wylacz klime...jedz do servisu i popros niech Ci sprawdza szczelnosc ukladu.
Ja mam malo czynnika wiec klima nie daje rady przy obciazeniu cztery osoby i +26 na zewnatrz. Dmucha zimnem dopiero po kilkunastu dobrych minutach ale...ja za dwa tygodnie do polski jade to sobie sprawdze uklad i dobije czynnika w NorAuto za 139 zlociszy :)
Nie wiem kto to w Glasgow robi...ja troche z innej czesci Szkocji ale...powodzenia!
hahah radnorek jak milo uslyszec komplement takiej znakomitosci, hehe....
widzisz jaka jest roznica pomidzy usterka w aucie dwuletnim a 10 latku, ano taka ze za moja usterke placa "ci panstwo" a za twoja otwierasz portfel lub godzisz sie na gorace lato.......
zadna tam wielka usterka wezyk jakis czy cus, nie mailem czasu sie zglebiac jak auto odbieralem, bo korki na seafield okropne.
co teraz porabiasz radnorku, moderujesz znienacka? czy zostales zdegradowany, bo cie tu spotkac to jak usterka w dwulatku, raz na dwa lata!!!!!!!
pzdr.
kfiatek- szrotow sa tu miliony.Wstukaj w google-znajdziesz mnostwo.
Witam radnora,dawno cie nie bylo z nami.
Bus,szczescie,ze na gwarancji bo serwis vauxhalla do tanich nie nalezy-za belke poprzeczna zdezaka (cross member)zaplacilem 70 fuli(toz to tylko kawakek kwadratowej rury)-znalezc na ebay graniczy z cudem o szrotach mozna zapomniec.Zaczynam zalowac,ze pozalowalem kasy na przedluzona gwarancje.
buhahahhaha radnorze, no nie moge, no co ty z jakiego kartonu, toz to papier ksero tylko jest i blachy z zyletek.....
...czepiajac sie juz teraz zupelnie, jak udowodnisz mi ze nic nie bylo robione w tych zabytkach???????
...poza tym co ma jakis gofniany wezyk do calosci, tym bardziej ze jest robiony za free?
.....lubie kolege, a le tym razem spojrzal bym na sprawe z innej strony i wykazal zalety gwarancji, poza tym mowimy o marce ktora nie przoduje w rankingach bezawaryjnosci, wiec co zrobic jezeli nie koniecznie kreca nas dzaponskie procesory????
z doswiadczen organoleptycznych, to wlasnie toyota padla powaznie(sprzeglo w 4x4) zaraz po trzy letniej gwarancji, a przeciez w pietnasletnich jeszcze klimy chodza, to jak jest???
Panowie,prawda jest taka,ze nawet kilku miesieczne auta trafiaja na lawety.Awaria klimy to jeszcze nie zadna tragedia-z tym da sie jezdzic.Moja narazie(cale szczescie)nie chce sie psuc(pomijajac czynnik chlodniczy ktory gdzies sie podzial).
A tak na marginesie to samochody maja sie psuc bo inaczej producent poszedlby z torabmi.Czesci zamienne to jast to "cos"na czym zarabia sie najwiecej.Jedne maja mniej awari ale maja drozsze czesci,drugie na odwrot no i biznes sie jakos kreci.
Czy ktos z Was wie gdzie mi to naprawia a nie spieprza(Glasgow)?
Kompresor jeszcze "dycha"ale zimno juz nie leci wcale.Mysle,ze to kwestia nabicia czynnika(hopefully).