Do góry

W rocznicę wypadku brata

Temat zamknięty
Esha_
42 985
Esha_ 42 985
05.04.2013, 12:43

Długie. Linka u dołu tekstu.
Kaczosław Jaek, Kaczosław Owiec, Kaczosław Pannikt, Kaczosław Zawszepolak oraz Kaczosław Reszcz mogą podzielić sobie tekst na siedem odcinków- po jednym na każdy dzień tygodnia.

____________________________________
Sprawy Barbary Blidy nie wolno przemilczeć

"Polska Agencja Prasowa w materiałach publikowanych w rożnych mediach elektronicznych i prasowych informuje, że Barbara Blida popełniła w roku 2007 samobójstwo. Jest to, według mojej oceny, naginanie rzeczywistości.

Kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że sprawą okoliczności śmierci byłej posłanki SLD i działaczki społecznej, Barbary Blidy, będą znów się zajmowały czynniki prawne, także prokuratura. Według pani profesor Ireny Lipowicz, Rzecznika Praw Obywatelskich „ postępowanie [w sprawie wyjaśnienia śmierci BB] nie spełnia polskich i międzynarodowych standardów”. I p. Lipowicz wystąpiła do prokuratura generalnego, p. Andrzeja Seremeta o podjęcie stosownych działań. On natychmiast obiecał, że sprawa wróci do… prokuratorów łódzkich, którzy wszystko zrobili, aby sprawie w latach 2007 – 2010 ukręcić łeb.

Sprawa śmierci – zabójstwa, lub może tragicznej śmierci w wyniku szarpaniny z policjantką w wilii – Barbary Blidy jest jedną z najpoważniejszych czarnych plam polskiej prokuratury, innych organów bezpieczeństwa, a przede wszystkim konkretnych polityków i urzędników. Te nazwiska, najważniejsze, bez udziału policjantów i prawników, to;

Jarosław Kaczyński
Zbigniew Ziobro
Bogdan Święczkowski
Grzegorz Ocieczek

Te cztery osoby – a nie policjanci, członkowie CBA, ABW, prokuratorzy – stanowią klucz do wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary Blidy. Mam nadzieję, że lewica, na której tkwi moralna odpowiedzialność za wyjaśnienie tej sprawy, będzie postępować według konkretnego klucza i z odpowiednią determinacją, mającą na celu wyśnienie tragicznej śmierci Barbary Blidy.

Należy pamiętać, że Komisja śledcza Sejmu poprzedniej kadencji, badająca okoliczności śmierci Barbary Blidy, działała ponad trzy lata i przygotowała liczący ponad 250 stron projekt raportu. Był to autorski projekt jej przewodniczącego, Ryszarda Kalisza. Głównym wnioskiem projektu było postawienie byłego premiera, Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu, a także stwierdzenie, że Barbara Blida nie chciała popełnić samobójstwa. Projekt został przedstawiony Sejmowi poprzedniej kadencji – i został przyjęty. Dlaczego od jego przyjęcia minęło 1,5 roku i rząd nie podjął w tej sprawie konkretnych działań? – to poważne pytanie, przede wszystkim do rządu premiera Donalda Tuska.

To potwierdza moją opinię, która niestety jest w żaden sposób obecnie obalana, że że za śmierć Barbary Blidy jest odpowiedzialny polski system polityczny, powiązany z układem prokuratorskim i służb specjalnych. I to jest jeszcze ważniejszy problem, niż tylko formalne wyjaśnienie okoliczności jej śmierci.

Ryszard Kalisz bardzo precyzyjnie opisał w swoim raporcie układ zależności – zaczynał się on w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego, prowadził przez Zbigniewa Ziobro do ówczesnego szefa ABW, Bogdana Święczkowskiego i jego zastępcy, Grzegorza Ocieczka, szefa delegatury na Śląsku, aż do prokuratury okręgowej w Katowicach. Ryszard Kalisz wiedział doskonale, ale nie mógł na mównicy sejmowej powiedzieć tego wprost, że kluczem do wyjaśnia sprawy jest złamanie zmowy milczenia prokuratorów katowickich – i nie zmieniło nawet tego umorzenie przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi śledztwa w sprawie nielegalnych nacisków na działania prokuratorów, do jakich miało dojść w prokuraturach katowickich, w trakcie dochodzenia przeciwko Barbarze Blidzie. Dlatego dziś próba powrotu do prokuratury łódzkiej, co sugeruje Andrzej Seremet, jest ucieczką w bok. Trzeba wyraźnie to powiedzieć – sprawa powinna być prowadzona przez inne struktury prawne!

Postępowania prokuratorskie powinny zostać wznowione. To wynikało już z raportu Ryszarda Kalisza. I z tego wynika podstawowa wartość – prawna i polityczna – czyli podstawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Do tego konieczne jest przedstawienie pełnej dokumentacji działania zorganizowanego układu politycznego, który uruchomił służby specjalne dla zatrzymania Barbary Blidy.

Ryszard Kalisz budując raport, zwrócił uwagę na naruszenia Konstytucji RP na szczeblu najwyższym administracji państwa. Wbrew opiniom pokazał bardzo dobitnie, gdzie zostały przekroczone konkretne przepisy prawa, co z kolei miało wpływ na wystąpienie deliktu wobec Konstytucji, dokonanego przez Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro. Do wniosku o postawienie ich przed Trybunałem Stanu wystarczy wola polityczna, przekonanie posłów, że oto urzędnicy państwa sprzeniewierzyli się Konstytucji RP. Ryszard Kalisz równie precyzyjnie określi; w raporcie, za co powinni karnie odpowiadać były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Bogdan Święczkowski oraz były wiceszef ABW Grzegorz Ocieczek.

Za kilka tygodni minie szósta rocznica tragicznej śmierci Barbary Blidy, posłanki SLD i działaczki Śląska. To już szósta rocznica, ale niewielu z tych, co chcą wyjaśnienia tej sprawy, o niej zapomniało. I czekają, kiedy wreszcie Platforma Obywatelska wywiąże się ze swojego zobowiązania postawienia winnych przed sądem. Zbigniew Ziobro ponosi nie tylko odpowiedzialność polityczną, ale jako członek rządu ponosi odpowiedzialność za inspirację działań prokuratury i ABW. Ciąg przyczynowo – skutkowy, droga decyzyjna prowadzi nie od oddziału ABW i prokuratury katowickiej do góry – do ministerstwa sprawiedliwości i kancelarii ówczesnego premiera – lecz odwrotnie – od gabinetów Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro w dół.

Znając raport komisji Ryszarda Kalisza, wyraźnie widać, że Zbigniew Ziobro zawarł układ z szefem ABW, Bogdanem Święczkowskim, swoim prokuratorskim kolegą, w tej sprawie, aby wykorzystać Barbarę Blidę jako „wyjście” na polityków lewicy – i powiązania ich z mafią węglową. To właśnie były szef ABW powinien drugim, głównym oskarżonym w tej sprawie, w procesie karnym, obok szefów prokuratury okręgowej w Katowicach, którzy realizowali plan działań Ziobry. Trzecim głównym oskarżonym powinien być Grzegorz Ocieczek – szef delegatury katowickiej ABW, który realizował działania w terenie.

Pozostawienie tej sprawy bez zakończenia będzie oznaczało, że korporacja polityczna – do której zalicza się też Platforma Obywatelska – chroni własne interesy, kosztem interesów państwa i kosztem prawa. Ale przede wszystkim kosztem demokracji…"

Azrael
___________________________________
http://azrael.natemat.pl/56729,spra...

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#105.04.2013, 18:35

to byl "piekny" czas, ukladu zamknietego.

Profil nieaktywny
Pccolo
#214.04.2013, 13:54

masz rację.

jeden z komentarzy. Osobiście mi się podoba.
Zastrzegam sobie, że to nie są mój tekst a raczej jednego z komentujących.

"Drogi Azraelu, to wspaniale że są jeszcze dziennikarze, którzy chcą weryfikować prawdę i poddawać w wątpliwość różne "oficjalne wersje". Liczę na pana, że zostanie pan czołowym dziennikarzem śledczym w sprawie podejrzanych samobójstw i śmierci w kraju i zagranicą. Podrzucam nazwiska:
1. Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 - szyfrant w kancelarii premiera. Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał dostęp do zastrzeżonych danych.
2. Grzegorz Michniewicz - dyrektor generalny Kancelarii Donalda Tuska.Powiesił się 23 grudnia 2009 roku na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym.
3. Mieczysław Cieślar, biskup Diecezji Warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, zginął w wypadku samochodowym 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku.
4. Krzysztof Knyż, operator "Faktów",10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku. Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r. Śmierć całkowicie przemilczana.
5. Profesor Marek Dulinicz, szef grupy archeologicznej,zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym, w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.
6. Doktor Eugeniusz Wróbel, wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Zabity za pomocą piły mechanicznej 16.10.2010 r, przez swego syna, który zdołał usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego "chorego psychicznie" syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą.
7. Wiesław Podgórski, były doradca Andrzeja Leppera, w czasach gdy ten był ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011 r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.
8. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.
9. Dariusz Szpineta - zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w
sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.
10. Generał Sławomir Petelicki, były dowódca jednostki "Grom". Znaleziony martwy 16 czerwca 2012 roku. Ostro krytykował ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych i opieszałość polskiego rządu przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy w Smoleńsku. Zmarł na skutek ran postrzałowych.
11. Andrzej Lepper, szef "Samoobrony" oraz były wicepremier, 5 sierpnia 2011 został znaleziony martwy w swym biurze w Warszawie. Według informacji przedstawicieli policji popełnił samobójstwo poprzez powieszenie się.
12. Remigiusz Muś - technik pokładowy Jaka40, który oczekiwał w Smoleńsku na przylot TU 154M.
Został znaleziony wczoraj późnym wieczorem przez żonę w piwnicy ich domu.
Prawdopodobnie powiesił się.
13. I bonusowo, gdy już będziesz Azraelu sławny w kraju, pora wybrać się po Pulitzera i zbadać sprawę Borysa Bierezowskiego.

Jak już dasz radę z tymi świeżymi tematami to wrócimy do dawnych, np. Ireneusz Sekuła, który samobójczo postrzelił się w brzuch trzy razy, czy Michał Falzmann i inne ofiary afery FOZZ.

PS. Żaden z samobójców nie zostawił listu pożegnalnego."

Menelaios
2 068 23
Menelaios 2 068 23
#314.04.2013, 14:13

PS. Żaden z samobójców nie zostawił listu pożegnalnego."

np: Lepper zostawil..ale ja to gupi jestem :)))

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#414.04.2013, 14:29

Temat dotyczy Blidy, czy znowu "KURWA SMOLEŃSK!!-a"?

Tak tylko pytam, bo i ja jestem gUpi- jak Menelaios.

  • Strona
  • 1

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis