjezdzam do rodziny i od razu dowiedzialam calego grafiku spotkan.
proste; pytajcie a znajdziecie (nie zbladzicie)
pozdrawiam was serdecznie mamuski! ;]
gvalshca , tez tu nie mieszkamy od wczoraj tylko kilka lat i nie mam problemu z zadawaniem pytań tylko oni z odpowiadaniem na zadane przeze mnie czy mojego męża pytania. Przepuszczam że jestem jedna z najbardziej upierdliwych pacjentek dlatego że zazwyczaj są przesłuchiwani wzdłuż i poprzek i zazwyczaj zbiera się "komisja" z kilku położnych i lekarzy bo nie wiedzą jak wybrnąć z nawału pytań. Okoniem stanęli że nie robią noworodkom szczepień na wirusowe zapalenie wątroby typu B ale po godzinie ostrej dyskusji wymiękli i stwierdzili że ok, zrobi się, z toxo dałam sobie spokój bo będę robić prywatnie no a o tłumaczeniu położnej czym jest kolka to już wogule ręce opadają... Nauczyła mnie ta przygoda z niedouczonym personelem tyle że następna ciążę powierzę tylko i wyłącznie w ręce prywatnego lekarza i położnej.
oj dziewczyny też miałam obawy w ciąży bo niby jedno usg i powierzchowne badania drugie usg 5h przed porodem :) Ale jak wszystko jest dobrze to po co wiecej? teraz rozumiem że połozna czy lekarz muszą wszystkiego dopilnować :) Jestem szczęśliwą mama 3-miesięcznego dzidziusia ;) Życzę wszystkim mamom szybkiego porodu i pociechy z maluszków :*
gvalshca, ja mam ukończone 30lat, od 15 lat nerwice i jestem na dość silnych lekach, jak zaszłam w ciąże musiałam przerwać leczenie o czym położna jak i lekarz dobrze wiedziały, brat męża ma zespół Downa i kilku innych rzeczach nie wspomnę ale widocznie dla nich to za mało żeby uznać że powinni bardziej się zainteresować dzieckiem. Położna miał okazje się przekonać co się ze mną dzieje przy silnym stresie co zresztą zaznaczyła w karcie i nadal nic. Jak mówiłam czy jest opcja żeby było wykonane 2 USG to oczywiście mają za mało sprzętu i nie ma takiej możliwości więc robiliśmy na własna rękę. Tak jak juz kiedyś powiedziałam, trzeba poronić lub być nie wiem jak chorym żeby okazali należna uwagę inaczej módl się żeby dociągnąć do końca ciąży.
Mamusia Niuniusia , miałam tylko jeden scan , drugi robiłam prywatnie.
ja to napisalam zupelnie bez ironii..
moze ja po prostu trafilam jak slepa kura ziarno na normalnych lekarzy, bo i moj GP nie leczyl mnie na oko paracetamolem, tylko zrobil wymaz z gardla, badania i dopiero orzekl co mnie sie trzyma za chorobsko po czym sie wyleczylam,a w PL nie umieli.. ;)
wlasnie mi sie przypomnialo, ze jest cos takiego jak usg 3d czy 4d nie wiem dokladnie (maz cos o tym dzis napomknal) i ono tutaj kosztuje ok200-300 funtow,a w Polsce 250zl nie wiem skad ma takie informacje, moze ktoras z was cos wie na ten temat?
w Pl usg 3 i 4d w zaleznosci od tego z płytka czy bez waha się pomiedzy 100 a 350zł, tutaj za szczegółowy scan połówkowy płaciliśmy 165f, 200 - 300 to przesadził grubo ;D Robiliśmy scan w Baby Bond i można również wykonać 4d który jest wykonywany pomiędzy 24 a 32 tygodniem. Tutaj macie linka do Baby Bonda z cenami i szczegółami : http://www.babybond.com/4d-scan.php.
bagira moja położna powiedziała już pod koniec mojej ciazy że teraz od nowego roku kobiety mają 2 scany :) znowu wprowadzili to I. 10-16tc a II. 19-21tc :) Tak jest przynajmniej w Edim ale mówiła że to sie tyczy całej szkocji :)
A te choroby które wymieniłaś no to rzeczywiście dziwne że nie podchodzą do Ciebie ze szczególną uwagą!
Co do usg 3D i 4D to sie zgadzam w Pl (ale pewnie zależy od miasta) kosztuje ok 250f a tutaj chyba tak ok 170-250f
Ceny przeze mnie podane dotyczyły Poznania. Zanim wybraliśmy Baby Bonda zrobiłam wywiad- rozeznanie i wszędzie ceny są podobne czyli max 200f ale w Edi może jest drożej.
Widzisz Niuniusia, w Pl większość kobiet z nerwica ma wskazania na cc ze względu na ryzyko wystąpienie ataku a tutaj no cóż... Hehe, w sumie może i dobrze bo się modlę żeby nie mieć cesarki:D
Wybieramy się do Healthcare Now w Edinburghu ale ponoć nie wiele dodatkowych a ważnych informacji można tam uzyskać. Może znacie kliniki gdzie wykonują scany naprawdę szczegółowo, czyli zdrowie i rozwój dziecka, stan łożyska i wszystko co tam trzeba. Trudno mi uwierzyć że w tym kraju żaden ginekolog - położnik się tym nie zajmuje...