@nie zgodze sie rumpel. zarowno k44 jak i paktofonika (choc mozer nieco mniej) byly wydarzeniem na mialkiej scenie rapowej w PL. to samo dotyczy Nirvany. jeszcze za jego zycia "nevermind" bylo uznawane za jedna z najwazniejszych plyt wszechczasow
masz racje, trafna uwaga, choc ja uwazam, ze zamieszanie wokol Paktofoniki jest troche na wyrost
Kaliber44 jest duzo wazniejsza formacja w historii polskiego rapu, juz chocby z tego wzgledu, ze byli jednymi z pierwszych na polskiej mapie rapu, poza tym- mowie o pierwszej plycie- stworzyli cos (psychorap styl) niepodrabialnego
no i wartosc artystyczna, ale na tym polu plyta Paktofiniki tez mam swoje poczesne miejsce
a nirwana?
no coz, za zycia juz legendarna, jej koncerty, cala otoczka...
postac Kurta- wiadomo (dla mnie w pewnym sensie postac tragiczna)
no i muzyka- taka prosta a tak przejmujaca...
takie jest moje zdanie,legendami muzyki to sa U2 czy Depeche Mode ktorzy to stworzyli wiele genialnych plyt na przestrzeni lat a nirvana to sobie miano kultowego zalatwila tylko ta smiercia kombajna i nic wiecej,nie mowie ze ich muza jest zla ale wychwalanie pod niebiosa nevermind to lekka przesada.
@takie jest moje zdanie,legendami muzyki to sa U2 czy Depeche Mode ktorzy to stworzyli wiele genialnych plyt na przestrzeni lat a nirvana to sobie miano kultowego zalatwila tylko ta smiercia kombajna i nic wiecej,nie mowie ze ich muza jest zla ale wychwalanie pod niebiosa nevermind to lekka przesada.
u2 nie trawie- wiem jestem ignorantem...
nigdzie nie uzylem slowa ''kultowy/kultowa'', a nie uzylem, gdyz dla mnie zaden zespol muzyczny, czy szerzej: postac, utwor, itp. itd., nie osiagnal takiego statusu by sie do niego modlic czy tez uprawiac praktyki religijne
a jezeli pytasz o legendarnosc, to jak najbardziej- nirvana jest legendarna, rowniez poprzez smierc Kurta
jednakze ich wartosc artystyczna (notabene wcale nie uwazam nevermind za najlepsza plyte nirvany) zostala dostrzezona zarowno przez fanow jak i przez krytykow jeszcze za zycia Kurta
juz minela- wczoraj- 21 rocznica wydania tego albumu: