Ale NIE SPRZEDAM ZARAZY!!!! No zakochalem sie w pizdzie jednej :/ Co mam zrobic? Wymienilem juz szczeki, 4 opony przewody paliwowe, pol tlumnika, pompe wodna, akumulator, cewke, sprezyny z tylu OBIE, przewod od wspomagania, grilla, zderzak odkrecilem i razem z blotnikiem klepalem na chodniku, piec cholernych razy naprawialem ELEKTRYCZNIE sterowana szybe boczna (nie moglem zamknac na autostradzie, bo dochodzila po polowy i otwierala sie sama z powrotem o pieprzonej 6 rano!), pchalem ze dwa razy...wrr...... nie sprzedam pizdy!!!
pierwszy samochod w szkocji - vectra 1.8 16v p reg. po kilku dniach od zakupu zmielilem dyferencjal przy podjezdzie pod gorke.myslalem ze to sprzeglo, ale na szczescie zdjelem pokrywe dyferencjalu no i okazalo sie, ze satelitki sa zmielone.kupilem skrzynie ze zlomu i wymienilem zepsuta czesc.obylo sie bez wyciagania silnika. musialem sprzedac samochod niedlugo po tym.
Wkurza mnie takie narzekanie na Vectre. Jak sie dba to sie odwdzieczy. Moja ma juz ponad dwa latka, 47 tys. przebiegu i zlego slowa nie moge powiedziec. Nie stosuje terminow Vauxhalla, zmienilem olej + filter na 10 i 30 tys. (tzw. maly serwis), olej + wszystkie filtry na 20 i ostatnio tzw. duzy serwis lacznie z wymiana plynu hamulcowego i dobiciem klimy na moje zyczenie. Olej full syntetyk caly czas. Jedyny problem jaki mialem z Vectra przez ten okres to wkurzajaca kontrolka informujaca o przepalonej zarowce. Sprawe wyprostowalem po rozmowie ze sprawdzonym szkockim mechaniorem. Do tej pory kupowalem zarowki w Halfordsie (nie pamietam ale cos okolo 50£ za dwie H4). Po gadce z mechanikiem pojechalem do serwisu Vauxhalla, kupilem H4 HELLI i pozycyjne na przod oraz wszystkie na tyl OSRAM. Efekt, kontrolka pozostala wspomnieniem. Koszt - 19 funtow. Przykladow kosztow jest wiecej. Dywaniki Halfords zaleznie od jakosci, ale ponizej 50 nic dobrego nie wyrwiemy. Oryginalne w serwisie 30. Od siebie uzytkownikom Viki moge dodac dwie rady. Sprawdzcie klime, ja po 2 latach uzytkowania dobilem 378g a powinno byc 700 :) Mechanior powiedzial ze nie mam sie martwic bo nawet jakbym przyjechal nowka z salonu to by trzeba bylo dobic. Praktyki producentow (i ponoc najbardziej wali nas Mercedes).
Druga rada dotyczy zmiany oponek dla naszego autka. Wczoraj akurat zmienialem. Szukalem Michelinow 215/50R17. Koszt w granicach 170-200 sztuka (internet i warsztaty). Gdy pytalem w warsztacie lub wyszukiwalem online pytali (lub pytalo) o numer rej. I wyskakiwaly wlasnie te 17 i 16. Gdy juz mialem zamiar odpuscic Micheliny i zalozyc znowu KUMHO wpadlem na pomysl aby zajzec w ksiazeczke od mojego autka. Okazalo sie ze mam takze homologacje na 225/45/R17. Wczoraj zalozone, etyres z netu. Gosciu przyjechal, zmienil laczki (wspolczuje mu pogody) i wszystko gra. Koszt za 4 sztuki Michelin Pilot Sport PS2 z indeksem Y 482 funty. Czyli 200 w kieszeni :) Ale sie rozpisalem, chyba za lekko bylo dzisiaj w robocie :)
jezdzi sie zle, zwlaszcza po miescie i dla kobiety, auto typowe na autostardy. no i trzeba miec trakcje kontroli w rekach lub jakis certyfikat z wychodzenia z poslizgow, mnie to akurat odpowiadało, majac juz kilak kolejnych aut stwierdzam ze vectra c i przyczepność to dwie rózne rzeczy....
chociaż miło wspominam, miałem od nowości poszła do żyda wraz z upłymem gwarancji, używanej nie polecił bym nikomu...
czyli to zly wybor dla mnie, zwlaszcza ze jestem baba i do tego jeszcze dziecko mam na pokladzie, yhhh........
szkoda bo z wszystkich aut ktore posiadalam vauxhalami jezdzilo mi sie najlepiej i mimo ze wiekszosc twierdzi ze to samochod dla biedakow i tak bym go kupila, jestem biedak i sie tego nie wstydze.
pytam bo do tego celu zostaly fora stworzone. i jak ktos chce sie podzielic swoja opinia to zawsze dobrze jest jej posluchac. bo mimo ze to , jak zaznaczyles, moj wybor to juz mam jakies wyobrazenie o tym aucie i nawet jak go kupie to pozniej nie bede lamentowac ze zle, ze nie dobrze bo juz wiem na czym stoje. wiec dzieki za opinie, przyjelam do serducha i juz marudzic tu nie bede.
bus37
"jezdzi sie zle, zwlaszcza po miescie i dla kobiety, auto typowe na autostardy. no i trzeba miec trakcje kontroli w rekach lub jakis certyfikat z wychodzenia z poslizgow, mnie to akurat odpowiadało, majac juz kilak kolejnych aut stwierdzam ze vectra c i przyczepność to dwie rózne rzeczy....
chociaż miło wspominam, miałem od nowości poszła do żyda wraz z upłymem gwarancji, używanej nie polecił bym nikomu..."
Oj ty chyba zle trafiles. Moja zona jezdzi vecrta 1.9cdti '07 i uwaza ze jest super. Akurat jej pasuje znakomicie. A mielismy juz kilka autek, miedzy innymi 3 passaty, toledo, 2 omegi, saxo, 3 golfy, vectre A i audi S8 i mondeo. Zonka nie chce nawet slyszec o zamianie na inny a juz tym bardziej na mniejszy. A jak uzywales gownianych opon to i trakcji nie miales. Jak chcesz to wpadnij do Wishaw i moze cie przekonam ze Vectra potrafi pokazac pazury na kretej drodze.
mala Rycha
Jezeli chodzi o dzieci to jeszcze lepiej. Miejsca w srodku duzo, wozek i kupa innych rzeczy w bagazniku to nie problem. Tylko jezeli masz mozliwosc to staraj sie znalezc cdti 150 konna. To samo spalanie a silniczek mimo wszystko mocniejszy. I koniecznie poliftowa bo przed liftem faktycznie slabo jezdzily.
Specjalny Temat dla fanatyków tej dynamicznej serii samochodów Opel