Sam jestem ciekaw co kto i jak.
- fucha: Technical Support Analyst (2L) w Heineken UK, administracja 42. serverami Domino r7 i 320. serverami Windows 2k3
- jak doszedlem: zaraz po przyjezdzie 2 miesiace przez kilka godzin dziennie wysylalem CV gdzie popadnie. Trafilem na doggy kontrakt jako 'support' projektu, zaaplikowalem na stala prace i sie udalo.
- pracuje sie bardzo fajnie, zadnej presji ani rozliczania efektywnosci, pelne zaufanie, dowolnosc w godzinach pracy a takze praca zdalna z domu + free Blackberry + free internet w domu, najnowsze laptki, router itp... Pieniadze na szkockie warunki niezle (zrobily wrazenie na pani w banku jak mortgage bralem :-)
- plany na przyszlosc: awans na trzeci poziom - 3L infrastructure w tejze firmie
Czesc.
Pochwalcie sie, kto co osiagnal. Nie jest to praca, ktora mozna sobie wyrwac jak funkcje starszego operatora mop'a w fiszerni, wiec chyba strachu nie ma.
O mnie:
- fucha: network support specialist w firmie telekomunikacyjnej oferujacej uslugi satelitarnej transmisji DATA & VoIP.
- jak doszedlem: 3 lata wyciarania katow w UK i wysylania CV gdzie popadnie; w koncu zaskoczylo
- jak sie pracuje: fajnie, mila atmosfera fajne (ale nie powalajace) pieniadze, szkolenia, emerytura itp itd.
- plany na przyszlosc: posada expata w jakims egzotycznym kraju.