zewnątrz oponowe
ja miałam wszystkie:
gaz-tylko po pierwszym wdechu czujesz sie jak pijana pozniej nie działa
morfina: pomaga ale troszke.....
a to pierwsze nic nie czujesz takze jak obawiasz sie bólu polecam to pierwsze ale nie jestem pewna czy daja je na życzenie przyszłej mamy czy jezeli musza to podaja wtedy
po gazie rzeczywiscie jest się trochę jak po uderzeniu młotem w głowę ale dalej czujesz skurcze tylko łagodniejsze a poród czujesz normalnie tzn cały ból, po morfinie chce ci się strasznie spać a jak jej działanie trochę mija to boli ale tak spokojnie da się wytrzymać, a po zewnątrzoponowym rzeczywiście nic nie czuć, podają ci na życzenie ale musisz powiedzieć wcześniej bo nie w każdej fazie porodu można dać i muszą sprowadzić anestezjologa no i po tym znieczuleniu dochodzisz do siebie trochę dłużęj, ja po tym byłam w domu po 2 dniach, a przy drugiej ciąży po morfinie wyszłam do domu po 12h, więc sama wybieraj.
moja dobra rada - bierz wszystko co proponuja, nic nie dziala poza znieczuleniem zewnatrz op., niech Cie obkleja TENS-em i jak bedziesz miala szczyt skurczu to daj sobie na full wtedy nie bardzo wiadomo czy to ten prad tak kopie czy skurcz taki mocny:) druga wazna zasada, nie daj sobie wytargac gazu z reki, bierz morfine i inne cuda ktore Ci zaproponuja, wanna moze troszke przyspiesza porod, ale bolu nie usmierza nic, a nic, to wszystko to tylko po to jest zebys czula sie bezpieczniej, ale jesli naprawde chcesz zlagodzic bol to zabukuj sobie miejsce na oddziale gdzie robia znieczulenie zewn.opon. Wszystkiego dobrego.
Widocznie trafiłaś na ekstremum. Nie wiem jak wyglądał Twój przypadek, więc nie będę wyciągać wniosków.
Piszę z doświadczenia własnego i paru znajomych dziewczyn.
Żadnej nie odmówiono, żadna nie bukowała "wcześniej", wszystko działo się po prostu, bo poród to poród, nie ma przygotowanego scenariusza, a kobieta rodząca pierwszy raz nie ma pojęcia czego się spodziewać.
a ja przy pierwszym porodzie miałam epidural no i oczywiście na samym początku gaz ale to tylko trochę mi pomogło no i byłam taka jakaś skołowana i słaba po tym,a po epiduralu ból minął jak ręką odjął do końca porodu nie czułam nic:P nawet nie wiedziałam kiedy ze mnie córcia wyszła hehe a w drugim porodzie dostałam morfine,ale to była cesarka.pozdrawiam
Wybierz takie które nie szkodzi dziecku a więc morfina odpada kategorycznie bo moj syn przez 3 dni nie mógł dojść do siebie i zastrzyk miałam 9 godzin przed porodem. Polecam gaz bo jego działanie sprowadza sie do tego ze oddychasz tak jak trzeba co łagodzi skurcze. Epi no cóż jak ktoś chce ryzykować to spoko ale nie znam żadnej kobiety która nie skarżyłaby się na kłopoty z plecami po zzo. Jak ma byc cc to wiadomo trzeba się zgodzić ale w żadnym innym wypadku. Nie jest to ból dla którego warto narażać się na kalectwo czy kłopoty zdrowotne długo długo po. Możesz wybrać poród we wodzie, bardzo przyśpiesza poród i na niektórych woda działa łagodząco. U mnie tylko przyśpieszyła, działania łagodzącego nie zauważyłam. Jak chcesz uniknąć szycia to bardzo ważne jest prawidłowe oddychanie i tego rade się nauczyć żeby uniknąć interwencji lekarskiej. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć ze przy drugim porodzie jeśli już coś wybiorę to gaz a cholernej morfiny drugi raz nie dam sobie zaaplikować bo tak im wygodniej. Będzie dobrze, nie ma się czego bać.
Pozdrawiam i szybkiego porodu życzę.
tez dostalam epidural i wrecz przeciwnie -nie znam kobiety ktora miala by jakiekolwiek komplikacje po nim. wszystko tez zalezy od czlowieka przeciez kazdy z nas jest inny. ja juz po 2 godzinach zajmowalam sie swoim malenstwem i juz odzyskiwalam czucie w nogach. takze epidural naprawde polecam. po ogromnym bolu przychodzi nagle fantastyczna blogosc i dzieciatko przychodzi na swiat juz bez twojego cierpienia.
polecam konsultacje z polozna
zycze szybkiego i bezbolesnego rozwiazania
czesc dziewczyny, mozecie mi doradzic jakie znieczulenie moge wybrac i jakie jest wg Was najlepsze?