Czy widzisz tych ludzi - fałszywych kapłanów,
Którzy prawdą nazywają swoje kłamstwa?
Czy widzisz ich ozdobne szaty,
Jak na paradzie babilonskiego państwa?
Omamieni pieniądzem i rządzą władzy,
Syna Boga utopili - materiał obłudy.
Coraz większe dostojeństwa, większe zaszczyty,
To przez takich jak oni wisiał Chrystus zabity.
Czy widzisz tych ludzi - fałszywych kapłanów,
Którzy prawdą nazywają swoje kłamstwa?
Czy widzisz ich ozdobne szaty,
Jak na paradzie babilonskiego państwa?
Omamieni pieniądzem i rządzą władzy,
Syna Boga utopili - materiał obłudy.
Coraz większe dostojeństwa, większe zaszczyty,
To przez takich jak oni wisiał Chrystus zabity.
Biada wam obłudnicy, demagodzy ze swiętej mównicy.
Biada wam Faryzeusze, co chcecie zniszczyć mą duszę.
Biada wam, co na pokaz robicie, nagrodę swoją już odebraliście.
Biada wam fałszywi dostojnicy, na nic wasze pieniądze i zaszczyty.
Biada wam obłudnicy, demagodzy ze swiętej mównicy.
Biada wam Faryzeusze, co chcecie zniszczyć mą duszę.
Biada wam, co na pokaz robicie, nagrodę swoją juą odebraliście.
Biada wam fałszywi dostojnicy, na nic wasze pieniądze i zaszczyty.
Mogę wam zaufać, choć moze to źle.
Mogę wam powierzyć zycie swe,
Ale to wy poniesiecie olbrzymią karę za mój upadek.
Mogę wam zaufać, choć moze to źle.
Mogę wam powierzyć zycie swe,
Ale to wy poniesiecie olbrzymią karę za mój upadek.
"..Modlitw szept w usta wbiegł
O stosunkach, o stosunkach przerywanych
Głupi pech i lęk klech
Na głupotę, na durnotę przekuwany
Wiara w cud, mrowie złud
Które ty opłacasz swoją mrówczą pracą
Dokąd pójść, zewsząd gnój
Zwykły znój, za który nigdy nie zapłacą.."