bo wysokooktanowe paliwo ma mniejsza wartosc kaloryczna, a do tego wszystkie bajki ze lepiej jedzie mozna wlozyc miedzy fantastyke jesli silnik jest na 95 zestrojony (nie dotyczy diesla rzecz jasna:)
odradze bp przy brunsfield, dwa razy zalalem ultimate pod korek i dwa razy zamiast 250 przejechalem max 210-220 mil i to w odstepie miesiaca, wiec raczej nie wina trefnej jednej dostawy.
Ja tez tankuje na Shell-u chyba ze juz musze to podskocze na inna stacje, leje zazwyczaj v-power aczkolwiek bywa ze zwykle 95...co do szalenstw jak to koledzy pisza...po miescie nie szaleje aczkolwiek miewam ochote by czasem sie pokrecic conieco gdzies najlepiej na bezludnym szerokim kawalku asfaltu...
Co do zimy nie czekam na snieg zbytnio zwlaszcza ze kapcie to 235/17/45...i naped na tyl...nawet kontrola trakcji nie wyrabia czasem zwlascza na radach jak mi sie za duzo gazu doda czasem ;oP
nie kupuje bo snieg raczej w Edi nie spada a jak juz spada to na bypassie i tak odsniezaja... zreszta opony nie robia takiej roznicy jak odrobina rozsadku :-)
co do objezdzania, kiedys zobaczymy, na suchym oczywiscie ;-)
ale na snieg to 4wd to jednak niezla frajda - wyglada to nieporownywalnie lepiej niz fwd
stacje paliw ,ktore lepsze ,wspisujcie czy za majac te sama lilosc litrow przejezdzacie tyle samo mil a moze mniej..