Srawdz wontki eshy, zrob sobie statystyke.Zobaczysz co Ci wyjdzie.Mi wyszlo to samo,czyli wielkie gooowno.Kosciol,katoliki i tak na przemian.Rozumiem ze jest antykatolicki,ale to juz zaczyna przeradza sie w jego obsesje,skrzywienie ktoremu trzeba zapobiegac.Nie trzeba byc katolikiem wystarczy byc zdrowo myslacym.
ja tam nie wyobrazam sobie polski jako laickiego kraju, zaraz stad wyjade kiedy do tego dojdzie. ludzie placa ciezkie pieniadze, zeby do chiapas jechac poogladac potomkow majow, albo do korei looknac na relikt epoki sierpa i mlota. ja moge obserowac zachowania prymitywnej cywilizacji na codzien, za zupelna darmoche!:))
kto mi sugeruje, ze jestem antykatolicki, to dyskredytuje sie jako obserwator emitowego zycia.
a jaki raj dla antropologow.
Oczywiście.
U katolków podobają mi się odruchy opisane przez Pawłowa. Bardzo lubię pieski i wszelkie zwierzątka.
Darzę je tak wielką sympatią, że jadam z talerza z jotpe wtórym http://www.emito.net/spolecznosc/gr...
z upodobaniem rysując widelcem jego podgardle a na głowie, wzorem Maryjki noszę abażur,
http://www.emito.net/spolecznosc/gr...
który ściągam jedynie do posiłków. Popijanych krwią Jankowskiego.
http://www.emito.net/spolecznosc/gr...
Katolicy... a są tu jacyś?
Nieznamir
#53 | Dziś - 15:40
ja tam nie wyobrazam sobie polski jako laickiego kraju, zaraz stad wyjade kiedy do tego dojdzie. ludzie placa ciezkie pieniadze, zeby do chiapas jechac poogladac potomkow majow, albo do korei looknac na relikt epoki sierpa i mlota
_______________________________
Do Nowej Huty jest znacznie bliżej. ;)
Dzień dobry.
Wszystkim wojującym katolkom proponuję zawody. Macie szansą udowodnić, jak silną jesteście bandą. Toruń od tego zbytnio nie zbiednieje.