tylko cały czas wydaje mi się, że jest to coś w rodzaju zabawy w "szukanego", lub jak kto woli "chowanego", z tą tylko różnicą, że oprócz mnie nikt się w to nie bawi.
No fakt dzisiaj cały dzień przesiedziałem w domu, no ale kiedyś trzeba wytapetować (i tak nic z tego nie wyszło;-P)
ale to tylko dzisiaj.
Po ilości ogłoszeń, wydaje mi się, że byłby to niezły temat jakiejś pracy dyplomowej z socjoligii.
A może ktoś napisze poradnik - "Poszukiwania na emigracjii - podstawowe techniki" ;-) - sukces murowany
hmm...chyba jednak miałem zostać tym księdzem, jak babcia chciała.
na pocieszenie powiem Ci ze nic na sile i wszystko samo przyjdzie w swoim czasie :-)
ja znalazlam mojeg chlopaka na bylej szkocji.net choc w zyciu bym nie przypuszczala ze tak wlasnie bedzie bo bardzo bardzo bardzo ciezko znalesc bratnia dusze w tym internetowym krolestwie :-)
powodzenia :-)
ja tez szukalem i niemusialem dalej szukac.Nadchodzi taki czas ze samo przyjdzie,ja mam tak czasami ze niemoge sie oderwac od kobiet i najlepsze jest to źe ja nietrzymam,takie sa emigrantki tak trzymac dziewczyny...
tylko cały czas wydaje mi się, że jest to coś w rodzaju zabawy w "szukanego", lub jak kto woli "chowanego", z tą tylko różnicą, że oprócz mnie nikt się w to nie bawi.
No fakt dzisiaj cały dzień przesiedziałem w domu, no ale kiedyś trzeba wytapetować (i tak nic z tego nie wyszło;-P)
ale to tylko dzisiaj.
Po ilości ogłoszeń, wydaje mi się, że byłby to niezły temat jakiejś pracy dyplomowej z socjoligii.
A może ktoś napisze poradnik - "Poszukiwania na emigracjii - podstawowe techniki" ;-) - sukces murowany
hmm...chyba jednak miałem zostać tym księdzem, jak babcia chciała.