Heh czego Jozek sie spodziewales? Przeciez partia PiS to ogolny zlepek ciasnych umyslow.
Nikt nie ma prawa decydowac o tym, czy kobieta urodzi, czy nie urodzi dzieciaka. Kazda kobieta ma prawo do decydowaniu o tym, czy chce, czy nie chce byc w ciazy. Zadna ideologia, religia nie moga miec na to wplywu. Nie mam bynajmniej tutaj na mysli tylko sytuacji, kiedy miejsce mial gwalt, ale jakakolwiek sytuacje, kiedy nastapilo niechciane zaplodnienie. Argumenty w stylu "trzeba sie zabezpieczac wczesniej i myslec" takze sie nie sprawdzaja. Nie ma niezawodnej antykoncepcji. Na czas "nie wyciagniesz", "peknie guma", tabletka zawiodla, bo wzielas o godzine za pozno (na mysli mam te progesteronowe), wazektomia zle byla przeprowadzona, zle pomierzono temperature i sluz albo zapomniales/as uzyc bo przedtem poszlo tyle alko, ze czlowiek zapomnial slowa "odpowiedzialnosc" ;).
Rzad polski tylko takimi operacjami automatycznie buduje zaplecze aborcyjne. Zastanawia mnie dlaczego nie zajma sie czyms logiczniejszym jak np. prostytucja. Nielegalna sama w sobie nie jest, ale podatkow nie odporwadzac nadal nie musisz. Dobra furtka przy wypelnianiu PIT'u :)
Terlikowski, gwałt i aborcja
"Kolejny raz ulubieniec mediów Tomasz Terlikowski dał upust swoim poglądom na temat ofiar gwałtów oraz aborcji. Stwierdził on "I dlatego trzeba powiedzieć jasno, jeśli ktoś jest obrońcą gwałtu, jeśli ktoś chce gwałcić niewinne i skrzywdzone już kobiety, to są to zwolennicy aborcji. (...) Zwolennicy aborcji skazują więc dziecko na śmierć, a matkę na dożywotnie cierpienie. Ojciec zaś takiego dziecka wyjdzie z więzienia po kilku latach... Takie są konsekwencje myślenia lewicy."
To jest niezłe:
Maziarski do Terlikowskiego: Tomek, oddaj kasę!
"Wojciech Maziarski na łamach "Gazety Wyborczej" napisał, że Tomasz Terlikowski powinien zwrócić 250 tys. zł – równowartość orzeczonego przez Europejski Trybunał Praw Człowieka zadośćuczynienia dla "Agaty", nastolatki, której w 2008 chciano uniemożliwić przeprowadzenie legalnej aborcji.
Publicysta Wojciech Maziarski twierdzi, że równowartość zadośćuczynienia orzeczonego przez Europejski Trybunał Prawa Człowieka dla zgwałconej 14-latki, której 4 lata temu odmówiono dokonania aborcji w jednym ze szpitali w Lublinie, powinien zwrócić Tomasz Terlikowski. Zdaniem Maziarskiego, to on przewodził "antyaborcyjnym bojówkom", które miały wywierać na dziewczynę i lekarzy presję, by uniemożliwić dokonanie legalnej aborcji.
Wojciech Maziarski:
"Tomek - mówię do Terlikowskiego - wisisz nam kupę kasy. 30 tys. euro, które zapłaciliśmy jako zadośćuczynienie dla Agaty, 15 tys. euro dla jej mamy i 16 tys. zwrotu kosztów postępowania. Razem 61 tys. euro.(...) Tyle mamy zapłacić z naszych podatków za naruszenie praw dziewczyny, której w 2008 r. chciałeś uniemożliwić przeprowadzenie legalnej aborcji. Po obecnym kursie (4,13 zł za euro) wychodzi jakieś 250 tys. zł. Ćwierć bańki. Oddasz nam?" WIĘCEJ: http://wyborcza.pl/1,75968,12783517...
Zdaniem Wojciecha Maziarskiego, to internetowe forum serwisu Fronda.pl, którego naczelnym jest Tomasz Terlikowski, skupiło katolickich fanatyków, którzy "skrzykiwali się, by nękać i zastraszać biedną nastolatkę". Publicysta na łamach "Wyborczej" zarzuca Terlikowskiemu, że na forum portalu pojawiło się prawdziwe nazwisko dziewczyny, a sam naczelny wydał książkę "Agata. Anatomia manipulacji", z której zdaniem Maziarskiego jasno wynika, że Terlikowski niczego nie żałuje.
Publicysta podkreśla również winę władz państwa, które nie udzieliły dziewczynie należytego wsparcia.
Maziarski:
"Wiele dni upłynęło, zanim wreszcie zmobilizowały się do działania i zapewniły jej ochronę, tak by mogła korzystać z przysługujących jej praw. Ale nawet wówczas musiała to robić jak ścigane, zaszczute zwierzę, pozbawiona godności, ukradkiem wywieziona na drugi koniec Polski."
Według Maziarskiego premier Donald Tusk powinien przykładnie ukarać winnych, czyli przede wszystkim pracowników służby zdrowia, "którzy współpracowali z bojówkarzami". Maziarski twierdzi, że rząd chciał jednak sprawę wyciszyć, bo gdyby "bardziej wyraziście stanął w obronie Agaty, dziś łatwiej by mu się było bronić przed Trybunałem. I może nie musielibyśmy bulić ćwierci miliona".
Tu odpowiedź Terlikowskiego:
Terlikowski do Maziarskiego: Oddam kasę, jeśli Ty oddasz dziecku życie!
Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny portalu Fronda.pl odpowiedział na felieton Wojciecha Maziarskiego w "Gazecie Wyborczej". Jak podkreślił, chętnie odda te pieniądze pod warunkiem, że Maziarski odda życie dziecku "Agaty". Jego zdaniem, zginęło ono na skutek działań i kłamstwa Maziarskiego i jego kolegów.
Tomasz Terlikowski:
"Uważam, że wtedy zrobiono to, co należało zrobić, i że jestem dumny z tego, że także Fronda przyczyniła się do demaskowania kłamstw, które środowisko "Gazety Wyborczej", a i kierowany przez Maziarskiego "Newsweek" wtedy rozsiewały. Kłamstw, które miały jeden cel, zabić dziecko "Agaty", doprowadzić do jego śmierci i do zmiany prawa, tak by można było zabijać jeszcze trochę więcej dzieci, żeby złożyć je w ofierze bożkowi śmierci. I rzeczywiście jestem z tego zadowolony, dumny ze swojego środowiska." WIĘCEJ:
http://www.fronda.pl/a/terlikowski-...
http://www.tokfm.pl/blogi/trzezwymo...