To byl pierwszy kawalek rockowy ktory mi sie naprawde spodobal.
Przedtem tylko udawalem, ze by nie wyjsc na cieniasa.
Dzieki Suzi 'zalapalem' i lapie do dzis:)
Dlatego proroctwa sa proroctwami, ze je wszedzie znajdziesz i tak wiele z nich wynika...
A Omega to pierwszy zespol ktory na zywo widzialem... Prosto zza kulis jeden wskoczyl czterema nogami na syntezator, a drugi chwycil mikrofon razem ze stojakiem i zaczal wywijac, to do dzis mnie nie puscilo...
Luna mi przypomniala Santane... Jesli kto ciekawy to moge powiedziec co sie przydarzylo przy tym kawalku w 1975 r. :)