Do góry

28 kwietnia! Termin porodu :)

Temat zamknięty
muncia12
91
28.04.2011, 14:46

Witam :) Dzisiaj mija mój termin i w sumie nie wiem na co czekam :/ Opiszcie jak to było u was dziewczyny:) może bede miała jakieś podobne objawy :)

nika2186
787
nika2186 787
#128.04.2011, 15:17

Czekasz na skurcze :) albo ten klimat ma cos w sobie albo lekarze zle obliczaja bo kazda dziewczyna jaka znam rodzi po terminie :)
Gdy sie zacznie bedziesz wiedziala ze to jest to :)
Pozdrawiam

monika.
196
monika. 196
#228.04.2011, 15:30

czekaj cierpliwie :) zadko sie zdaza zeby ktos urodzil w terminie :) napewno masz wyznaczona wizyte u poloznej na ktorej wyznaczy ci ewentualny termin wywolania. (za ok 10 dni)

muncia12
91
#328.04.2011, 16:45

A no tak jestem umówiona na 2 maja :) Ale lekarz w Polsce obliczył termin na 29, tak więc to chyba ten klimat :) Hihih

ALLbundy
535
ALLbundy 535
#428.04.2011, 17:01

masz jeszcze 2 tygodnie, ja rodziłam 2 razy, najpierw córka- 12 dni po terminie finał odbył się cesarskim cięciem, waga 4200 g, potem syn 10 dni po terminie poród naturalny, waga 4100g, i dość. a ty czekaj na swoje i powodzenia:))

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#528.04.2011, 17:14

aaaa chyba, że lekarz w Polsce...
przejrzyj ulotki ze szkoły rodzenia, poczytaj książkę od położnej...przyda się:)

muncia12
91
#628.04.2011, 17:35

Ja czytam ciągle :) heheh. Wole poczytać co mają do powiedzenia doświadczone kobietki :) Jeju 4100g jak dałaś rade??? Ciężko było ??? Boje się :) hihi

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#728.04.2011, 17:47

bo tutaj liczy się data z pierwszego USG - o ile pamiętam...może stąd te przenoszenia
ze starszym miałam to USG w 16 tyg, czyli dość późno, co mi przesunęło datę kalendarzykową o 12 dni do tyłu, więc jak mnie w końcu zaprosili na wywołanie to było 9 dni po terminie z USG, a trzy przed terminem z kalendarza - też nie wiem, czy przenosiłam, czy nie;) ale nic nie wskazywało, że wkrótce urodzę, a Młody był duży (4150), więc koniec końców dobrze się stało... z Młodą to się nawet nie zdążyłam spakować, chociaż wszystkie daty się pokrywały, ale nie doczekałam
nie bój się:) jedno jest pewne - wkrótce już będzie po wszystkim i 'weselej'

rodzynek74
1 997 31
rodzynek74 1 997 31
#828.04.2011, 17:52

Ja urodziłam przed terminem. Mnie pierwsze odeszły wody, pierwsze skurcze pojawiły później, się po około 3 godzinach. A potem już jakoś poszło :)
Powodzenia :)

catlinee_edi
34
#928.04.2011, 18:29

jakie znieczulenie dziewczyny polecacie ????

SolAngelica
1 527
SolAngelica 1 527
#1028.04.2011, 18:52

witaj w klubie muncia. Ja tydzien po terminie i bede rodzic Edim. Czekaj na skurcze regularne albo na odejscie wod..... za kilka dni jesli nic sie nie wydarzy polozna zaprosi Cie na masaz i jednoczesnie umowi na wizyte w szpitalu, gdzie zrobia usg, podadza zel a po jakims czasie przekuja pecherz plodowy podadza oksytocyne na wywolanie skurczy. Oby Cie to ominelo. Trzymam kciuki i nie panikuj. Jak masz jakies watpliwosci dzwon do swojej poloznej albo do szpitala po rade. Pamietaj pojedyncze skurcze to jeszcze nie porod.

SolAngelica
1 527
SolAngelica 1 527
#1128.04.2011, 18:55

catlinee.... hahah.....jakie dostaniesz znieczulenie zalezy od postepu porodu.

Profil nieaktywny
kibel
#1228.04.2011, 19:13

To rodzisz, czy nie ? Zdecyduj się !

zuz_anna
88
#1328.04.2011, 19:23

Ja rodzilam tu dwa razy :) przy pierwszym dziecku 6 dni po terminie, przy drugim dziecku dzien przed terminem :) Przy pierwszym porodzie na samym poczatku dostalam tabletki przeciw bolowe, po 4 h glupiego Jasia, po 9 h morfine, po 14 h - 15 h epidural :)

muncia12
91
#1428.04.2011, 20:04

To po ilu h urodziłaś ??? :) Jak narazie dalej nic i raczej się nie zapowiada :( Szkoda, bo już chciałabym ją przytulić :(

zuz_anna
88
#1528.04.2011, 20:13

Pierwsze dziecko rodzilam 23 h, drugie juz tylko 5 h:)

muncia12
91
#1628.04.2011, 20:15

A co jest najlepsze, że jestem sama w domu :( całą noc, bo mój pracuje :/ nie uśmiecha mi się to!!! Jak się zacznie, to nie wiem czy nie spanikuje zabardzo :/ no i on ma godzine drogi do domu :) heheh

muncia12
91
#1728.04.2011, 20:17

23h co to dla mnie !!!!!!!!!!! pikuś normalnie ;/ Mamusiu ratujjjjjjjjjjjjjjjjjjjj... Dziewczyny podziwiam was!!!

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1828.04.2011, 20:20

to nie trwa tyle ile na filmach - a przynajmniej rzadko się zdarza - spoko - zdążycie

muncia12
91
#1928.04.2011, 20:23

Nie no zdaje sobie z tego sprawe, ale dopiero teraz jakoś bardziej to do mnie dociera :) :) :)

muncia12
91
#2028.04.2011, 20:28

Tak naprawde to powinnam myśleć, że za te godziny w cierpieniu dostane coś pięknego w zamian :) :) :) I tak powinnam sobie mówić !!! :)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2128.04.2011, 20:28

czas jak się rodzi też biegnie jakoś inaczej - 24h wydają się dużo, a w sumie jakoś minęły...po prostu nie myśl o porodzie - tego nie przegapisz, wyobrażaj sobie te fajne rzeczy jak juz np. wracasz z dzieckiem do domu i tego się trzymaj:)

helenka
1
#2228.04.2011, 20:32

Mi wody odeszły 8 dni przed terminem w niedzielę o 5tej rano , w poniedziałek przyjęli mnie do szpitala podali żel, we wtorek o 10tej dostałam kroplówkę na wywołanie, o 16stej zażyczyłam sobie gaz - nie pomógł, potem epidural, o 22giej zrobili cesarkę.

muncia12
91
#2328.04.2011, 20:38

Staram się nie myśleć, ale dobrze wszystkie wiemy, że to jest NIEMOŻLIWE :) hihi

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2428.04.2011, 20:44

kwestia wprawy - jak tak robię ze wszystkimi przykrymi rzeczami, których się nie da ominąć - przeczekuję myśląc jak będzie miło mieć to już za sobą;) poza tym to naprawdę może nie być ani dziś, ani jutro, ani pojutrze...znajdź sobie jakies zajęcie, a jak nie dasz rady zapraszam do mnie coś przyspieszającego poród sie zawsze znajdzie, a szpital niedaleko;)

muncia12
91
#2528.04.2011, 20:54

helenka > nieciekawie miałaś :( sorry, ale mam nadzieje, że ja tak nie bede miała :)

monika.
196
monika. 196
#2628.04.2011, 20:54

ja pierwsze dziecko urodzilam 2 dni po terminie a drugie 6 dni po terminie, wiec mysle ze mozesz dzis spac spokojnie bo raczej nic sie nie zacznie.. :) przy drugiem jak nie moglam sie doczekac to jadlam ananasa(z puszki i normalnego na przemian) ponoc przyspiesza porod.. :D

muncia12
91
#2728.04.2011, 21:08

OOOOoooo... ananas :D Nie wiem czy chce przyspieszać, wczoraj np. weszłam do takiej cieplejszej wody, a jak sobie uświadomiłam, że moge tak przyspieszyć poród , to uciekłam :D heheh Odważna baba ze mnie jak choler... heheh Mój miał polewke chociaż :D

xlady
2 676
xlady 2 676
#2829.04.2011, 10:34

Ja syna urodziłam 2 tygodnie przed terminem a córkę 2.5 tez przed terminem. Pierwszy poród 12h dość skomplikowany i ryzykowny, drugi 6 godzin na wariata bo sadzili że to zapalenie pęcherza a nie poród. Obydwa tylko gaz, morfinę przy pierwszym nie liczę bo dostałam ja 8 godzin przed porodem. Bardzo ważne żebyś zadzwoniła do szpitala że rodzisz bo inaczej tez będziesz czekać na triage...

zuz_anna
88
#2929.04.2011, 11:18

przy pierwszym dziecku odeszly mi wody bez zadnych skurczy ( przyszly po 2 h) i kazali mi odrazu przyjezdzac do szpitala. Przy drugim dziecku, pojechalam przy skurczach co 5 min to mnie odeslali. Po godzinie jednak wrocilam z bolami co 3 min i wtedy mnie przyjeli :)

ALLbundy
535
ALLbundy 535
#3029.04.2011, 12:28

co mabyć i tak będzie z pierwszym dzieckiem miałam 3 fałszywe alarmy, brało, puszczało i tak 3 razy, będąc 10 dni po terminie poszłam na patologie ciązy i miałam czekać 4 dni,po tej dacie wywołują poród. 2 dni później dostałam skurcze wieczorem, czekałam aż przejdzie. do 5 rano. aż nie mogłam już wytrzymać poszłam do pielęgniarki spytać czemu tak boli, w życiu bym nie pomyślała że to już teraz, kupa śmiechu po wszystkim. a z drugim dzieckiem po pierwszym skurczu już wiedziałam że trzeba jechać,

jeśli będziesz miała normalną akcję porodową bez żadnych komplikacji nie przedlłużający się poród w nieskończoność to nie bierz żadnych znieczuleń. z pierwszym dzieckiem miałam znieczulenie okołoporodowe- po wszystkim poonad 6 miesięcy cierpiałam na nadmierny ból pleców, z drugim dzieckiem dostałam gaz rozluźniający.

każde znieczulenie działa tylko w pierwszej fazie porodu, w momencie gdy następuje główna akcja porodowa żadne leki i znieczulenia nie pomagają, nic ci już wtedy lekarz nie poda bo może to zatrzymać całą akcję porodową, więc czy weźmiesz jakiekolwiek znieczulenie czy nie to i tak sam ból porodowy będziesz czuła. wszelkie znieczulenia mają na celu aby złagodzić ból w pierwszych etapach porodu, aby kobieta rodząca nie była zbyt mocno wyczerpana przy finałowej akcji, bo wtedy jest ciężko ale bardzo szybko zapominasz.

z naturalnego porodu pamiętam że jak położyli mi dziecko na brzuch to czym prędzej dałam pierś bo tak krzyczało....a mąż z boku stał i płakał

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis