Jak to śpiewała jedna polska mega gwiazda muzyki ekhem... popularnej (!) "...ale to już było...". Niestety. Been there, done that... got the t-shirt... Nic nowego... ale na 3+ sie nadaje (przez sentyment troche). Ja to bym chciał zeby cavalera przypieprzył płytą pełną takich numerów jak "Independent (voice of the voiceless)" ze składanki jubileuszowej rouadrunner'a. Wiem, że to nie jest numer napisany przez niego ale pomarzyć zawsze fajnie.
Keep on rockin'
Pozdrawiam.
I jak wrazenia ? Mnie sie ow projekt braci Cavalera podoba ... dwa koncerty w UK ... 15.06 na Download Festival i 17.06 w Astoria London ...