Samodzielne singielki 30+

to nic tylko pogratulować Panom takich doświadczeń- niestety panowie oceniaja panie-nie patrzac na samych siebie...
No coz moze i sobie zasluzylysmy na taka opinie ale.... nie nalezy wrzucac wszystkich do jednego wora. A przede wszystkim niestety skoro kolega ma tak zajete zycie kobietami ktore rozdaja sobie jego numer- gwarantuje ze w taki sposob tej jedynej normalnej nie znajdzie. Plotka idzie z tempem wiatru tak wiec napewno kolega tez juz ma wyrobiona opinie wsrod kobiet...]
Ale panowie wiara czyni cuda takze wsrod tlumow zawsze znajdzie sie ktos normalny..

No nie wiem,tyle wiem ile mi powiedzial.

kolege z jego kolezankami ekportowac na jakas bezludna wysepke- niech sobie tam zyja ludzie tego pokroju, moze swiat stalby sie normalniejszy...;)

kolege z jego kolezankami ekportowac na jakas bezludna wysepke- niech sobie tam zyja ludzie tego pokroju, moze swiat stalby sie normalniejszy...;)

i powrocimy do watku glownego... "ale wielu mówi, że chciałby być z mądrą, ładną, ciepłą i samodzielną kobietą, która i ugotować potrafi i porozmawia i pokocha i rodzinę by założyć chciała, ale jak już taka się trafi to nie zwracają uwagi do takich lub uciekają gdzie pieprz rośnie, które są dla nich zimne lub lecą jedynie na kasę"
Cała prawda

#549 Skoro brak u Ciebie tolerancji nie licz na spotkanie normalnego faceta. Dlaczego wysyłać na bezludną wyspę? Co Cię obchodzi czyjeś zycie i czyjać odmienność. Jak Ci przeszkadzają to nie patrz w ich stronę. Narzucają się Tobie czy co? Narzucają Tobie jak masz żyć?

#550 Prawda jest taka jaką sobie tworzysz. Ja i wiele innych osób, zyje w związkach szczęśliwie. Oczywiście nie obejdzie się bez zgrzytów, ale to że związek trwa oznacza, że ludzie są dojrzali i potrafią konflikt zażegnać. Skor takowych związków jest wiele to jednak z tą Twoją teorią jest coś nie tak.

Ja mysle,ze nie mozna generalizowac,ale bardzo to rzutuje na ogol.Ja sam idac ulica i widzac spojrzenia polek na swoim ciele mam wrazenie,ze sa na kiwniecie palcem.Ale moze to po tych opowiesciach.Nie czuje sie zbyt komfortowo gdy ktos patrzy mi sie na rozporek na ulicy w bialy dzien.

nie ale tworza swiat w ktorym sypianie z wszyskimi staje sie normalne, wyrzutkiem jest ktos kto nie idzie z kims do lozka. I niestety mlodziez czesto bojac sie odrzucenia-bycia "staroświeckim" czy jakims "odludkiem" decyduje sie na taki sam styl życia tylko dlatego ze inni tak robia....
Niestety smutna prawda

nie ale tworza swiat w ktorym sypianie z wszyskimi staje sie normalne, wyrzutkiem jest ktos kto nie idzie z kims do lozka. I niestety mlodziez czesto bojac sie odrzucenia-bycia "staroświeckim" czy jakims "odludkiem" decyduje sie na taki sam styl życia tylko dlatego ze inni tak robia....
Niestety smutna prawda

fiftypens gratuluje udanego zwiazku i oby tak dalej

kier
Kobiety patrza facetom na rozporki?Pierwsze slysze. To faceci sa wzrokowcami i pozeraja wzrokiem kobiety, ogladaja sie za nimi , gwizdaja.

Ja nie gwiżdżę- ja się ślinię.

kier
#553 | Dziś - 18:46
Nie czuje sie zbyt komfortowo gdy ktos patrzy mi sie na rozporek na ulicy w bialy dzien.
__________________________________________

Znajdź chłopaka, który uleczy Cię z kompleksów. Możesz też, wzorem Elvisa Presleya na koncertach, wepchnąć tam sobie tekturową rolkę po papierze toaletowym. Myślę jednak, że w Twoim przypadku chłopak to znacznie lepsze rozwiązanie.

Twój dochtór esha_

ok.o mnie juz nie musimy debatowac.Miialem takie wrazenie czasami ze sie gapia.Mozr patrzyly sie na kamien.Facet jest wzrokowcem ale dobrze ulozony mezczyzna potrafi wyhamowac samcze zapedy nietaktownego obmacywania kobiet wzrokiem.

#554 Takie zachowanie świadczy o braku własnych wartości, o braku szacunku do samego siebie, braku godności i braku narządu zwanego mózgiem.

#553 Mylisz się. Kobiety patrzą, na tyłek, a materialistki na ręce i buty :)

pytanie do facetow- czy istnieje przyjazn miedzy samotna kobieta a samotnym mezczyzna? mialam kilku przyjaciol ale niestety po czasie sie okazywalo ze oni zawsze liczyli na cos wiecej niz tylko przyjazn....i tak sie zastanawiam czy z punktu widzenia mezczyzn jest to mozliwe czy zawsze bedzie jakis podtekst?

Jest możliwa, ale dopiero po puknięciu.

#562 Oczywiście, że istnieje i oczywiście zawsze istnieje ryzyko zakochania. Jest to możliwe. Miałem kiedyś sporo przyjaciółek, ale ze względu na dobro pożycia małżeńskiego zrezygnowałem z tych przyjaźni :)

Pewnie ,ze mozna byc przyjacuolmi.Ja mam kolezanke w Polce ktora jest atrakcyjna,znam ja od lat mlodzienczych.

chyba siebie w czolo...

#565 Atrakcyjna nie znaczy normalna. Te szczególnie atrakcyjne mają zazwyczaj nasrane we łbie.

#566 Siebie to nie w czółko, a rączką jak już.

Jest normalna i jest do tego policjantka w ruchu drogowym.Raz tylko popatrzylem na jej tylek kiedy bylismy na pontonie na rybach.No i zachcialo jej sie storoju kapielowego.Ale czlowiek byl mlody i wszystko w nim buzowalo.

Swoją drogą to ciekaw jestem czy są tu jakieś normalne kobiety. Takie z którymi można by było zrobić coś pozytecznego, wartościowego, np. wspólny projekt oparty na Wordpressie albo Jumla zrobić, razem stworzyć forka Linuxa albo zbudować dystrybucję używając Linux From Scratch, zainstalować i skonfigurować serwer oparty na Centosie lub Debianie, potworzyć w pakiecie Adobe jakieś ciekawe grafiki. A nie tylko pierd...lenie o farmazonach jak to Julka srała pijana w krzaki, a Wacek jej oblizał tyłek, o rajstopach i innych gównach, o wycieczce do Hiszpanii czy malowaniu pazurów.