w ogole bym pojezdzil z kims doswiadczonym, kuna dzisiaj slabo sie miescilem w zakretach, owszem opanaowalem hamowanie, redukcje, ale nadal albo mnie wynosi albo za wolno wjezdzam i sie kiwam. Znalazlem dzis dobra droge do cwiczen kolo domu, B953, same zakrety i czysty asfalt( bo te wszystkie drogi wiejskie za zawalone blotem z traktorow) tylko mi hamowania brakuje :/
Plany, nadzieje oczekiwania i takie luzne gadki.
Ja planuje zrobic duze prawko, pozbyc sie zalem motorynki, dokonac zakupu Suzuki GSR600 K7 i troche polatac po wsi, ewentualnie wycieczka, no np do Lake District.
Jak tam u was?